Spór z protestantami: wiara, czy uczynki (Sola Fide)?
Zanim omówimy biblijne fragmenty, które stanowią podstawę protestanckiej doktryny i zastanowimy się o jakiego typu uczynkach jest tam mowa, to na wstępie muszę powiedzieć, że dość trudno mi ocenić, jak różni protestanci, wolnomyśliciele, badacze Pisma Świętego podchodzą do problemu zbawienia przez wiarę, ale nie mniej jednak dyskutując z różnymi antykatolikami można natknąć się na zarzut w stylu:
Poprzez całe wieki Rzym głosił, że po za Kościołem katolickim nie ma zbawienia, oraz że zbawienie dostępuje się przez spełnianie dobrych uczynków, udział w sakramentach itp. Jeśli ktoś głosi, że sakramenty Nowego Prawa nie są konieczne do zbawienia, lecz bez nich można otrzymać od Boga łaskę usprawiedliwienia, tylko przez wiarę, niech będzie przeklęty.
Skontrastowane jest to z:
Ef 2:8n Albowiem łaską zbawieni jesteście przez wiarę, i to nie z was: Boży to dar; nie z uczynków, aby się kto nie chlubił.
Taki zarzut pojawia się np. tutaj: http://www.youtube.com/watch?v=GHFzdQqvkaI
Jest to niestety przykład luterańskiej argumentacji pozbawiony logiki i oparty na tendencyjnej interpretacji. Ale nie bądźmy gołosłowni i przyjrzyjmy się bliżej temu zarzutowi rozbierając go na części pierwsze...
Poprzez całe wieki Rzym głosił, że po za Kościołem katolickim nie ma zbawienia
- Z punktu widzenia Kościoła Katolickiego mamy prawo głosić takie teorie, jak i mamy prawo po kilku wiekach nauczać, że Bóg może udzielać zbawczej łaski niechrześcijanom wiadomymi tylko sobie drogami. Ale spokojnie szanowni antykatolicy... Nie zmuszamy Was do wierzenia w cokolwiek. Jednak ze swego punktu widzenia mamy prawo interpretować Ewangelię, gdzie Jezus powierzył klucze Królestwa Niebieskiego Piotrowi z pouczeniem, ze cokolwiek złączy na ziemi, będzie związane w niebie, a co rozwiąże, będzie rozwiązane w niebie (Mt 16,19). Mamy prawo uważać, że klucze oznaczają władzę, dzięki której następcy św. Piotra ustanawiają warunki konieczne do zbawienia. Oczywiście nie musicie się z tym zgadzać, ale to nasza interpretacja, a jeśli uważacie, że to my się mylimy, to ciężar dowodu jest po waszej stronie i wy musicie to udowodnić. Może dodam jeszcze, że wg nas nasza nauka nie jest zwykłym widzimisię papieża. Jezus nas pouczył, że da nam Ducha Świętego, który będzie z nami na zawsze (J 14:16), wszystko nam przypomni i wszystkiego nauczy (J 14,26). I my tego się trzymamy nie widząc powodu, aby podzielać punkt widzenia naszych adwersarzy!
oraz że zbawienie dostępuje się przez spełnianie dobrych uczynków
- Zdumiewający jest ten zarzut. I pomyśleć, że to nam, katolikom, zarzuca się brak znajomości Biblii. Nasuwa się pytanie, czy sceptycy wykreślili z Biblii już takie fragmenty jak:
Mat 25:32nn
Kiedy Syn Człowieczy przyjdzie w chwale w otoczeniu wszystkich aniołów swoich, zasiądzie na tronie chwały (32) i wszystkie narody zgromadzą się przed Nim. A On oddzieli jednych ludzi od drugich, tak jak pasterz zwykł oddzielać owce od kozłów. (33) I zbierze owce po prawej stronie, a kozły po lewej. (34) A potem powie Król do tych, co są po prawej stronie: Przyjdźcie, błogosławieni Ojca mego, [...] (35) Byłem głodny, a daliście Mi jeść; byłem spragniony, a daliście Mi pić; byłem obcy, a przyjęliście Mnie. [...] (37) Wtedy odpowiedzą Mu sprawiedliwi: Panie, kiedyż to widzieliśmy Cię głodnym i nakarmiliśmy Cię, [...] A Król odpowie im tak: [...] cokolwiek uczyniliście jednemu spośród najmniejszych braci moich, uczyniliście Mnie samemu. (41) A potem powie do tych z lewej strony: Idźcie precz ode Mnie, przeklęci, w ogień wieczny, przygotowany diabłu i aniołom jego. (42) Byłem bowiem głodny, a nie daliście Mi jeść; byłem spragniony, a nie daliście Mi pić. [...] I pójdą stamtąd: ci na wieczne potępienie, a sprawiedliwi do życia wiecznego.
Czy został ostatecznie usunięty z kanonu list św. Jakuba?
(Jk 2,14nn): "wiara bez uczynków jest martwa [...] Widzicie, że człowiek bywa usprawiedliwiony z uczynków, a nie jedynie z wiary."
Czy te słowa nie są dla chrześcijańskich antykatolików natchnione?
[...] udział w sakramentach itp. Jeśli ktoś głosi, że sakramenty Nowego Prawa nie są konieczne do zbawienia, lecz bez nich można otrzymać od Boga łaskę usprawiedliwienia, tylko przez wiarę, niech będzie przeklęty.
- Znowu jak wyżej. Nie wyssaliśmy sobie tego z palca. Nie wiem, jak interpretujecie poniższe wersety, ale my widzimy tutaj nasze sakramenty, które przyczyniają się do naszego zbawienia:
J 20:23 br "Którym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie, są im zatrzymane."
J 6:53: "Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam: Jeżeli nie będziecie spożywali ciała Syna Człowieczego i pili krwi Jego, nie będziecie mieli życia w sobie."
Mk 16:16: "kto się uwierzy i się ochrzci, zbawiony będzie..."
I jeszcze raz podkreślam: że my wcale nie jesteśmy zobligowani do podzielania punktu widzenia sceptyków. No... chyba że oni są w stanie udowodnić jednoznacznie, że nasza interpretacja nie jest właściwa. Ale to wówczas na nich jest ciężar dowodu.
Jednak nasuwa się pytanie: co zrobić z takimi fragmentami jak te:
Ef 2:8n bt "Łaską bowiem jesteście zbawieni przez wiarę. A to pochodzi nie od was, lecz jest darem Boga: nie z uczynków, aby się nikt nie chlubił."
Ga 2,16 bw "wiedząc wszakże, że człowiek zostaje usprawiedliwiony nie z uczynków zakonu, a tylko przez wiarę w Chrystusa Jezusa, i myśmy w Chrystusa Jezusa uwierzyli, abyśmy zostali usprawiedliwieni z wiary w Chrystusa, a nie z uczynków zakonu, ponieważ z uczynków zakonu nie będzie usprawiedliwiony żaden człowiek"
Ten problem można rozwiązać wczytując się w kontekst sytuacyjny obecny przede wszystkim w Liście do Galatów, bo taka naukę przede wszystkim można znaleźć w 3 listach Pawłowych (List do Rzymian, list do Galatów, oraz do Efezjan, z czego najwcześniej powstał najprawdopodobniej list do Galatów). List ten został napisany na skutek pewnych okoliczności, które zaniepokoiły św. Pawła. Już na samym wstępie pisze on:
Ga 1,6-9 "Dziwię się, że tak prędko dajecie się odwieść od tego, który was powołał w łasce Chrystusowej do innej ewangelii, (7) chociaż innej nie ma; są tylko pewni ludzie, którzy was niepokoją i chcą przekręcić ewangelię Chrystusową. (8) Ale choćbyśmy nawet my albo anioł z nieba zwiastował wam ewangelię odmienną od tej, którą myśmy wam zwiastowali, niech będzie przeklęty! (9) Jak powiedzieliśmy przedtem, tak i teraz znowu mówię: Jeśli wam ktoś zwiastuje ewangelię odmienną od tej, którą przyjęliście, niech będzie przeklęty!"
O co chodzi w tym powyższym fragmencie. Otóż w Galacji pojawili się nauczyciele żydowscy, którzy zaczęli nauczać, że zbawienie można osiągnąć poprzez skrupulatne wypełnianie uczynków z prawa mojżeszowego, w tym również obrzezania. Taka nauka wywołała ostry sprzeciw św. Pawła, ponieważ przepisy starego prawa dotyczące różnych rytuałów, oczyszczeń, obrzezania zostały zniesione i nie są wymagane do zbawienia. Potwierdzenie takiej koncepcji odnajdujemy w rozdziale piątym tegoż listu. Św. Paweł pisze tutaj:
Ga 5,2-9 Oto ja, Paweł, powiadam wam: Jeśli się dacie obrzezać, Chrystus wam nic nie pomoże. (3) A oświadczam raz jeszcze każdemu człowiekowi, który daje się obrzezać, że powinien cały zakon wypełnić. (4) Odłączyliście się od Chrystusa wy, którzy w zakonie szukacie usprawiedliwienia; wypadliście z łaski. (5) Albowiem my w Duchu oczekujemy spełnienia się nadziei usprawiedliwienia z wiary, (6) bo w Chrystusie Jezusie ani obrzezanie, ani nieobrzezanie nic nie znaczy, lecz wiara, która jest czynna w miłości. (7) Biegliście dobrze; któż wam przeszkodził być posłusznymi prawdzie? [...] a ten, kto was niepokoi, kimkolwiek by był, poniesie karę.
Mówiąc te słowa św. Paweł dosyć wyraźnie podkreśla, że w starym prawie zbawienie można było osiągnąć tylko przez skrupulatne wypełnianie uczynków zakonu, a co więcej, stare prawo stawiało wymagania, aby wypełniać wszystkie te przepisy bez wyjątku. Innym sposobem na usprawiedliwienie, jak wypełnianie tych wszystkich starotestamentalnych przepisów, nie było. Taki problem pojawił się szczególnie w pierwszej fazie chrześcijaństwa, kiedy nastąpiła transformacja ze starego prawa do nowego, wiec tym samym stanowiło to szczególnie ważny punkt nauczania apostolskiego. Apostołowie zdawali sobie sprawę, że w tym momencie zbawienie przyszło również do pogan, oraz było to dla nich oczywiste, że musiało się to wiązać ze zniesieniem starego prawa opartego na uczynkach zakonu i ustanowieniem nowego prawa opartego na wierze w Jezusa Chrystusa. Od tej chwili do zbawienia prowadzi nie wypełnianie przepisów starotestamentalnych, ale wiara w Jezusa Chrystusa. Tym samym widzimy, że o innego rodzaju uczynki tutaj chodzi: o wypełnianie uczynków starotestamentalnego prawa (czyli obrzezania, rytualnych oczyszczeń, oczyszczania, składania ofiar, i innych rytuałów), a nie uczynków wynikających z miłości do bliźniego!
Przypatrzmy się teraz fragmentowi z listu do Efezjan, na jego najbliższy kontekst:
Ef 2,8-16 (BW)
8 Albowiem łaską zbawieni jesteście przez wiarę, i to nie z was: Boży to dar;
9 Nie z uczynków, aby się kto nie chlubił.
10 Jego bowiem dziełem jesteśmy, stworzeni w Chrystusie Jezusie do dobrych uczynków, do których przeznaczył nas Bóg, abyśmy w nich chodzili.
11 Przeto pamiętajcie o tym, że wy, niegdyś poganie w ciele, nazywani nieobrzezanymi przez tych, których nazywają obrzezanymi na skutek obrzezki, dokonanej ręką na ciele,
12 Byliście w tym czasie bez Chrystusa, dalecy od społeczności izraelskiej i obcy przymierzom, zawierającym obietnicę, nie mający nadziei i bez Boga na świecie.
13 Ale teraz wy, którzy niegdyś byliście dalecy, staliście się w Chrystusie Jezusie bliscy przez krew Chrystusową.
14 Albowiem On jest pokojem naszym, On sprawił, że z dwojga jedność powstała, i zburzył w ciele swoim stojącą pośrodku przegrodę z muru nieprzyjaźni,
15 On zniósł zakon przykazań i przepisów, aby czyniąc pokój, stworzyć w sobie samym z dwóch jednego nowego człowieka
16 I pojednać obydwóch z Bogiem w jednym ciele przez krzyż, zniweczywszy na nim nieprzyjaźń;
Już w 10 wersecie możemy zaobserwować, jak ważne są uczynki dla św. Pawła, ale oczywiście chodzi o uczynki miłości, dobre uczynki... Jak widać, kontekst kładzie szczególny nacisk na podkreślenie faktu zbawienia i włączenia do społeczności bożej Pogan. Dzieło zbawienie przed ofiarą Jezusa było udziałem tylko Żydów, o ile ci skrupulatnie wypełniali prawo Mojżeszowe. Teraz to prawo zostało zniesione (w. 15), nie ma potrzeby ich skrupulatnego wypełniania, dzięki czemu zbawienie stało się możliwe przez wiarę w Jezusa, a nie przez wypełnianie starotestamentalnego prawa.
Jednakże wiara katolicka w żaden sposób nie sprzeciwia się koncepcji, że człowiek swoimi uczynkami nie może zasłużyć sobie na zbawienie. Zbawienie jest łaską, a nie zasłużoną i wypracowaną zapłatą za nasze uczynki. Bo to właśnie w uczynkach sprawdza się nasza wiara w Boga i dzięki tym uczynkom możemy być postrzegani w oczach Stwórcy, jako godni darmowej łaski życia wiecznego.