Teofil i nauka o Trójcy Świętej
Teofil Antiocheński (†182), to jeden z najczęściej wspominianych przez antytrynitarzy apologeta. Wymienia się go właściwie jedynie dlatego, że jako pierwszy użył (z zachowanych źródeł wczesnochrześcijańskich) po grecku słowo “Trójca” (trias). Tylko tyle na na ogół mówią antytrynitarze np. Świadkowie Jehowy (patrz “Pojednanie” 1928 s.108; “Religia zbiera wicher” 1944 s.29; “Niech Bóg będzie prawdziwy” 1954 rozdz.IX par.3; Strażnice: Nr 17, 1960 s.13; Nr 22, 1967 s.11; Rok CVI [1985] Nr 6 s.23; Nr 15, 1992 s.22; “Czy wierzyć w Trójcę?” 1989 s.5). Najważniejsza antytrynitarna broszura Świadków Jehowy poświęciła Teofilowi “aż” jedno zdanie! Oczywiście antytrynitarze próbują mu też czasem zarzucać nieprawowierność trynitarną, czy nawet herezję, chociażby dlatego, że Ducha Św. nazywa (podobnie jak Ireneusz [ur. przed 140]) “Mądrością” (inni pisarze tego czasu nazywają tak Jezusa). Ale przecież, przy równości majestatu osób Bożych, nie jest to dla wyznawców Boga w Trójcy Św. żadnym problemem (choć też, w nawiązaniu do 1Kor 1:24, w dwóch miejscach Teofil nazywa Jezusa Mądrością). Także Iz 11:2 zwie Ducha Pańskiego “duchem mądrości”. Jednak Strażnica Rok CVI [1985] Nr 6 s.23 podaje:
“Jednakże na triadę Teofila składał się ‘Bóg i Jego Słowo oraz Jego mądrość’, co zgoła nie przypomina Trójcy uznawanej w chrześcijaństwie!”. [Dziwne, że Świadkowie Jehowy tak zamartwiają się o naszą wiarę w Boga i jak ma wyglądać nauka o Trójcy Św., którą przecież zdecydowanie odrzucają. Czy chcieliby innej Trójcy Św., którą będą uznawać?]
Ciekawe jest to, że choć Strażnica Nr 6, 1996 s.28-30 opublikowała artykuł o Teofilu (“Kim był Teofil z Antiochii?”), mówiący o jego życiu i dorobku pisarskim, to jednak ani jednym słowem nie wspomniała o jego nauce o Trójcy Św.! Zamieściła zaś na końcu tego artykułu takie pochlebne o nim zdanie:
“Niemniej aż do śmierci w roku 182 Teofil najwyraźniej był niestrudzonym apologetą, któregodziełainteresująszczerychchrześcijandobyobecnej” (s.30).
Porównajmy to zdanie z opinią J.F.Rutherforda (zm.1942), drugiego prezesa Towarzystwa Strażnica, w typowym dla dawniejszych antytrynitarzy języku:
“Doktryna o trójcy została pierwotnie wprowadzona do kościoła przez klerykała z Antjochji, który nazywał się ‘Theophilus’. Doktryna pouczana wówczas przez tegoż klechę, za którym poszli w ślady i inni, opiewa, że jest trzechbogówwjednym...” (“Pojednanie” 1928 s.108). [Tu też widać celowe przekręcanie naszej nauki o Trójcy Św.]
N.Knorr (zm.1977), trzeci prezes Towarzystwa Strażnica, też używał podobnych słów, bo np. w związku z Trójcą Św. nazwał Tertuliana “religiantem z Kartaginy” (“Religia zbiera wicher” 1945 s.29) i napisał: “trójca składająca się z trzechosóbwjednejosobie, czyli jednym Bogu” (“Prawda was wyswobodzi” 1946 s.261).
Inna publikacja Świadków Jehowy, zajmująca się polemiką z nauką o Trójcy Św., tylko jakby przemknęła obok Teofila, wymieniając go zaledwie wśród innych pisarzy wczesnochrześcijańskich piszących o Bogu w Trzech Osobach (Strażnica Nr 7, 1992 s.24 i 28).
Co jeszcze w związku z Teofilem piszą Świadkowie Jehowy?
Okazuje się, że czasem lubią oni cytując coś, dokonać opuszczeń tekstu aby wyjść na swoje. Oto przykład cytatu z ang. Encyklopedii Katolickiej (The Catholic Encyclopedia) z trzech różnych publikacji Towarzystwa Strażnica:
“Słowo (...) [trias] (które przetłumaczono na łacińskie trinitas) ukazuje się po raz pierwszy u Teofila z Antiochii około roku 180 po Chr. Mówi on o ‘Trójcy Boga /Ojca/, Jego Słowa i Jego Mądrości’ (‘Ad Autolycum’, II, 15,p.G., VI. 1078.). Słowoto, masięrozumieć, mogłobyćjużwcześniejużywane. Nieco później pojawia się ono w swej łacińskiej formie trinitas u Tertuliana” (Strażnica Nr 22, 1967 s.11).
A oto ten sam cytat po “wykropkowaniu” przez Świadków Jehowy podkreślonego zdania [powyższe podkreślenie moje]:
“‘(...) Słowo trias (którego tłumaczeniem jest łacińskie trinitas) pojawia się po raz pierwszy około 180 roku n.e. u Teofila z Antiochii. (...) Niedługo potem występuje już w postaci łacińskiego trinitas u Tertuliana’.” (Strażnica Rok CVI [1985] Nr 6 s.23).
“‘(...) Słowo (...) [tri’as] (którego tłumaczeniem jest łacińskie trinitas) spotykamy po raz pierwszy u Teofila z Antiochii około A.D. 180. (...) Wkrótce potem pojawia się ono w łacińskiej formie trinitas u Tertuliana’.” (“Czy wierzyć w Trójcę?” 1989 s.5).
Z powyższego widać, że autorowi hasła “Trójca” (z tej encyklopedii), chodziło o to, że z ocalałych pism (z II w.), tylko u powyższych pisarzy słowo Trójca zachowało się, a i nie przeczy on, że mogło być ono używane wcześniej w mowie czy na piśmie. Nawet jeśli dziś brak dzieł zawierających je. Jednak Świadkom Jehowy zdanie o możliwym wcześniejszym (przed Teofilem) występowaniu słowa “Trójca’ najwyraźniej nie odpowiadało, dlatego w nowszych publikacjach woleli je opuścić.
Niestety dziś posiadamy tylko jedno pismo Teofila pt. “Do Autolyka”. Niewiele więc mamy elementów związanych z nauką o Trójcy Św., ale jednak są.
Oto jego nauka:
1) Zrodzenie, a nie stworzenie i odwieczność Syna.
2) Bóstwo Chrystusa.
3) Osobowość Duch Świętego.
3) Trójca Święta.
Co ważne, nie widać w dziele Teofila stwierdzeń typu “wprowadzamy naukę o Trójcy Św.”. Wymienia on Boga w Trójcy Św. tak jakby nauka ta była już wcześniej znana. Jedynie nowością jest to, co dla Teofila stanowi zapowiedź Trójcy Św. i to już w Starym Testamencie (owe trzy dni)!!!
Poniższe fragmenty dzieła “Do Autolyka” pochodzą z edycji z 1935 roku, prócz urywków czy cytatów z podanym rokiem przekładu (patrz poniżej “Uwagi”).
Zrodzony, a nie stworzony i odwieczny Syn Boży
Teofil wyraźnie odróżnia zrodzenie Syna od jego rzekomego stworzenia, o którym mówią czasem antytrynitarze.
Świadkowie Jehowy w książce “‘Wieczyste zamierzenie’ Boże odnosi teraz triumf dla dobra człowieka” 1978 (s.27) chcą nas zapewne wprowadzić w błąd omawiając Prz 8:22. Piszą bowiem (cytując jakiś obcojęzyczny komentarz):
“czytamy w uwadze marginesowej do tego urywka: ‘Interpretacja ta ma duże znaczenie (...) z uwagi na chrystologiczne zastosowanie tego urywka przez dawnych Ojców Kościoła’.*”.
Na tej samej stronie (w przypisie do tego zdania) podają zaś:
“* (...) Zobacz też komentarz do Księgim Przysłów 8:22 Justyna Męczennika (...) Teofila z Antiochii...”.
Otóż po pierwsze: Teofil “chrystologicznie” nie omawia Prz 8:22, a Mądrością nazywa w swym piśmie osobę Ducha Św.
Po drugie: wcale nie przytacza on w swym dziele tekstu Prz 8:22, a jedynie czyni aluzję do Prz 8:27-30 (patrz niżej).
Oto nauka Teofila:
“Mając więc Bóg swoje własne Słowo, w wnętrznościach swoich zamknięte, zrodził je ze swoją Mądrością, wydając przed wszystkiem. Tego Słowa użył, jako narzędzia, i przez nie wszystko ustanowił. Nazywa się początkiem, dlatego, że ma zwierzchnictwo i panowanie nad wszystkiem, co przezeń zostało stworzone”* (“Do Autolyka” 2:10).
[“Bóg przeto posiadając swe Słowo we własnym łonie, zrodził je ze swą Mądrością i wyniósł ponad wszystko” wg tłum. 1962]
[“Dlatego też Bóg, mając swój Logos wewnętrzny we własnych wnętrznościach [por. Ps 110:3], zrodził go wraz ze swoją Mądrością, wydając (go) przed istnieniem wszystkiego. Tego właśnie Logosu użył jako współtwórcy dla swych dzieł i przez Niego wszystko stworzył (por. 1 J 1:3)” ed. 2004]
“Ten więc [Logos], będąc Duchem Boga, Początkiem, mądrością i mocą Najwyższego, zstępował na Proroków, i przez nich mówił o stworzeniu świata i inne rzeczy. W czasie bowiem stwarzania świata nie było Proroków, lecz tylko Mądrość Boga, która jest z nim, i święte Słowo jego, które zawsze u niego jest obecne. Przeto tak mówi przez proroka Salomona: ‘Gdy gotował niebiosa, tamem ja była; kiedy zawieszał fundamenty ziemi, z nimem była, wszystko składając’ [Prz 8:27-30]” (“Do Autolyka” 2:10).
“Lecz jego Słowo, przez które stworzył wszystko, będące jego mocą i mądrością [1Kor 1:24], przybierając osobę [‘rolę’ ed. 2004] Ojca i Pana wszechrzeczy, przybyło do raju pod osobą Boga [‘postacią Ojca’ ed. 2004] i rozmawiało z Adamem. Albowiem i samo Pismo św. nas uczy, iż Adam słyszał głos. Czymże zaś może być ów głos, jak nie Słowem Boga, które jest także jego Synem; nie jak poeci i bajkopisarze zmyślają synów boskich ze spółkowania, lecz jak opowiada prawda, Słowo zawsze istniejące w sercu Boga? Zanim cokolwiek się stało, jego posługiwał się radą [‘Jego miał za Doradcę’ ed. 2004], bo ono jest jego myślą i roztropnością [‘On jest Jego Rozumem i Myślą’ ed. 2004]. Gdy zaś chciał Bóg uczynić to, co postanowił, zrodził to Słowo [‘Logos zewnętrzny’ ed. 2004], wydalając je z siebie jako pierworodne przed wszelkim stworzeniem; nie tak jednak, by był pozbawiony Słowa, lecz by rodził Słowo [‘zrodzić Logos’ ed. 2004] i ze Słowem zawsze obcował. O tem poucza nas Pismo św. i mężowie natchnieni Duchem św. Wśród nich Jan tak mówi: ‘Na początku było Słowo, a Słowo było u Boga’. W słowach tych wskazuje, że z początku był tylko Bóg, a z nim Słowo. Tedy dodaje: ‘A Bogiem było Słowo. Wszystko się przez nie stało, a bez niego nic się nie stało’. Skoro więc Słowo jest Bogiem i zBogazrodzonem, Ojciec wszechrzeczy posyła je według upodobania w pewne miejsca, a gdy ono tam przybędzie, daje się słyszeć i widzieć jako przezeń posłane i znajduje się w miejscu” (“Do Autolyka” 2:22).
Bóstwo Chrystusa
Bóstwo Chrystusa Teofil przedstawia bardzo ogólnikowo, tylko przy okazji opisu przedwieczności. Ale za to jest to odwołanie się do tak przekręcanego przez antytrynitarzy (szczególnie dziś) wersetu J 1:1. Pokazuje też, że Słowo jest Bogiem z Boga i ma tę samą naturę co Ojciec.
Oto jego słowa:
“Lecz jego Słowo, przez które stworzył wszystko, będące jego mocą i mądrością, przybierając osobę Ojca i Pana wszechrzeczy, przybyło do raju pod osobą Boga i rozmawiało z Adamem. Albowiem i samo Pismo św. nas uczy, iż Adam słyszał głos. Czymże zaś może być ów głos, jak nie Słowem Boga, które jest także jego Synem” (“Do Autolyka” 2:22).
“Wśród nich Jan tak mówi: ‘Na początku było Słowo, a Słowo było u Boga’. W słowach tych wskazuje, że z początku był tylko Bóg, a z nim Słowo. Tedy dodaje: ‘A Bogiem było Słowo. Wszystko się przez nie stało, a bez niego nic się nie stało’. Skoro więc Słowo jest Bogiem i zBogazrodzonem, Ojciec wszechrzeczy posyła je według upodobania w pewne miejsca, a gdy ono tam przybędzie, daje się słyszeć i widzieć jako przezeń posłane i znajduje się w miejscu” (“Do Autolyka” 2:22).
“Dlatego właśnie prorok powiedział, że najpierw zostało stworzone niebo na kształt dachu, mówiąc: Na początku stworzył Bóg niebo, co oznacza, że przez Początek, jak już wykazaliśmy [por. 2:10], niebo zostało stworzone” (“Do Autolyka” 2:13).
“Dalej, boski Logos poucza nas o poddaniu władzy i sprawującym rządy...” (“Do Autolyka” 3:14).
Osobowość Ducha Świętego
Choć Teofil nie zajmował się specjalnie relacjami między osobami Bożymi, to jednak pozostawił ślad swej wiary w osobowość Ducha Św., gdy Bóg mówido Syna i Ducha Św.
Oto jego słowa:
“Co więcej, Bóg jakby potrzebował pomocy, gdy mówi: ‘Uczyńmy człowieka na obraz i podobieństwo’. Do nikogo się w ten sposób nie odzywa, jeno do swego Słowa i swej Mądrości” (“Do Autolyka” 2:18).
Patrz też poniżej “Trójca Święta”.
Jeśli zaś chodzi o to, że Teofil wielokrotnie nazywał Ducha Św. Mądrością, przez co Świadkom Jehowy wydawała się dziwna jego nauka o Trójcy Św., to nadmieniam, że wiele razy używa on też określenia Duch Święty czy Boży. Patrz np. powyżej 2:10, 2:22 lub: “Tego wszystkiego nauczył nas Duch Święty, który przemawiał przez usta Mojżesza i innych proroków” (“Do Autolyka” 2:30 por. 2:35, 3:12).
Trójca Święta
Dlaczego tak niewiele o Trójcy Św. napisał w swym dziele Teofil? Otóż dlatego, że pismo to kieruje on do poganina Greka Autolyka. Jemu zaś tylko zarys nauki chrześcijańskiej przedstawił. Nie jest to więc rozprawa typu “Przeciw Prakseaszowi” Tertuliana (ur.155), gdzie autor polemizował z konkretną herezją chrześcijańską, gdzie trzeba przedstawiać wiele argumentów z Biblii. Jak zauważymy, głównie Stary Testament (!) i stworzenie świata służyły Teofilowi do przedstawienia Trójcy Św. Wykorzystuje on to, że poganom bliskie były rozważania o początku świata i materii. Przy okazji (prawie niechcąco) pozostawia nam ślad wiary w Trójcę Św. Wprawdzie w swym dziele tylko raz użył określenia “Trójca”, ale kilka razy zestawiał ze sobą trzy osoby Boże, tak samo jak tuż po wymienionym słowie “Trójca”.
Oto słowa Teofila:
“Któż jest tym lekarzem? Bóg, który przez Logos i Mądrość uzdrawia i ożywia. Bóg, który poprzez Logos i Mądrość wszystko stworzył, albowiem przez Jego Słowo zostały stworzone niebiosa, a przez Jego Ducha wszelka ich moc [Ps 33:6]. Najpotężniejsza zaś jest Jego Mądrość. Bóg bowiem Mądrością umocnił ziemię, niebiosa utwierdził rozumem, wiedzą przełamał otchłanie i obłoki wydały rosę [Prz 3:19]” (“Do Autolyka” 1:7, ed. 2004).
“Mając więc Bóg swoje własne Słowo, w wnętrznościach swoich zamknięte, zrodził je ze swoją Mądrością, wydając przed wszystkiem” (“Do Autolyka” 2:10; por. inne tłumaczenia powyżej w “Zrodzony, a nie stworzony i odwieczny Syn Boży”).
“Ten więc [Logos], będąc Duchem Boga, początkiem, mądrością i mocą Najwyższego, zstępował na Proroków, i przez nich mówił o stworzeniu świata i inne rzeczy. W czasie bowiem stwarzania świata nie było Proroków, lecz tylko Mądrość Boga, która jest z nim, i święte Słowo jego, które zawsze u niego jest obecne” (“Do Autolyka” 2:10).
“Mojżesz zaś, który na wiele lat żył przed Salomonem, albo raczej Słowo Boga, tak mówi przez niego, jakby przez swe narzędzie: ‘Na początku stworzył Bóg niebo i ziemie’. Najpierw wymienił początek i stworzenie, a następnie sławi samego Boga; nie godzi się bowiem lekkomyślnie i z błahej przyczyny wymieniać Boga. Przewidywała bowiem Boża Madrość, że w przyszłości będą niektórzy bredzić niezrozumiale, o wielkiej liczbie bogów. By więc mógł być Bóg poznawany z dzieł swoich, i by wiadomem było, że w Słowie swojem stworzył niebo i ziemię, i wszystko co w nich jest, napisano: ‘Na początku stworzył Bóg niebo i ziemię’. Następnie, opowiedziawszy o ich stworzeniu, tak nas poucza: ‘A ziemia była pusta i próżna, i ciemności były nad głębokością; a Duch Boży unosił się nad wodami’.” (“Do Autolyka” 2:10).
“Dnia czwartego stworzone zostały światła [Rdz 1:14-19]. (...) Podobnie owe trzy dni, które były przed światłami, są obrazem Trójcy i Boga, jego Słowa i jego Mądrości; czwarty [dzień] zaś obrazem człowieka, potrzebującego światła, by tak było: Bóg, Słowo, Mądrość, człowiek. Dlatego czwartego dnia zostały stworzone światła” (“Do Autolyka” 2:15).
“Co więcej, Bóg jakby potrzebował pomocy, gdy mówi: ‘Uczyńmy człowieka na obraz i podobieństwo’. Do nikogo się w ten sposób nie odzywa, jeno do swego Słowa i swej Mądrości” (“Do Autolyka” 2:18).
“wyznaje się Boga, prawda im [chrześcijanom] przewodzi, łaska strzeże, pokój łączy, boski Logos kieruje, Mądrość poucza, Życie prowadzi, Bóg króluje” (“Do Autolyka” 3:15, ed. 2004).
Szkoda, że nie zachowały się też inne pisma polemiczne (autorstwa Teofila) z różnymi herezjami, bo zapewne by dostarczyły nam one kolejnych tekstów o Trójcy Św. i Bóstwie Chrystusa. Euzebiusz (ur.260) pisał, że istniały one jeszcze za jego życia:
“Teofilowi, o którym mówiliśmy, że był biskupem antiocheńskim, przypisuje się trzy księgi Do Autolikosa, zawierające wiadomości zasadnicze, oraz inne pismo p.t. Przeciwko herezji Hermogenesa, w którym autor się opiera na świadectwach, wyjętych z Apokalipsy Janowej. Prócz tego istnieją jego pióra inne jeszcze księgi katechetyczne. Ponieważ heretycy także podówczas, tak jak kąkol, zanieczyszczali czyste ziarno nauki apostolskiej, tedy wszędzie pasterze kościołów odpędzali ich jak dzikie zwierzęta od owiec Chrystusowych. Trzymali ich z daleka, bądź to przez upomnienia i przestrogi, jakich braciom nie szczędzili, bądź to przez otwartą z nimi walkę, czy to w ustnych, a osobistych z nimi dyskusjach i zbijaniu ich zarzutów, czy też w pisanych rozprawach, gdzie ich zapatrywania odpierali na podstawie dowodów najstaranniej przygotowanych. Że Teofil razem z innymi brał udział w tej walce, wynika z napisanej przez niego znakomitej księgi Przeciwko Markjonowi; dzieło to razem z innemi, o których mówiliśmy, aż po nasze się przechowało czasy. Następcą jego na stolicy antjocheńskiej, jako siódmy z rzędu po apostołach, był Maksymin” (“Historia Kościoła” IV:24).
Na koniec słowa Strażnicy Nr 15, 1992 s.22-przypis:
“chociaż Teofil i Tertulian użyli tych słów [trias, trinitas], nie mieli na myśli Trójcy, w jaką wierzy się w chrześcijaństwie doby obecnej”.
Zapytajmy wobec tego: czy Świadkowie Jehowy myślą, że my nie akceptujemy wykładów o Trójcy Św. tych pisarzy? Czy może uważają, że oni by odrzucili obecną, pełniejszą wykładnię?
Przecież tak jak poszczególne Księgi Biblii nie opisują (w oderwaniu od innych) całości danego zagadnienia, tak samo pojedynczy pisarze wczesnochrześcijańscy nie podają pełnej nauki o Trójcy Św. Jedynie zebrane razem ocalałe “okruchy” z ich dzieł ukazują całą naszą wykładnię o jednym Bogu w Trójcy Św.
Uwagi:
Wszystkie podkreślenia tekstu pochodzą od autora artykułu.
* - Zachowano oryginalną pisownię w cytatach z dzieła “Do Autolyka” oraz w “Historii Kościoła” Euzebiusza.
Cytaty z dzieła Teofila “Do Autolyka” wg:
“Apologeci Greccy II wieku” ks.dr J.Czuj, Poznań 1935 [zawiera cały tekst dzieła “Do Autolyka”]
“Bóg Jeden w Trójcy Osób” Ks.W.Granat, Lublin 1962 (s.355)
“Pierwsi Apologeci Greccy” tłum. ks.L.Misiarczyk, Kraków 2004 [zawiera cały tekst dzieła “Do Autolyka”].
Cytat z “Historii Kościoła” wg:
“Historia Kościelna. O Męczennikach Palestyńskich” Euzebjusz z Cezarei, tłum. Ks.Arkadjusz Lisiecki, Poznań 1924.
Publikacje Świadków Jehowy przytaczane powyżej:
“Pojednanie” 1928 s.108
“Religia zbiera wicher” 1945 s.29
“Prawda was wyswobodzi” 1946 s.261
“Niech Bóg będzie prawdziwy” 1954 rozdz.IX par.3
Strażnica Nr 17, 1960 s.13
Strażnica Nr 22, 1967 s.11
“‘Wieczyste zamierzenie’ Boże odnosi teraz triumf dla dobra człowieka” 1978 s.27
Strażnica Rok CVI [1985] Nr 6 s.23
“Czy wierzyć w Trójcę?” 1989 s.5
Strażnica Nr 7, 1992 s.24 i 28
Strażnica Nr 15, 1992 s.22
Strażnica Nr 6, 1996 s.28-30
Włodzimierz Bednarski