Broda, włosy, siwizna i skrzydła Jezusa według Świadków Jehowy
Broda, włosy, siwizna i skrzydła Jezusa według Świadków Jehowy
Świadkowie Jehowy zmieniali prawdopodobnie wszystkie swoje nauki, jakie mieli w przeszłości i mają obecnie. Również wygląd Jezusa był u nich modyfikowany. Mało tego, czasem atakowali innych, że mają na obrazach czy ilustracjach wizerunek Chrystusa rzekomo niezgodny z Biblią.
Sam na przykład słyszałem, nie jeden raz, zarzut Świadków Jehowy, że nie może być prawdziwą religia, która ukazuje Jezusa z długimi włosami. Powoływano się przy tym na fragment 1Kor 11:14 („Czyż sama natura nie poucza nas, że hańbą jest dla mężczyzny nosić długie włosy”). Ten sam problem dotyczył też w przeszłości brody.
Temat powyższy jest mało istotny dla chrześcijan, ale ponieważ Towarzystwo Strażnica czyni z niego proceder doktrynalny, więc tylko dlatego zajmujemy się nim w tym artykule.
Przypomnijmy jednak jeden z fragmentów z publikacji Świadków Jehowy, który wskazuje, że dla chrześcijan pierwszych wieków nie były problemem długie czy krótkie włosy Jezusa:
„Dzieła sztuki powstałe w okresie poprzedzającym panowanie rzymskiego cesarza Konstantyna, który żył mniej więcej w latach 280-337 n.e., często przedstawiały młodego Jezusa jako »Dobrego Pasterza«, z włosami krótkimi albo długimi i kręconymi” (Przebudźcie się! Nr 23, 1998 s. 4).
Broda Jezusa
Towarzystwo Strażnica miało różny stosunek do brody Jezusa. Był czas, gdy bez niej ukazywano Go na ilustracjach. Być może dlatego, że Świadkowie Jehowy od lat dwudziestych XX wieku raczej nie noszą zarostu, choć C. T. Russell (zm. 1916), prezes Towarzystwa Strażnica, posiadał obfitą brodę.
Jezus z brodą
Początkowo w publikacjach Towarzystwa Strażnica przedstawiano Jezusa na ilustracjach z brodą (patrz Stworzenie czyli historja biblijna w obrazach 1914 s. 57, 68; Harfa Boża 1921, 1929, 1930 s. 114; Złoty Wiek 15.04 1925 s. 41; Pojednanie 1928 s. 233-234; Życie 1929 s. 198; Złoty Wiek 01.01 1929 s. 15).
W tym czasie nie ukazywały się żadne treści uzasadniające to, bo nikt nie kwestionował istnienia brody u Jezusa Chrystusa.
Jezus bez brody
Od początku lat trzydziestych XX wieku Jezus ukazywany jest przez publikacje Towarzystwa Strażnica jako mężczyzna bez brody (patrz np. Światło 1930 t. II, dwie strony bez numeracji zamieszczone między stronami 160-161; Królestwo nadzieja świata 1931, okładka; Rozdział ludzi 1933 s. 32; Kto będzie rządził światem? 1935, okładka; Enemies 1937 s. 125; Religion 1940, strona bez numeru; “The Kingdom Is at Hand” 1944, strony bez numeracji; „Prawda was wyswobodzi” 1946 [ang. 1943] s. 281; Od raju utraconego do raju odzyskanego 1960 [ang. 1958] s. 136, 139, 141; „Sprawy, w których u Boga kłamstwo jest niemożliwe” 1967 [ang. 1965] s. 61-67 146; Życie wieczne w wolności synów Bożych 1970 [ang. 1966] s. 61, 193).
W latach 1930-1968 poddawano nawet krytyce tych, którzy ukazywali na ilustracjach Chrystusa z brodą i udowadniano, że On jej nie miał.
„Tradycyjne wizerunki Jezusa ukazują go z długimi włosami i brodą, natomiast publikacje Strażnicy przedstawiają go bez brody i z krótkimi włosami. Które z nich są poprawne? - M. H., United States.
Ostatnio wydane publikacje Strażnicy ukazują Jezusa bez brody i z krótkimi włosami ponieważ w taki sposób uwidaczniany jest na przedstawiających go obrazach, starszych niż tradycyjnych o zniewieściałym wyglądzie. Na starożytnym pucharze czy kielichu znalezionym w syryjskiej Antiochii, gdzie wydaje się być przedstawiony Jezus wraz ze swoimi uczniami podczas Pamiątkowej wieczerzy, wycyzelowano go jako ogolonego młodego mężczyznę, podczas gdy jego uczniów ukazano z brodami. Fotografię tego można zobaczyć w Bible Dictionary Harpera, strona 22, w połowie artykułu »Kielich z Antiochia« (M. S. i J. L. Miller, 1952). Naukowa książka autorstwa Jacka Finegana, Light from the Ancient Past, donosi o chrześcijańskich malowidłach z drugiego stulecia odkrytych w Katakumbie Pryscylli, we wnętrzu Cappella Greca, i podaje:
»Malowidło ścienne Zmartwychwstanie Łazarza jest obecnie niemal zatarte, lecz wciąż możliwe jest rozpoznanie, że z jednej strony przedstawiono mały budynek z mumią wewnątrz, a z drugiej siostrę Łazarza stojącą z podniesionymi rękoma. Pomiędzy nimi ukazano Chrystusa zwróconego twarzą do grobowca wyciągającego w otusze prawą rękę jakby chciał tym gestem przemówić. Został on odmalowany na styl rzymski i ubrany jest w tunikę oraz palium, trzymając połę szaty na lewej ręce. Jest młodzieniaszkiem i ma ogoloną twarz, krótkie włosy i duże oczy. (…) Obraz ten jest niezwykle interesujący, ponieważ jest najstarszym wizerunkiem Jezusa, jaki się dotychczas zachował« - strona 371.
W dalszej części tej książki nadmieniono o malowidle Uzdrowienia Paralityka (Marka 2:1-12) odnalezionym w miejscu spotkań religijnych odkopanym w starożytnej osadzie Dura na pustyni syryjskiej, i powiedziano: »Prawie zupełnie już zniszczony obraz Chrystusa z rzymskiej katakumby Pryscylli pochodzi prawdopodobnie, jak stwierdziliśmy, z połowy drugiego stulecia. Malowidło z Dura jest jeszcze bardziej pewnie datowane na pierwszą połowę trzeciego stulecia. Na obu obrazach ukazano Chrystusa jako młodego i ogolonego mężczyznę z krótkimi włosami, ubranego w typowy strój ówczesny. Te i inne podobne portrety są najdawniejszymi wyobrażeniami Chrystusa w sztuce wczesnochrześcijańskiej, jakie dziś znamy. Później, w trzecim stuleciu, Chrystus pojawia się wciąż jako młodzieniec, lecz z długimi, kręconymi włosami, a od wieku czwartego z coraz bardziej eksponowanym typem brodacza«. – strony 408, 409. Nie tak dawno, 7 października 1949 roku, przez hrabiego Athlone został odsłonięty na nowo witraż w angielskim Stepney Parish Church, macierzystego kościoła we wschodnim Londynie, Anglia. Fotografia tego kościelnego witraża została opublikowana w »The Illustrated London News« z 1 października 1949 roku, ukazująca krzyż z przybitym do niego młodym mężczyzną, bez brody i krótkimi włosami, z podpisem »Chrystus ukrzyżowany, lecz triumfujący«. Ponieważ Biblia nie zawiera opisu wyglądu twarzy Jezusa, ani nie donosi o długości jego brody, staramy się pozostawać w zgodzie z najstarszymi archeologicznymi dowodami, aniżeli z późniejszymi tradycyjnymi wyobrażeniami, które stwarzają wrażenie, że Jezus wygląda na zniewieściałego, zabiedzonego i świętoszkowatego. Niektórzy wykorzystują werset z Izajasza 50:6 jako dowód, iż Jezus miał brodę: »Nadstawiłem plecy bijącym, a policzki wyrywającym włosy. Nie zakryłem twarzy przed upokorzeniami i opluciem«. Mogło to mieć literalne spełnienie w charakterystyczny sposób na Izajaszu, będąc też zapowiedzią haniebnych zniewag i obelg, jakie spadły na klasę sługi, a zwłaszcza na jednego z niej, czyli Chrystusa Jezusa. Każdy jeden z klasy sługi cierpi zniewagi, lecz niekoniecznie wszystkie tu wymienione. Sprawozdanie donosi, że Jezus był chłostany, policzkowany i opluwany, ale nie wspomniano aby wyrywano mu brodę. Jeśli coś takiego by się działo, to dlaczego nie zostało wymienione wśród innych nadużyć i zniewag? (Mat. 27:26; Marka 14:65, NW). Co więcej, Septuaginta w tłumaczeniu Izajasza 50:6 nie wspomina, że policzki miały być pozbawiane brody, ale bito po nich, mianowicie: »Grzbiet mój wystawiłem na baty, a moje policzki na uderzenia. Nie odwróciłem swej twarzy od zniewagi oplucia.« Doniesienia z Ewangelii potwierdzają, iż wszystko to dosłownie stało się udziałem Jezusa” (ang. Strażnica 15.08 1954 s. 511).
Pisano też na ten temat i w innych publikacjach, ale krócej: ang. Przebudźcie się! 22.04 1948 s. 19; ang. Przebudźcie się! 08.02 1954 s. 21; ang. Przebudźcie się! 22.05 1956 s. 31.
Interesujące jest to, że zmartwychwstałych patriarchów właśnie z brodami do roku 1950 wyczekiwali Świadkowie Jehowy i to pomimo, iż Jezus według nich jej nie posiadał:
„Przez wiele lat lud Jehowy sądził, że wierni mężowie z dawnych czasów, tacy jak Abraham, Józef i Dawid, zmartwychwstaną przed końcem tego niegodziwego systemu rzeczy. (...) W punkcie kulminacyjnym pasjonującego wykładu biblijnego mówca zapytał: ‘Czy uczestników tego międzynarodowego zgromadzenia ucieszy wiadomość, że TERAZ, TUTAJ, pośród nas, jest wielu przyszłych KSIĄŻĄT NOWEJ ZIEMI?’ Cóż za ożywienie wywołało to pytanie! (...) Byłam pewna, że lada moment wyłoni się jeden lub kilku starożytnych mężów’ (siostra Dwight T. Kenyon). ‘(...) Jestem pewien, że gdyby do podium podszedł ktoś z długą brodą, tłumu nie dałoby się powstrzymać’ (L. E. Reusch)” (Dzieje Świadków Jehowy w czasach nowożytnych. Stany Zjednoczone Ameryki. Na podstawie Rocznika Świadków Jehowy na rok 1975 s. 102).
Jezus z brodą
W roku 1968 Towarzystwo Strażnica zmieniło pogląd co do brody Jezusa i opublikowało swoje oświadczenie:
„Czy Jezus Chrystus nosił brodę, gdy jako człowiek chodził po ziemi? - K. A.
Najbardziej godnymi zaufania świadectwami, na jakie można się powołać w odpowiedzi na to pytanie, są dowody biblijne, a ostatnio na nowo przeprowadzone staranne badania odpowiednich wypowiedzi Biblii wskazują, że Jezus rzeczywiście nosił brodę. (...) Jezus nosił brodę; dlatego rysunki przedstawiające jego postać w przyszłych publikacjach Towarzystwa Strażnica będą zgodne ze świadectwami Pisma świętego” (Strażnica Nr 24, 1968 s. 13).
Od roku 1968 we wszystkich publikacjach Świadków Jehowy, prócz polskiego ‘opóźnionego’ wydania książki pt. Życie wieczne w wolności synów Bożych z roku 1970 (ang. 1966), Chrystus posiada brodę. Oto kilka niedawnych broszur i książek ukazujących to o czym mówimy:
“Then Is Finished the Mystery of God” 1969 s. 185;
„Oto wszystko nowe czynię” 1987 s. 17;
Wiedza, która prowadzi do życia wiecznego 1995 s. 67;
Zbliż się do Jehowy 2002 s. 230;
Ucz się od Wielkiego Nauczyciela 2003 s. 188;
Czego naprawdę uczy Biblia? 2005 s. 52.
Po roku 1968 podobne deklaracje, odnośnie brody Jezusa, Towarzystwo Strażnica składało prawdopodobnie trzy razy, w roku 1971, 1988 (po polsku w roku 2006) i 1998:
„Czy Jezus, będąc na ziemi, miał brodę? Żydzi ściśle stosowali się do tego zwyczaju. Jezus, rodowity Żyd, ‛urodził się pod prawem’ i je spełnił (Gal 4:4; Mt 5:17). Jak wszyscy Żydzi, od narodzin był oddany Jehowie Bogu na podstawie przymierza Prawa i miał obowiązek przestrzegać całego Prawa, w tym także zakazu ścinania skraju brody. Ponadto w tamtych czasach zarost golili Rzymianie. Gdyby więc Jezus to robił, zarzucano by mu, że jest Rzymianinem albo eunuchem. Poza tym proroctwo dotyczące cierpień Jezusa zapowiadało: »Nadstawiłem plecy bijącym, a policzki wyrywającym włosy« (Iz 50:6)” (Wnikliwe poznawanie Pism 2006 [ang. 1988] t. 1, s. 274; patrz też Aid to Bible Understanding 1971 s. 198-199).
„Przecież na uczcie weselnej w Kanie Galilejskiej dokonał cudu, dostarczając wina (Jana 2:1-11). I najwyraźniej nosił brodę, jak wskazywało na to proroctwo dotyczące jego cierpień (Izajasza 50:6)” (Przebudźcie się! Nr 23, 1998 s. 5-6).
Jak widzimy z powyższego, Świadkowie Jehowy z czasem zmienili pogląd co do brody Jezusa, na taki, jaki ma całe chrześcijaństwo.
Natomiast co do włosów Chrystusa, co zauważymy poniżej, nadal chcą się odróżniać od wszystkich kościołów chrześcijańskich i swoich dawnych poglądów.
Interesujące jest to, że choć wszyscy chrześcijanie przedstawiają na ilustracjach aniołów ze skrzydłami, to chyba tylko Świadkowie Jehowy od niedawna ukazują ich z brodami (patrz Wspaniały finał Objawienia bliski! 1993 [ang. 1988] s. 86, 284).
Włosy Jezusa
Towarzystwo Strażnica miało różny stosunek do włosów Jezusa. Był czas, gdy Go ukazywano na ilustracjach z długimi włosami, by później odrzucić je na rzecz krótkich.
Jezus z długimi włosami
Początkowo w publikacjach Towarzystwa Strażnica przedstawiano na ilustracjach Jezusa mającego długie włosy (patrz Stworzenie czyli historja biblijna w obrazach 1914 s. 57, 64, 68, 69; Harfa Boża 1921, 1929, 1930 s. 114; Złoty Wiek 15.04 1925 s. 41; Pojednanie 1928 s. 233-234; Życie 1929 s. 198; Złoty Wiek 01.01 1929 s. 15).
W tym czasie nie ukazywały się żadne treści uzasadniające to, bo nikt nie kwestionował posiadania przez Chrystusa długich włosów.
Jezus z krótkimi włosami
Od początku lat trzydziestych XX wieku Jezus ukazywany jest przez publikacje Towarzystwa Strażnica jako mężczyzna z krótkimi włosami. Na ogół są to te same ilustracje z lat 1930-1968, które przedstawiają Jezusa bez brody (patrz np. Światło 1930 t. II, dwie strony bez numeracji zamieszczone między stronami 160-161; Królestwo nadzieja świata 1931, okładka; Rozdział ludzi 1933 s. 32; Kto będzie rządził światem? 1935, okładka; „Prawda was wyswobodzi” 1946 [ang. 1943] s. 281; Od raju utraconego do raju odzyskanego 1960 [ang. 1958] s. 136, 139, 141; „Sprawy, w których u Boga kłamstwo jest niemożliwe” 1967 [ang. 1965] s. 61-67 146; Życie wieczne w wolności synów Bożych 1970 [ang. 1966] s. 61, 193).
Tak Chrystusa przedstawiają wszystkie publikacje Świadków Jehowy aż do dziś, a więc także te, które ukazują Go już z brodą, opublikowane po roku 1968. Oto kilka z nich:
„Oto wszystko nowe czynię” 1987 s. 17;
Wiedza, która prowadzi do życia wiecznego 1995 s. 67;
Zbliż się do Jehowy 2002 s. 230;
Ucz się od Wielkiego Nauczyciela 2003 s. 188;
Czego naprawdę uczy Biblia? 2005 s. 52.
Poza ilustracjami właściwie trudno doszukać się w publikacjach Towarzystwa Strażnica jakiejś argumentacji dotyczącej włosów Jezusa. Organizacja ta jakby pośrednio potwierdza, że za czasów Chrystusa na ziemi nie było nakazu posiadania krótkich włosów, skoro nazirejczykom wolno było posiadać długie włosy:
„Czy Jezus miał długie włosy? Tylko nazirejczykom nie wolno było obcinać włosów ani pić wina, a Jezus do nich nie należał. Dlatego na pewno chodził porządnie ostrzyżony, jak wszyscy Żydzi (Liczb 6:2-7). Nie był też człowiekiem posępnym, skoro umiał cieszyć się towarzystwem innych i w umiarkowanych ilościach spożywał wino (Łukasza 7:34). Przecież na uczcie weselnej w Kanie Galilejskiej dokonał cudu, dostarczając wina (Jana 2:1-11). I najwyraźniej nosił brodę, jak wskazywało na to proroctwo dotyczące jego cierpień (Izajasza 50:6)” (Przebudźcie się! Nr 23, 1998 s. 5-6).
Prócz tego Świadkowie Jehowy przyznają, że w czasach Jezusa noszono dłuższe włosy niż dziś:
„Czy w czasach biblijnych mężczyźni nie nosili na ogół włosów dłuższych niż to obecnie jest przyjęte w większości krajów? Owszem, to nie ulega wątpliwości. Ale równie pewne jest także coś innego. Co mianowicie? Otóż włosy mężczyzn mimo wszystko były zawsze wyraźnie krótsze niż włosy kobiet. Dlatego apostoł Paweł mógł napisać do zboru w greckim mieście Koryncie: »Czyż sama natura nie poucza nas, że hańbą jest dla mężczyzny nosić długie włosy, podczas gdy dla kobiety jest to właśnie chwałą?« (1 Kor. 11:14, 15)” (Strażnica Rok XCIV [1973] Nr 17 s. 18).
Przytoczony fragment z Biblii (1Kor 11:15), jak widzimy, wcale mężczyznom nie nakazuje z woli Boga posiadania krótkich włosów. Apostoł pisze tylko o „naturze”, która nas poucza w tej sprawie.
Interesujące jest to, że choć Towarzystwo Strażnica nie toleruje u swoich głosicieli „długich włosów”, to jednak twierdzi, że „szarańcza” z długimi włosami ich właśnie przedstawia:
„W Objawieniu 9:7, 8 naśladowcy Chrystusa Jezusa, wierni i prawdziwi, są przypodobani do szarańczy z twarzami ludzkimi o długich włosach. »Twarze ich były jako twarze ludzkie; i miały włosy jako włosy niewieście«” (Strażnica 15.02 1936 s. 59).
Prócz tego Towarzystwo Strażnica swoją klasę niebiańską przyrównuje do długowłosego Samsona, nazywając ją „klasą Samsona”:
„Nakładało to na Samsona obowiązek noszenia długich włosów, wstrzymywania się od picia napojów alkoholowych i wystrzegania się skalania przez dotknięcie zwłok (4 Mojż, 6:1-21). Podobnie też gdy długo niepłodna »niewiasta« Jehowy - Jego niebiańska, wszechświatowa organizacja wydała w końcu duchowych synów, wymagane było od tej klasy »niewolnika« (...) Ale poprzesz stulecia rośli również chrześcijanie przyrównani do »pszenicy«, klasa »niewolnika wiernego i rozumnego«. Przypominali oni młodego Samsona, o którym doniesienie podaje: »Jahwe [inaczej: Jehowa] mu błogosławił.« Kiedy z czasem Samson dorósł, »duch (…) Jahwe począł nań oddziaływać«. (Sędz. 13:24, 25, BT) Podobnie w czasach nowożytnych Jehowa zaczął na nowo zbierać chrześcijan odpowiadających »pszenicy« i zorganizował ich w klasę »niewolnika wiernego i rozumnego« (...). Po wypróbowaniu lojalności tych chrześcijan względem podstawowych prawd biblijnych począł na nich oddziaływać Jego duch, pobudzając ich do podjęcia dzieła świadczenia, które tak jak u Samsona obejmowało toczenie walki (oczywiście duchowej) przeciw porównywalnej z Filistynami niegodziwej organizacji fałszywych chrześcijan. Szybko zbliżał się czas, kiedy »Syn Człowieczy«, Jezus Chrystus, miał zebrać ze swego Królestwa wszystkich nieprawych w celu ich wytracenia i kiedy sprawiedliwi mieli ‚zajaśnieć jak słońce w Królestwie Ojca swego’. (Mat. 13:36-43) Dla przygotowania się na to klasa »Samsona« miała przeprowadzić pewne dzieło!” (Strażnica Nr 7, 1969 s. 2).
Siwizna Jezusa
Chrystus na dzisiejszych ilustracjach Świadków Jehowy posiada w niebie siwą brodę i takie też włosy oraz podstarzałą twarz. We wcześniejszych publikacjach nie wyglądał On na starca.
Jezus z czarną brodą i czarnymi włosami
Przez wiele lat ilustracje Świadków Jehowy ukazywały Jezusa w niebie jako młodego czarnowłosego mężczyznę z czarną brodą (patrz np. Mój zbiór opowieści biblijnych 1981 [ang. 1978] rozdz. 114; Będziesz mógł żyć wiecznie w raju na ziemi 1984 [ang. 1982] s. 119, 177; Przebudźcie się! Nr 8, 1988 s. 1).
Tak było do roku 1988, choć w powyższych publikacjach, dodrukowywanych po tym roku, Jezus nadal wyglądał tak samo (patrz np. Będziesz mógł żyć wiecznie w raju na ziemi 1989 [ang. 1989], 1990 s. 119, 177; Mój zbiór opowieści biblijnych 2004 rozdz. 114).
Trzeba tu zaznaczyć, że Chrystusa, jako czarnowłosego i młodego mężczyznę, a zarazem Króla w niebie, Towarzystwo Strażnica ukazywało od roku 1930. Jednak wtedy był On jeszcze bez brody (patrz np. Światło 1930 t. II, strona bez numeracji zamieszczona między stronami 160-161).
Kiedyś Towarzystwo Strażnica potrafiło nawet rozprawić z fragmentem o „białych włosach” (Ap 1:14) Jezusa z wizji Jana:
„[Ap] 1:14 . A głowa Jego i włosy były białe, jako wełna biała, jako śnieg. - »Głowa i białe włosy nie znaczą, aby nasz Pan w swej chwale miał postać człowieka z włosami białymi, lecz to nasuwa na myśl symbol umiejętności, mądrości i doświadczenia«” (Dokonana Tajemnica 1925 s. 20).
Jezus z siwą brodą i siwymi włosami
W roku 1988 Towarzystwo Strażnica wydało po angielsku swój nowy podręcznik komentujący Apokalipsę św. Jana (po polsku w roku 1993). W nim pojawia się podstarzały Jezus z siwymi włosami (patrz np. Wspaniały finał Objawienia bliski! 1993 [ang. 1988] s. 16, 213, 277, 283; patrz też Strażnica Nr 24, 1988 s. 10, 16-17).
Co ciekawe, towarzyszący Jezusowi niebiańscy królowie nie posiadają siwych bród, lecz czarne (Wspaniały finał Objawienia bliski! 1993 s. 52).
Towarzystwo Strażnica tak oto tłumaczy zestarzenie się Chrystusa:
„Apostoł Jan ujrzał »kogoś podobnego do syna człowieczego, (...) a jego głowa i włosy były białe jak biała wełna, jak śnieg« (Obj 1:12-14). Taki opis włosów może sugerować, że przedstawiona osoba posiwiała »na drodze prawości« (Prz 16:31)” (Wnikliwe poznawanie Pism 2006 t. 2, s. 1030).
Skrzydła Jezusa
Towarzystwo Strażnica od wielu lat utożsamia Chrystusa z archaniołem Michałem, ale dopiero niedawno zaczęło ukazywać Go na ilustracjach ze skrzydłami anielskimi.
Jezus bez skrzydeł
Przez wiele lat Towarzystwo Strażnica ukazywało na ilustracjach Jezusa, jako archanioła Michała, ale bez skrzydeł (patrz np. art. pt. Kim jest „Michał, wielki książę”? - Strażnica Rok CVI [1985] Nr 11 s. 24; art. pt. Powstaje Michał, Wielki Książę - Strażnica Rok CVIII [1987] Nr 20 s. 16).
Jezus ze skrzydłami
Od roku 1988 Towarzystwo Strażnica zaczęło ukazywać Jezusa na ilustracjach ze skrzydłami (patrz Wspaniały finał Objawienia bliski! 1993 [ang. 1988] s. 288; Przebudźcie się! Nr 3, 2002 s. 16-17; Strażnica 01.04 2010 s. 19).
Świadkowie Jehowy tak oto tłumaczą swoją decyzję odnośnie skrzydeł Jezusa, który jest dla nich aniołem:
„Według naszego zrozumienia tym aniołem jest wyniesiony do chwały Jezus Chrystus. Pokazano go ze skrzydłami, gdyż aniołowie oglądani w widzeniach zazwyczaj mieli skrzydła” (Strażnica Nr 5, 1991 s. 31).
Wybiórcze powoływanie się na malowidła z Katakumby Pryscylli
Towarzystwo Strażnica potrafi wybiórczo powoływać się na pewne fakty i fragmenty z różnych dzieł.
Gdy chciało ono potwierdzić swoją naukę, że Jezus posiadał „krótkie włosy” i nie miał „brody”, to powoływało się między innymi na malowidło z Katakumby Pryscylii:
„W dalszej części tej książki nadmieniono o malowidle Uzdrowienia Paralityka (Marka 2:1-12) odnalezionym w miejscu spotkań religijnych odkopanym w starożytnej osadzie Dura na pustyni syryjskiej, i powiedziano: »Prawie zupełnie już zniszczony obraz Chrystusa z rzymskiej katakumby Pryscylli pochodzi prawdopodobnie, jak stwierdziliśmy, z połowy drugiego stulecia. Malowidło z Dura jest jeszcze bardziej pewnie datowane na pierwszą połowę trzeciego stulecia. Na obu obrazach ukazano Chrystusa jako młodego i ogolonego mężczyznę z krótkimi włosami, ubranego w typowy strój ówczesny” (ang. Strażnica 15.08 1954 s. 511 [dłuższy fragment patrz powyżej]).
Później jednak (w roku 1968), gdy Towarzystwo Strażnica przyjęło, że Jezus posiadał brodę, odrzuciło świadectwo malowidła z Katakumby Pryscylli, które ukazuje Go, jako tego, który „nie posiada brody”:
„Niezwykle obszerne wnętrze tak zwanej Katakumby Pryscylli pokryte jest wieloma malowidłami ściennymi. O jednym z nich powiada się, że odtwarza zmartwychwzbudzenie Łazarza; jest ono prawie całkiem zatarte i bardzo trudne do rozpoznania, lecz pośrodku znajduje się postać uważana za Chrystusa, przedstawiona jako młody, nie posiadający brody mężczyzna (...) Jezus nosił brodę; dlatego rysunki przedstawiające jego postać w przyszłych publikacjach Towarzystwa Strażnica będą zgodne ze świadectwami Pisma świętego” (Strażnica Nr 24, 1968 s. 13).
Gdy Towarzystwo Strażnica chciało potwierdzić swoją naukę, że Jezus posiadał „krótkie włosy”, to powołało się znów na malowidło z Katakumby Pryscylii, ale wykropkowało słowa o „ogolonym”, bo już nauczano o Jego brodzie:
„Na przykład amerykański uczony Jack Finegan, omawiając dawne malowidła, na których przedstawiony jest Chrystus, pisze: »Prawie zupełnie już zniszczony obraz Chrystusa z rzymskiej katakumby Pryscylli [Wskrzeszenie Łazarza] pochodzi prawdopodobnie, jak stwierdziliśmy, z połowy drugiego stulecia. Malowidło z Dura [Uzdrowienie paralityka] jest jeszcze bardziej pewnie datowane na pierwszą połowę trzeciego stulecia. Na obu obrazach ukazano Chrystusa jako młodego (...) mężczyznę z krótkimi włosami, ubranego w typowy strój ówczesny. Te i inne podobne portrety są najdawniejszymi wyobrażeniami Chrystusa w sztuce wczesnochrześcijańskiej, jakie dziś znamy.« („Light from the Ancient Past”, wydanie z roku 1946, strona 408)” (Strażnica Nr 8, 1970 s. 26).
Ciekawe jest to, że powyższy tekst po angielsku ukazał się przed rokiem 1968, a więc wtedy gdy Świadkowie Jehowy nauczali, iż Jezus nie miał brody. Ten angielski odpowiednik zawierał jeszcze słowo „ogolony” (beardless), które polska Strażnica wykropkowała (!):
The painting at Dura [the Healing of the Paralytic] is dated even more definitely in the first part of the third century. In both pictures Christ is shown as a young and beardlessman with short hair and wearing the ordinary costume of the day. These and similar portrayals are the earliest type of Christ as far as is now known in early Christian art.” (Light from the Ancient Past, 1946 edition, page 408) (ang. Strażnica 15.10 1966 s. 640).
Mamy więc trzy wersje tego samego tekstu i różnego argumentowania stosowanego przez Towarzystwo Strażnica, w zależności od potrzeb:
„młodego i ogolonego mężczyznę z krótkimi włosami” (1954 i 1966 r.);
„młody, nie posiadający brody mężczyzna” (1968 r.);
„młodego (...) mężczyznę z krótkimi włosami” (1970 r.).
Widzimy z tego, jak różne konstrukcje dowodzenia budowała organizacja Świadków Jehowy na podstawie jednego wizerunku.
Na zakończenie przypomnijmy jedną z nowszych wypowiedzi Towarzystwa Strażnica, która pozwala nam z rozwagą spojrzeć na omawianą kwestię:
„Dzieła sztuki powstałe w okresie poprzedzającym panowanie rzymskiego cesarza Konstantyna, który żył mniej więcej w latach 280-337 n.e., często przedstawiały młodego Jezusa jako »Dobrego Pasterza«, z włosami krótkimi albo długimi i kręconymi” (Przebudźcie się! Nr 23, 1998 s. 4).