Jan Lewandowski

Czy Mt 10,28 uczy, że dusza przestanie istnieć w piekle?

dodane: 2004-12-11
Wg nauki Świadków Jehowy fragment z Mt 10:28 uczy o tym, iż dusza może zostać unicestwiona w piekle. Niniejszy artykuł jest polemiką z ich stanowiskiem
    W Ewangelii Mateusza jest pewien ciekawy wers, który mówi o tym, że duszy nie można zabić razem z ciałem, zatem jest ona odrębna od tego ciała. Chodzi oczywiście o tekst z Mt 10,28. Przypatrzmy się jak wygląda ten fragment:

 

„Nie bójcie się tych, którzy zabijają ciało, lecz duszy zabić nie mogą. Bójcie się raczej Tego, który duszę i ciało może zatracić w piekle” (Mt 10,28, Biblia Tysiąclecia, dalej: BT).

 

Pomijając już fakt, że Świadkowie Jehowy (dalej: ŚJ) próbują w sposób desperacki i wyraźnie na siłę wmawiać innym, że słowo „dusza” w Mt 10,28 oznacza niby jakieś „perspektywy życia w przyszłym raju”, skupmy się na czymś innym. Otóż kiedy ŚJ przytoczy się tekst z Mt 10,28, mówiący o tym, że duszy nie można zabić wraz z ciałem (zatem nie jest ona tym ciałem, żyje bowiem odrębnie od ciała po jego śmierci), to wtedy odwracają oni uwagę od tego faktu za pomocą stwierdzenia, że przecież ten wers mówi właśnie o tym, że dusza może umrzeć, bowiem zgodnie z tym wersem będzie ona przecież unicestwiona w piekle. Popatrzmy co piszą oficjalne publikacje ŚJ na ten temat, które tak oto komentują mówiące o „zatraceniu duszy i ciała w piekle” słowa z drugiej części Mt 10,28:  

 

„To pokazuje, że psy-khe’ nie odnosi się do czegoś nieśmiertelnego lub niezniszczalnego” (Insight on the Scriptures, tom II, Brooklyn 1988, str. 1007).

 

„Scott zwraca uwagę, że gdy apollumi jest czasownikiem czynnym przechodnim, oznacza „zgładzić” (Mateusza 2:13; 12:14; 21:41). A zatem w Mateusza 10:28, gdzie Biblia warszawska wspomina, iż Bóg zniszczy „duszę i ciało (...) w piekle”, chodzi o zniszczenie przez śmierć, a nie przez wieczne męki” (Strażnica, 15 kwietnia 1993, str. 7). 

 

„Duchowieństwo lubi powoływać się na pierwszą część tych słów Jezusa jako na dowód, iż dusza jest nieśmiertelna i nie może zginąć. Ale czy Jezus rzeczywiście miał to na myśli? Mogłoby się tak wydawać, gdyby przerwać czytanie w połowie tego wiersza. Jednakże po przeczytaniu go do końca widać wyraźnie, że Jezus całkowicie zdyskredytował pojęcie nieśmiertelnej duszy, skoro oświadczył, iż należy się bać Tego, który potrafi zniszczyć w Gehennie zarówno duszę, jak i ciało” (Strażnica, rok XCIX nr 16, str. 8; niemal identyczny wywód w The Watchtower z 15 września 1955, str. 561).

 

„Jeżeli to, co tu nazwano „duszą”, zostanie zgładzone, jakże mogłaby ona potem świadomie cierpieć wieczne męki w ogniu i siarce?” (Strażnica, rok XCV nr 1, str. 7, par. 25).

 

„A Jezus mówił o Bogu jako tym, który jest w stanie zniszczyć duszę – Mt 10:28” (The Watchtower, 15 luty 1972, str. 100).

 

„To nie tylko pokazuje, że dusza nie jest nieśmiertelna i może zostać zniszczona, ale również, że Bóg może przywrócić do życia człowieka, który został zabity przez zepsutych ludzi - 1 Krl 17:21; Mt 10:28” (The Watchtower, 15 marca 1960, str. 183).

 

„Pierwsze pytanie zaproponowane przez spirytystycznego lidera było oparte na Mateuszu 10:28, gdy zapytał on: „Jak Świadkowie Jehowy mogą wierzyć, że dusza umiera, skoro Biblia mówi, że ona nie umiera?” Brat Cooke, w trzeźwy sposób oświadczył, że to proste. Gdyby przeczytał on po prostu ostatnią część tego samego tekstu, to ten powiedziałby mu, że „powinni się bać tego, który może zniszczyć zarówno duszę jak i ciało w Gehennie”. To zrujnowało argument grupy intelektualistów” (Yearbook of Jehovah’s witnesses 1983, Brooklyn 1983, str. 156).

     

Na pierwszy rzut oka wydaje się, że spostrzeżenia ŚJ w tym miejscu są niezwykle „błyskotliwe”, „rezolutne”, „trafne”, „oczywiste”, i wydaje im się, że w swej „spostrzegawczości” wyprzedzili oni niemal cały świat. W rzeczywistości ŚJ odczytali tekst z Mt 10,28 w sposób bardzo pobieżny i dyletancki. Padające w Mt 10,28 słowo apolesai, tłumaczone w tym wersie jako „zatracić” nie musi bowiem oznaczać tylko i wyłącznie unicestwienia czegoś lub kogoś, jak chcieliby ŚJ. Przeciwnie, słowo to może też oznaczać postawienie kogoś/czegoś w trudnej, lub niekomfortowej sytuacji, a więc niekoniecznie unicestwienie. Jak podaje Słownik grecko-polski Nowego Testamentu napisany przez Remigiusza Popowskiego (Warszawa 1997, str. 38) słówko apollymi może oznaczać „zatracenie”, „zniszczenie”, jednakże może ono także oznaczać „marnować się”, co nie zakłada już rzecz jasna unicestwienia. Aby to wykazać na konkretnych przykładach popatrzmy więc może, jak to słowo funkcjonuje w greckiej Biblii. Oto jeden z tekstów:

 

„Rzekł Pan szatanowi: Zwróciłeś uwagę na sługę mego, Hioba? Bo nie ma na całej ziemi drugiego, kto by był tak prawy, sprawiedliwy, bogobojny i unikający zła jak on. Jeszcze trwa w swej prawości, choć mnie nakłoniłeś do zrujnowania go, na próżno” (Hi 2,3, BT).

 

            „Zrujnowania go” – tekst hebrajski ma w tym miejscu: leballe’o (słowo to pochodzi od rdzenia: bl’), co dosłownie znaczy: „pochłonąć”, „połknąć” (tak tłumaczą to takie ang. Biblie jak DBY i YLT – swallow up). Tłumaczone tu przez BT słowa „zrujnowanie” Septuaginta (LXX) przetłumaczyła właśnie za pomocą słowa apolesai (dia kenes apolesai – Hi 2,3, LXX), które w Mt 10,28 oznaczało „zgubić”, „zatracić” ciało i duszę. Jakie więc się nam nasuwają wnioski w tym momencie? Otóż nietrudno zauważyć, że greckie tłumaczenie Hi 2,3 ukazuje nam, iż apolesainie musi oznaczać unicestwienia czegoś, nawet jeśli przetłumaczymy tu słowo apolesai jako „zatracić” (jak czyni się to w Mt 10,28). Hiob był przecież zrujnowany przez Boga, postawiony w bardzo niekomfortowej sytuacji, ale nie unicestwiony. W dodatku, w greckim przekładzie Hi 2,3 pada dokładnie ta sama forma słowa apollymi co w Mt 10,28 – apolesai. Przeczy to twierdzeniu wyżej cytowanego Scotta w Strażnicy z 15 kwietnia 1993, zdaniem którego apolesai jako forma przechodnia czasownika czynnego może oznaczać tylko „zgładzić”.     

 

Albo popatrzmy na inny werset, który poświadcza nam to co zaobserwowaliśmy przed chwilą:

 

„Więc sponiewierałem książąt mego przybytku, obłożyłem klątwą Jakuba. Izraela wydałem na zniewagi” (Iz 43,28, BT).

 

            „Obłożyłem klątwą Jakuba” – tekst hebrajski używa w tym miejscu słów: we’ettenah laharem ja’aqob, co można przetłumaczyć – „wydałem Jakuba na poświęcenie”. Słowo laharem może oznaczać „zakazać”, „poświęcić”, czasem nawet „zniszczyć” i Septuaginta znów tłumaczy te słowo za pomocą apolesai (edoka apolesai Iakob – Iz 43,28, LXX). Jednakże tutaj, nawet jeśli przetłumaczymy słowo apolesai jako „zatracić” (jak czyni się to w Mt 10,28), to – tak jak w powyższym przypadku - nie oznacza ono całkowitego unicestwienia czegoś, lecz jedynie poświęcenie Izraela. Przecież Izrael nie został wtedy na zawsze zniszczony i nie przestał istnieć.

 

Popatrzmy na następny wers:

 

„Wyschły kości nasze, […]” (Ez 37,11, BT).

 

Septuaginta tłumaczy ten fragment przez słowa - osta hemon apololen, co można przetłumaczyć w tym miejscu: „nasze kości zmarniały”. Padające w tym tekście słowo apololen jest formą słowa apollymi z Mt 10,28 i znów widać, że nie musi ono posiadać znaczenia oznaczającego unicestwienie czegoś. Ich kości zmarniały, ale nie zostały unicestwione, ani nie przestały egzystować.

 

Popatrzmy na następny wers:

 

„wysoko podnosi zgnębionych” (Hi 5,11, BT).

 

            „Zgnębionych” - w tekście hebrajskim pada w tym miejscu słowo qedoriim, które LXX przetłumaczyła za pomocą czasownika apololotas, który znów jest formą interesującego nas słowa apollymi. Po raz kolejny widać po tym wersie, że słówko apollymi nie musi więc oznaczać unicestwienia kogoś/czegoś. Zgnębieni nie są unicestwieni, tym bardziej, że zgodnie z tym wersem Bóg ich podnosi na duchu.

 

            Na koniec warto dodać, że paralelny do Mt 10,28 tekst z Łk 12,4-5 nic nie mówi już o „zatraceniu” duszy w piekle.

 

Jak zatem było wielokrotnie widać dzięki powyższej egzegezie, padające w Mt 10,28 słówko apolesai, które pochodzi od apollymi, nie musi oznaczać unicestwienia. Wnioski ŚJ są błędne z powodu zbyt pobieżnej analizy greckiego tekstu z Mt 10,28. Jak było widać po powyższej egzegezie, słowo apollymi może bowiem oznaczać trudne położenie czegoś/kogoś. W tym wypadku określenie położenia duszy za pomocą słowa apolesai („zgubić”, „zatracić”) w Mt 10,28 nie oznacza de facto jej unicestwienia, lecz jedynie określa jej opłakany stan, wynikający ze znalezienia się jej w beznadziejnej sytuacji.

 

Jan Lewandowski, listopad 2004. 

 

Zgłoś artykuł

Uwaga, w większości przypadków my nie udzielamy odpowiedzi na niniejsze wiadomości a w niektórych przypadkach nie czytamy ich w całości

Komentarze są zablokowane