Czy nauka umożliwia nam zbadanie całej możliwej rzeczywistości?
W tym artykule chciałbym poruszyć kwestię nauki, jako aparatu umożliwiającego opisanie całej możliwej rzeczywistości. Właśnie nie przypadkowo rozpocząłem ten artykuł od tego zdania, aby pokazać, że cała nasza nauka opiera się wyłącznie na naszych zmysłach, jakie posiadamy.
Wyobraźmy sobie, że wszyscy ludzie urodziliby się bez zmysłu powonienia. Czy bylibyśmy w stanie opisać rzeczywistość zapachów? Przypuszczam, że nie, ponieważ byłaby to dla nas strefa zupełnej abstrakcji, mimo iż ta rzeczywistość by istniała, a jedynie my nie mielibyśmy zdolności jej rejestracji. Podobnie ze słuchem. Gdybyśmy urodzili się bez zmysłu słuchu, to czy bylibyśmy w stanie opisać zasady harmonii muzycznej, współgrania dźwięków itp. Przypuszczam, że też nie. Gdybyśmy się urodzili bez wzroku (podobnie jak kret, tyle że mielibyśmy świadomość i sporą większą inteligencję, oraz warunki umożliwiałyby nam przeżycie i rozmnażanie), to przypuszczam, że nasza nauka by się ograniczała do tego, że coś jest mokre, suche, twarde, miękkie, smaczne, niesmaczne itp. W tej sytuacji, jak byśmy usłyszeli o rzeczywistości światła i kolorów, to wielu z nas puknęło by się w czoło i zwyczajnie wyśmiało te teorie, ponieważ nie dałoby się tego potwierdzić nauką.
W tym momencie zmierzam do głównego meritum i chciałbym postawić pytanie tym ateistom, którzy uważają, że wszystko można przebadać metodami naukowymi, a jak coś nie jest zbadane naukowo, albo nie da się zbadać naukowo, to nie ma szans na istnienie: Skąd wiadomo, że dysponujemy wszystkimi możliwymi zmysłami, jakie tylko istnieją? Skąd wiadomo, że liczba wszystkich możliwych zmysłów wynosi 5, a nie więcej? Czy to, że my rejestrujemy 5 rodzajów zmysłów oznacza, że nie ma ich na pewno więcej i ta lista kończy się dokładnie na tych 5?
Tak więc w ten sposób pokazuję, że cała nauka nadaje się do opisania jedynie tej części rzeczywistości, która w jakiś sposób jest związana z naszą zmysłowością i możliwościami naszego poznania, jakie umożliwiają nam nasze zmysły. 99.9% całej nauki opiera się głównie na naszej zdolności widzenia, ponieważ ten zmysł daje nam łatwość obserwacji i interpretacji zjawisk, oraz budowania narzędzi, które wykorzystujemy do badań. Gdybyśmy nie mieli tego zmysłu, nasza nauka miałaby szansę istnieć, ale byłaby na drastycznie niższym poziomie i nie możliwa do zbadania metodami naukowymi, choć bez wątpienia by istniała. Ten aparat zmysłowy jest w stanie zarejestrowąć głównie to, co może wywierać wpływ na światło, lub innego typu fale. Lecz wiemy, że slabo nadaje się do opisu tego, co na to światło wpływu nie wywiera. Tak więc w ten sposób zmierzam do wniosku, że nie możemy mieć 100% pewności, że cała realna rzeczywistość da się uchwycic za pomocą naszego dostępnego aparatu zmysłowego, a więc cała wiedza i nauka jest ograniczona do możliwości poznawczych naszych zmysłów, bo możemy zarejestrować i zbadać jedynie to, na co pozwalają nam ich możliwości.