Czy Dawid jadł chleby pokładne za Abiatara?
Powołuje się oczywiście na ten fragment z Ewangelii wg św. Marka:
BT Mk 2,26 ''Czy nigdy nie czytaliście, co uczynił Dawid, kiedy znalazł się w potrzebie, i poczuł głód, on i jego towarzysze? Jak wszedł do domu Bożego za Abiatara, najwyższego kapłana, i jadł chleby pokładne....''
Oczywiście, należy w pewnym sensie przyznać rację Fjałkowskiemu, że faktycznie w tym akurat czasie ten urząd sprawował Achimelek, co jest ukazane w 1 Sam 21,2-7. Ale czy jednak tym samym należy przyznać, że Jezus, albo ewangelista się mylili? Otóż nie koniecznie. Tekst oryginalny tutaj jest zgodny z tym tłumaczeniem, to znaczy, że w tym kluczowym momencie czytamy dosłownie "Jak wszedł do domu Boga za Abiatara arcykapłana [...]". To na co chciałbym zwrócić tutaj uwagę, to że jest tutaj właśnie to wyrażenie "za Abiatara", a nie "kiedy arcykapłanem był Abiatar". Aby wyjaśnić ten problem, posłużę się nieco innym przykładem - sformułowałem takie oto zdanie nawiązujące do naszej historii:
"6 najazdów Witenesa na Mazowsze" miało miejsce za czasów króla Władysława I Łokietka
lub inaczej:
"6 najazdów Witenesa na Mazowsze" jest wydarzeniem z historii Polski z czasów króla Władysława I Łokietka.
Czy ja tutaj popełniłem błąd? Moim zdanie nie, choć to wydarzenie miało miejsce w latach 1291-1306, gdzie oczywiście król Władysław I Łokietek już jak najbardziej żył (urodził się pomiędzy 1260 a 1261 r.), choć nie był jeszcze wtedy królem (władzę królewską objął w roku 1320 - więc 14 lat po zakończeniu tych najazdów). W tamtym okresie królem Polski był Wacław II, który sprawował ją w latach 1300–1305. Lecz widać, że to powyższe zdanie mimo wszystko jest jak najbardziej prawdziwe, a wypowiadający je być może chciał zwrócić bardziej uwagę na Władysława I Łokietka, lub też zakładał, że ta postać jest być może lepiej znana i kojarzona przez odbiorców, niż Wacław II i tym samym chciał zaznaczyć, że ten epizod z dziejów naszego Narodu wydarzył się mniej więcej w tym ogresie, kiedy władał Władysław I Łokietek.
Tym samym również w przypadku tego ustępu z Ewangelii można powiedzieć, że nie musiało tutaj chodzić o to, że akurat w tej chwili, kiedy ta scena miała miejsce, to formalnie urząd kapłański sprawował Abiatar. Może tu chodziło o to, że to wydarzenie rozegrało się za czasów arcykapłana Abiatara, a Jezus z pewnych powodów chciał zwrócić uwagę akurat na tę postać, a nie cytować dokładnie i precyzyjnie, kto w tej sekundzie sprawował urząd arcykapłański. Abiatar był postacią prawdopodobnie dobrze znaną arcykapłanom - bo był osobą szczególną. Otóż był on ostatnim kapłanem ze swego rodu, który został odsunięty od kapłaństwa, ponieważ spiskował przeciwko Dawidowi i Salomonowi, podobnie jak arcykapłani z Nowego Testamentu spiskowali przeciwko Jezusowi, który był bożym pomazańcem.