Włodzimierz Bednarski

Czyżby u Świadków Jehowy powrót do używania określenia „nowe światło”?

dodane: 2024-07-29
"Nowe światło", to termin ekscytujący Świadków Jehowy do roku 2002. Później zmieniony na inne zwroty. Wspomniane określenie oznaczało jakąś nową naukę, którą wprowadzono dla członków Towarzystwa Strażnica. W roku 2024 przywrócono używanie słownictwa związanego z "nowym światłem" i omówiono dość szeroko to zagadnienie. Nasz artykuł relacjonuje te kwestie.

 

Czyżby u Świadków Jehowy powrót do używania określenia „nowe światło”?

 

         Od czasów prezesa C. T. Russella (1852-1916), gdy w Towarzystwie Strażnica pisano lub mówiono o nowych naukach, używano określenia „nowe światło” (ang. new light).

         Do tego terminu nawiązywała zarówno nazwa jednego z budynków, w którym zbierali się badacze Pisma Świętego, jak i tytuł książki Światło, napisanej w roku 1930 przez kolejnego prezesa J. F. Rutherforda (1869-1942):

 

Budynek ten był znany jako kościół »Nowego Światła«, ponieważ spotykające się tam osoby uważały, że dzięki czytaniu publikacji Towarzystwa posiadają nowe światło, czyli nowe zrozumienie Biblii” (Świadkowie Jehowy – głosiciele Królestwa Bożego 1995 s. 319; patrz też Królestwo Boże panuje! 2014 s. 203 – sala „ta służyła braciom jeszcze w latach dwudziestych XX wieku”).

 

„Obecnie odbiło się na mnie głębokie przekonanie, że żadne ludzkie stworzenie nie jest autorem »Światła«. Że żaden człowiek nie mógł napisać tej książki – i też żaden jej nie napisał. (...) Bracie! – byłeś jedynie użyty za narzędzie do sporządzenia »Światła«. Jehowa jest autorem tegoż pisma, tak jako jest tam wymienione. (...) Czy pismo to pojaśnia Biblję? Tak jest ono prawdziwem pojaśnieniem” (Strażnica 01.07 1931 s. 208 [ang. 01.04 1931 s. 111]). [To wypowiedź J. A. Bohneta, który w pewnym okresie był członkiem zarządu Towarzystwa Strażnica]

 

         Szerzej te zagadnienia opisaliśmy w artykule pt. Czy Świadkowie Jehowy przestali posługiwać się określeniem „nowe światło”?

 

         Wspomnijmy, że prezes Russell już w roku 1881 przedstawił swoją pierwszą definicję „nowego światła”:

 

„Gdybyśmy szli za człowiekiem, to niewątpliwie byłoby z nami inaczej: niewątpliwie jeden ludzki pogląd przeczyłby drugiemu, i to, co było światłem rok temu, dwa lata temu lub sześć lat temu uznawalibyśmy teraz za ciemność; lecz w Bogu nie ma zmienności, ani obracającego się cienia, i tak samo jest z prawdą; każde poznanie lub każde światło pochodzące od Boga musi być jak jego autor. Nowy pogląd na prawdę nigdy nie może być sprzeczny z dawniejszą prawdą. ‘Nowe światło’ nigdy nie usuwa starego ‘światła’, lecz dodaje coś do niego” (ang. Strażnica luty 1881 s. 3).

 

         Jednak już rok później pastor zmienił wcześniejszą definicję związaną z „nowym światłem”:

 

„W roku 1882 Russell napisał: »Naszym jedynym wzorcem jest Biblia, jej nauki zaś naszym jedynym kredo, a ponieważ wiemy, iż prawdy ze Słowa Bożego są odsłaniane stopniowo, jesteśmy gotowi i zdecydowani uzupełniać i ulepszać nasze kredo (wiarę – wierzenia) w miarę jak z naszego Wzorca napływa coraz więcej światła« (»Strażnica« z kwietnia 1882 roku, s. 7)” (Świadkowie Jehowy – głosiciele Królestwa Bożego 1995 s. 133).

 

         Po zaprzestaniu używania określenia „nowe światło” w roku 2002, w zamian często posługiwano się stwierdzeniami „coraz jaśniejsze światło” i „jaśniejsze strugi światła”. Poniżej ostatni tekst o „nowym świetle” oraz kilka ze zmienioną terminologią:

 

„Musimy więc unikać sidła, jakim jest zazdrosne obstawanie przy własnych poglądach lub metodach działania, które nie mają solidnych biblijnych podstaw. Powinniśmy natomiast przyjmować nowe światło, jakie Jehowa rzuca na swe Słowo za pośrednictwem kanału, którym się obecnie posługuje” (Strażnica Nr 20, 2002 s. 30).

 

         „Jaśniejsze strugi światła od Jehowy rozświetlają ścieżkę Jego sług i uszlachetniają ich pod względem organizacyjnym, doktrynalnym i moralnym” (Strażnica Nr 4, 2006 s. 26).

 

„Zachowując poczucie powagi chwili i duchową czujność, dowodzisz, że przyjmujesz coraz jaśniejsze światło i poddajesz się kierownictwu ducha świętego (Marka 13:37)” (Strażnica 15.04 2010 s. 11).

 

         Tak pisano prawie do końca roku 2023 na przykład w podręczniku organizacyjnym Świadków Jehowy:

 

„Poza tym w Strażnicy omawiane są różne nauki i proroctwa biblijne, na które Jehowa rzuca coraz jaśniejsze światło” (Zorganizowani do spełniania woli Jehowy 2020 s. 63).

 

         Dlaczego zaprzestano używania określenia „nowe światło”? Być może dlatego, że kojarzyło się ono z diametralnymi zmianami nauk. Ciało Kierownicze, poprzez wspomniane zamienniki, chciało stworzyć pozory, że jego nauki się nie zmieniają, ale coraz lepiej wyjaśniają zamierzenia Jehowy.

Jednak z czasem, gdy do Ciała Kierowniczego powołani zostali nowi członkowie, którzy wychowali się na „nowych światłach”, powrócono do starego nazewnictwa. W roku 2005 powołano dwóch nowych członków, w 2012 i 2018 po jednym, a w 2023 dwóch kolejnych. Ten zwrot w używaniu określenia „nowe światło” opisujemy poniżej.

 

         Po ponad 21 latach, od roku 2002, podczas spotkania statutowego Towarzystwa Strażnica, powrócono do używania terminu „nowe światło”. Było to pod koniec roku 2023. W spotkaniu tym brało udział Ciało Kierownicze Świadków Jehowy.

         Relację z niego opublikowano na stronie internetowej w styczniu 2024 roku. Dlatego przyjmujemy, że „nowe światło”, dotyczące „nowego światła”, zostało ogłoszone w tym właśnie roku. Nieco później, też w roku 2024, opublikowano krótki film dotyczący tylko tego zagadnienia:

https://www.jw.org/pl/biblioteka/materialy-wideo/#pl/mediaitems/StudioMonthlyPrograms/pub-jwb-108_8_VIDEO (1 godz. 47 min);

https://www.jw.org/pl/biblioteka/materialy-wideo/#pl/mediaitems/VODPgmEvtAnnMtg/pub-jwb-108_9_VIDEO (16,5 min.).

 

         Poniżej zamieszczamy prawie całe przemówienie członka Ciała Kierowniczego, ale opuszczamy w nim to, co dotyczy tak zwanego Soboru Jerozolimskiego z I wieku. Odwoływanie się przez Ciało Kierownicze w swoich działaniach do tego soboru, którego wytyczne były natchnione, nieomylne i niezmienne, jest nie na miejscu. Przecież w tym przemówieniu padają słowa: „Ciało Kierownicze nie jest ani natchnione, ani nieomylne. Może się więc mylić w kwestiach doktrynalnych i organizacyjnych”.

Zauważmy, że 3 razy mowa jest o „nowym świetle” i na dodatek to „Jehowa przekazuje nowe światło”, a nie Ciało Kierownicze. Poniższy tekst pokazuje nie tylko to, czym jest „nowe światło”, ale i jak ono powstaje oraz kto je tworzy:

 

W ostatnich latach na zgromadzeniach statutowych niejednokrotnie przedstawiano i objaśniano uściślone zrozumienie prawd biblijnych. Oczywiście nie zdarza się to na każdym takim zgromadzeniu, ale gdy Jehowa coś wyjawia, często słyszymy o tym właśnie przy tej okazji. Czy dziś też będzie „nowe światło”? Brat Cook już się trochę wygadał, ale tym bardziej jesteśmy ciekawi tego, co jeszcze nas czeka w tym programie. Może się jednak zastanawialiście, w jaki właściwie sposób Jehowa wyjawia uściślone zrozumienie Pisma Świętego w naszych czasach. Jak to wygląda, kiedy Ciało Kierownicze spotyka się razem jako „niewolnik wierny i roztropny”? Jak to działa? W jaki sposób światło świeci coraz jaśniej? I jak Jehowa posługuje się „niewolnikiem”, żebyśmy lepiej rozumieli prawdy biblijne? Przyjrzyjmy się, co na ten temat mówi sama Biblia. Rozważmy cztery punkty.

Po pierwsze: Czym Jehowa się posługuje, żeby wyjawiać nowe światło? Otwórzmy 1 List do Koryntian i przeczytajmy rozdział 2, werset 10: „Nam jednak Bóg to wyjawił przez swojego ducha. Duch przecież zgłębia wszystko, nawet głębokie zagadnienia związane z Bogiem”. Widzimy więc, że Jehowa wyjawia lepsze zrozumienie, posługując się swoim duchem. Rozumiemy, że odgrywa on kluczową rolę w przekazywaniu prawdy.

Po drugie: Komu Jehowa wyjawia uściślone zrozumienie? Odpowiedź znajdziemy w Ewangelii według Mateusza, rozdziale 24. Mateusza 24:45: „Kto rzeczywiście jest niewolnikiem wiernym i roztropnym, którego pan ustanowił nad sługami w swoim domu, żeby im dawał pokarm we właściwym czasie?”. Jak widzimy, Jezus ustanowił „niewolnika wiernego i roztropnego” i to właśnie za jego pośrednictwem Jehowa przez Jezusa dostarcza pokarm duchowy.

Z tych dwóch pierwszych punktów wyraźnie wynika, że Jehowa przekazuje nowe zrozumienie z nieba na ziemię za pomocą ducha świętego i poprzez „niewolnika wiernego i roztropnego”.

Po trzecie: Kiedy Jehowa uściśla nasze zrozumienie? Wróćmy do Mateusza 24:45. Czytamy tam, że niewolnik zapewnia „pokarm we właściwym czasie”. To odpowiada na nasze pytanie, prawda? A więc Jehowa sam decyduje, kiedy przekazać uściślone zrozumienie – kiedy jest nam ono niezbędne, żeby spełniać Jego wolę.

Po czwarte: Jak szybko Jehowa przekazuje nowe światło? Czy zasypuje nas nim jak wywrotka, czy odmierza po łyżeczce? Odpowiedź możemy znaleźć w Księdze Przysłów, rozdziale 4, a wersecie 18. Czytamy tam: „Ale ścieżka prawych jest jak jasne poranne światło, które świeci coraz jaśniej, aż nastaje pełnia dnia”. Pojawia się tutaj przykład porannego światła. Na co to wskazuje? W Strażnicy wyjaśniono: „Słowa te słusznie odnosimy do tego, że Jehowa stopniowo wyjawia nam swoje zamierzenie”.

A więc podobnie jak rano stopniowo robi się coraz jaśniej, tak właściwe zrozumienie prawd biblijnych przychodzi stopniowo, gdy go potrzebujemy i jesteśmy gotowi je przyswoić i zastosować. I za to jesteśmy wdzięczni. Nasze oczy lepiej to znoszą, gdy stopniowo robi się coraz jaśniej. Bardzo podobnie jest ze zrozumieniem zamierzenia Jehowy.

Na przykład pomyślmy o Abrahamie. Czy Abraham w czasach, w których żył, byłby w stanie w pełni pojąć wolę Jehowy? Rolę 12 plemion Izraela, Prawo Mojżeszowe, przyjście Chrystusa, kwestię okupu, zbór wczesnochrześcijański, nadzieję niebiańską, dni ostatnie i wielki ucisk? Nie, nie dałby rady. I nie musiał. Bo wiedział tyle, ile mu było potrzebne, żeby wiernie służyć Jehowie w tamtych czasach.

My natomiast żyjemy w dniach ostatnich, kiedy miała ‛nastać obfitość prawdziwej wiedzy’. Ale nawet obecnie ta wiedza dociera do nas w odpowiednim tempie, w takim, które pozwala nam ją przyswoić i wprowadzić w życie. I dziękujemy za to Jehowie. A więc z Biblii, a także z własnych przeżyć wiemy, jak w naszych czasach światło świeci coraz jaśniej. Dociera do nas dzięki duchowi świętemu, poprzez „niewolnika wiernego i roztropnego”, a Jehowa wyjawia je stopniowo – wtedy, kiedy tego potrzebujemy. Dlatego nie wstydzimy się, kiedy pojawia się jakieś uściślone zrozumienie. Nie musimy też przepraszać za to, że wcześniej nie do końca coś rozumieliśmy. Wiemy, że Jehowa tak właśnie działa. Wyjawia sprawy stopniowo w odpowiednim czasie. Poza tym Ciało Kierownicze nie jest ani natchnione, ani nieomylne. Może się więc mylić w kwestiach doktrynalnych i organizacyjnych. Bracia podejmują najlepsze możliwe decyzje na podstawie tego, co wiedzą w danej chwili, ale kiedy Jehowa uzna, że należy coś skorygować, chętnie się podporządkowują i przekazują to zborom. I kiedy tak się dzieje, rozumiemy, że Jehowa stwierdził, że nadszedł na to czas, i z radością to przyjmujemy. Ale wróćmy do głównego pytania. Rozumiemy wzorzec biblijny, ale jak to działa w praktyce? Kiedy Ciało Kierownicze się spotyka, w jaki sposób Jehowa pomaga mu lepiej zrozumieć jakąś kwestię? To całkiem stosowne pytanie, bo Jehowa nie chce, żeby robić z tego wielką tajemnicę. To nie jest żaden sekret. (...)

I w naszych czasach sytuacja wygląda podobnie. W Strażnicy z 2010 roku powiedziano, że ‛kiedy przychodzi czas na dokładniejsze wyjaśnienie jakiegoś ważnego zagadnienia, w zrozumieniu go duch święty pomaga „niewolnikowi wiernemu i roztropnemu”. Członkowie Ciała Kierowniczego wspólnie omawiają kwestie wymagające uściślenia. Rezultaty takiej analizy publikują potem dla pożytku nas wszystkich’. Tak więc ogólnie ten proces wygląda tak: Najpierw pojawia się pytanie. Może się ono nasunąć komuś z Ciała Kierowniczego, na przykład podczas czytania Biblii albo studium osobistego. Albo w trakcie przygotowywania pokarmu duchowego może się okazać, że jakiejś kwestii należy poświęcić więcej uwagi. Również wydarzenia światowe mogą skłonić braci, żeby jeszcze raz przeanalizować jakieś proroctwo. W ten lub inny sposób pojawia się pytanie. I takie pytanie uwzględniane jest w planie spotkania Ciała Kierowniczego. W pierwszej kolejności ustala się, czy w ogóle wymaga ono głębszej analizy. Na tym etapie bracia nie ustalają, jakie będzie nowe zrozumienie, ale raczej czy dane zagadnienie wymaga ponownego rozpatrzenia. Jeśli odpowiedź brzmi „tak”, powołuje się zespół, który ma zebrać potrzebne informacje i przedstawić wnioski Ciału Kierowniczemu. Ta analiza obejmuje wszystko, co opublikowano od roku 1879 – wszystko, co znajdziemy na ten temat w Strażnicy. Uwzględnia też to, jaki wpływ na znaczenie danego wersetu może mieć jego kontekst oraz czy istnieją równoległe sprawozdania biblijne, które mogłyby w jakiś sposób wpływać na zrozumienie danej kwestii. I wreszcie bierze też pod uwagę znaczenie oryginalnego tekstu w języku hebrajskim lub greckim. Kiedy już te wszystkie informacje zostaną zebrane, Ciało Kierownicze ponownie rozważa to zagadnienie. Oczywiście zanim bracia się spotkają, każdy z nich wcześniej się przygotowuje: z modlitwą zapoznaje się z materiałami i o nich rozmyśla. A potem, na spotkaniu, bracia znowu się modlą i wspólnie omawiają temat, polegając na wsparciu  ducha Jehowy. Jeśli chodzi o samą dyskusję, nie ma pośpiechu i nie podejmuje się decyzji na siłę. Ale tak jak w I wieku rozmowa często jest ożywiona i każdy swobodnie dzieli się spostrzeżeniami wynikającymi ze studium i rozmyślań. Istotną rolę odgrywa też pokora, bo żaden z braci nie próbuje forsować swoich pomysłów ani nie upiera się przy swoim zdaniu. Wszyscy raczej zabiegają o kierownictwo Jehowy i chcą poznać Jego punkt widzenia na daną sprawę. Chodzi o ustalenie, jaka jest wola Jehowy. I czasami się zdarza, że ostateczna decyzja różni się od tego, co zalecali bracia, którzy wcześniej badali tę kwestię. To dlatego, że duch Jehowy pomaga „niewolnikowi wiernemu i roztropnemu” podjąć właściwą decyzję. Poza tym decyzje  podejmowane są jednomyślnie. Czasami wydaje się, że są solidne podstawy, żeby coś zmienić, ale jeśli nie wszyscy są za, to może jeszcze nie nadszedł czas na tę zmianę. Nikt się nie upiera i sprawa zostaje odłożona. Ale za jakiś czas, nawet po latach, ta sprawa może powrócić i tym razem wszyscy się zgodzą. Albo mogą pojawić się nowe okoliczności lub informacje, których wcześniej nie brano pod uwagę. Jeśli po dokładnym zbadaniu sprawy z modlitwą bracia są jednomyślni, uznają to za kierownictwo Jehowy i z radością informują zbory o podjętej decyzji. Teraz lepiej rozumiemy, jak to się dzieje, że w naszych czasach światło staje się coraz jaśniejsze. I chociaż to bardzo ciekawe, jak nasze zrozumienie się pogłębia, to tak naprawdę porusza nas, dlaczego tak się dzieje. Otwórzmy, proszę, Księgę Amosa na 3 rozdziale. Zwróćmy uwagę na werset 7: „W rzeczywistości Wszechwładny Pan, Jehowa, nic nie uczyni, dopóki nie wyjawi swego zamiaru swoim sługom prorokom”. Czy to nie świadczy o tym, że Jehowa nam ufa? Że okazuje nam miłość i lojalność? Jehowa jest osobiście zaangażowany w nauczanie swojego ludu i przygotowuje nas na to, co przed nami. Udziela nam potrzebnego zrozumienia dokładnie wtedy, kiedy go potrzebujemy. To naprawdę pokrzepiające. Dlaczego? Bo w miarę, jak zbliżamy się do końca tego systemu rzeczy, jak wzmaga się nienawiść Szatana i nasilają się jego ataki, jak zbliżamy się do wielkiego ucisku i zagłady szatańskiego świata, możemy być pewni, że Jehowa Bóg, nasz Bóg, będzie dalej lojalnie zapewniał nam kierownictwo i potrzebne zrozumienie. Nie zostawi nas samych sobie, bez żadnych wskazówek. Nie będziemy musieli błądzić po omacku, ponieważ Jehowa powiedział: „Ścieżka prawych jest jak jasne poranne światło, które świeci coraz jaśniej, aż nastaje pełnia dnia”.

 

         Dodajmy, że cytowane słowa wskazują raczej na powroty do „starych świateł” niż ogłaszanie „nowych”, skoro członkowie Ciała Kierowniczego cofają się do czasów Russella, zamiast proponować rzeczywiście nowe zrozumienie dotychczasowych nauk na podstawie Biblii: „powołuje się zespół, który ma zebrać potrzebne informacje i przedstawić wnioski Ciału Kierowniczemu. Ta analiza obejmuje wszystko, co opublikowano od roku 1879 – wszystko, co znajdziemy na ten temat w Strażnicy”.

 

Ciało Kierownicze twierdzi w przedstawionym materiale, że jego „decyzje podejmowane są jednomyślnie”. Istnieje zatem prawdopodobieństwo, że przepada wiele wartościowych reform, gdyż trudno uzyskać dla nich jednomyślne poparcie:

 

„Poza tym decyzje  podejmowane są jednomyślnie” (jw.).

 

         Inne źródła Świadków Jehowy zawierają odmienne wypowiedzi. Według nich Ciało Kierownicze przegłosowuje zmiany nauk:

 

„Członkowie Ciała Kierowniczego, podobnie jak każdego grona starszych, mają obowiązek szanować punkt widzenia drugich. Ktoś na przykład może być zdania, że ma świetną propozycję. Jeśli jednak nie znajdzie ona poparcia u odpowiedniej liczby pozostałych członków, winien po prostu odłożyć sprawę na bok” (Strażnica Nr 23, 1993 s. 22).

 

         Na witrynie Świadków Jehowy w artykule nr 41 pt. Czym jest Ciało Kierownicze Świadków Jehowy? podano, że członkowie tego gremium „starają siępodejmować decyzje jednomyślnie”. Jeśli „starają się”, to znaczy, że nie zawsze jest tak, iż wszystko jest „jednomyślnie” ustalane:

 

„(...) członkowie Ciała Kierowniczego każdego tygodnia spotykają się, żeby omówić potrzeby naszej organizacji. Rozważają wtedy, co na dany temat mówi Biblia i zabiegają o kierownictwo świętego ducha Bożego, starając się podejmować decyzje jednomyślnie”.

https://wol.jw.org/pl/wol/d/r12/lp-p/502015165?q=%22staraj%C4%85c+si%C4%99+podejmowa%C4%87+decyzje+jednomy%C5%9Blnie%22&p=par

 

         Również Raymond Franz (1922-2010), były członek Ciała Kierowniczego Świadków Jehowy (1971-1980), pisał, że wszelkie zmiany nauk i zwyczajów były przegłosowywane. Tylko wtedy, gdy nie było większości 2/3 za zmianą, odkładano sprawę na przyszłość:

 

         „Trzy tygodnie później, 30 kwietnia [1975 r.], na posiedzeniu, prezes Knorr zaskoczył nas propozycją, aby odtąd wszystkie sprawy były przegłosowywane większością dwóch trzecich głosów aktywnych członków Ciała (które w tym czasie składało się z siedemnastu osób).*

* Kolegium kardynałów w Kościele rzymskokatolickim głosując na następcę papieża podobnie kieruje się zasadą większości dwóch trzecich głosów. Myślę, że jest możliwe, iż Knorr i Fred Franz uważali za rzecz nieprawdopodobną, że decydująca większość członków będzie głosować za zmianą” (Kryzys sumienia 2006 s. 84). Patrz też np. s. 109, 292.

 

         Podsumujmy więc omawianą kwestię. Ciało Kierownicze trzy razy użyło określenia „nowe światło” podczas spotkania statutowego, przez co wskazało, iż Świadkowie Jehowy nadal będą się nim posługiwać. „Nowe światła” pochodzą od Jehowy, a nie od Ciała Kierowniczego. Świadkowie Jehowy nie powinni się wstydzić zmiany nauk, a Ciało Kierownicze nie będzie za te zmiany przepraszać.

Oto najistotniejsze fragmenty z cytowanego przemówienia:

 

         „Czy dziś też będzie »nowe światło«?”.

 

         „Czym Jehowa się posługuje, żeby wyjawiać nowe światło?”.

 

         „Jak szybko Jehowa przekazuje nowe światło?”.

 

         „Dlatego nie wstydzimy się, kiedy pojawia się jakieś uściślone zrozumienie. Nie musimy też przepraszać za to, że wcześniej nie do końca coś rozumieliśmy”.

 

         „Poza tym Ciało Kierownicze nie jest ani natchnione, ani nieomylne. Może się więc mylić w kwestiach doktrynalnych i organizacyjnych”.

 

         „Poza tym decyzje  podejmowane są jednomyślnie. Czasami wydaje się, że są solidne podstawy, żeby coś zmienić, ale jeśli nie wszyscy są za, to może jeszcze nie nadszedł czas na tę zmianę”.

 

         „Jeśli po dokładnym zbadaniu sprawy z modlitwą bracia są jednomyślni, uznają to za kierownictwo Jehowy i z radością informują zbory o podjętej decyzji”.

 

         „Jeśli odpowiedź brzmi »tak«, powołuje się zespół, który ma zebrać potrzebne informacje i przedstawić wnioski Ciału Kierowniczemu. Ta analiza obejmuje wszystko, co opublikowano od roku 1879 – wszystko, co znajdziemy na ten temat w Strażnicy”.

 

Wydaje się prawdopodobne, że w niedługo termin „nowe światło” znajdzie się ponownie na łamach czasopisma Strażnica lub w innej publikacji Świadków Jehowy.

         Paradoksalnie można by rzec: opisaliśmy „nowe światło” w sprawie „nowego światła”!

 

         Na zakończenie składam podziękowanie J. Romanowskiemu i K. Kozakowi za pomoc w tworzeniu tego tekstu.

 

Zgłoś artykuł

Uwaga, w większości przypadków my nie udzielamy odpowiedzi na niniejsze wiadomości a w niektórych przypadkach nie czytamy ich w całości

Komentarze są zablokowane