Kiedy u Świadków Jehowy pojawiło się określenie „organizacja”?
Kiedy u Świadków Jehowy pojawiło się określenie „organizacja”?
Na początku informujemy, że artykuł nasz składa się z następujących rozdziałów:
C. T. Russell i termin „organizacja”
J. F. Rutherford i termin „organizacja”
W roku 1985 organizacja Świadków Jehowy w swoim czasopiśmie Strażnica (wydawane od 1879 r.) opublikowało takie oto słowa:
„»ORGANIZACJA BOŻA« – tego określenia ponad 60 lat temu użył członek zespołu redakcyjnego Towarzystwa Strażnica podczas codziennych rozważań biblijnych w jadalni Domu Betel. Jakże poruszyło to rodzinę pracowników bruklińskiego biura głównego w Nowym Jorku! To niezwykłe wyrażenie, »organizacja Boża«, z czasem nadało kierunek całemu sposobowi myślenia owych badaczy Pisma Świętego, przyjęło się też w ich mowie i piśmiennictwie” (Strażnica Rok CVI [1985] Nr 18 s. 8 [ang. 15.03 1985 s. 10]).
Zacytowany fragment nie precyzuje, w którym roku po raz pierwszy użyto słowa „organizacja”, kto je wprowadził oraz jakie miało pierwotne znaczenie. Najważniejszą kwestią była jakby „jadalnia”, w której ogłoszono nową naukę. Dlaczego nie ogłoszono tego pierwszy raz na kongresie, w Strażnicy, czy podczas audycji radiowej?
W tym artykule pragniemy przedstawić, w jaki sposób w Towarzystwie Strażnica pojawiło się słowo „organizacja”, wraz z dodatkowymi określeniami, takimi jak „Boża”, „Pańska” lub „Jehowy”.
Pomijamy tu akcentowanie ‘zbawienia przez organizację’ lub inne podobne zagadnienia, które omówiliśmy w następujących artykułach:
Czy organizacja Świadków Jehowy jest potrzebna do zbawienia?
Jak Świadkom Jehowy „organizacja” zastępuje Maryję?
Organizacja Świadków Jehowy „arką”?;
Organizacja Świadków Jehowy „matką” i „babką”?;
Biblia księgą Kościoła czy organizacji?
Czy C. T. Russell zaliczyłby dzisiejszą organizację Świadków Jehowy do sekt?
Kiedy u Świadków Jehowy narodził się „rydwan” jako „organizacja Boża” według Ez 1?
Dzisiejsi Badacze Pisma Świętego oskarżają następcę C. T. Russella (1852-1916), prezesa Towarzystwa Strażnica, o to, że wprowadził dla swoich potrzeb słowo „organizacja”. Uważają, że właśnie J. F. Rutherford (1869-1942) stworzył „organizację Jehowy”. Jak było naprawdę?
C. T. Russell i termin „organizacja”
Nie jest prawdą, jak sądzą niektórzy Badacze Pisma Świętego, że Russell nigdy nie posługiwał się słowem „organizacja”, a ono jest ‘tworem’ Rutherforda.
Pastor z jednej strony krytykował wszelkie „organizacje”, a z drugiej przyznawał, że Towarzystwo Strażnica jest „organizacją”, jak nie „kościelną”, to „biznesową”. Wolał używać określenia „stowarzyszenie biznesowe”. Zagadnienia te ukazujemy w trzech podrozdziałach.
C. T. Russell przeciwny „organizacji”
Poniżej cytujemy wypowiedzi Towarzystwa Strażnica i Russella na temat „organizacji”. Stanowisko pastora jest jednoznacznie krytyczne:
„Strzeż się »organizacji«. Jest zupełnie niepotrzebna. Nie potrzebujesz żadnych reguł oprócz reguł biblijnych. Nie usiłuj wiązać cudzych sumień, i nie pozwól, by inni wiązali twoje. Tak wierz, i tak bądź posłuszny, jak obecnie rozumiesz Słowo Boże...” (ang. Strażnica 15.09 1895 s. 1866 [reprint]).
„Aby być członkiem Nowego Stworzenia, nie znaczy być członkiem ziemskiej organizacyi, czyli należeć do jakiegoś kościoła, lub sekty, lecz znaczy być połączonym z Panem, stać się członkiem Jego mistycznego ciała...” (Nowe Stworzenie 1919 s. 87 [ang. 1904 s. 78]).
W roku 1985 przytoczono opinie Russella o „organizacji” z roku 1883 i 1894:
„DAWNIEJSZE POGLĄDY NA ORGANIZACJĘ
Początkowo badacze Pisma Świętego mieli jednak pewne zahamowania, jeśli chodzi o użycie wyrazu »organizacja«.
Na przykład w Strażnicy (angielskiej) z marca 1883 roku wyjaśniono:
»Chociaż zwykły człowiek nie może widzieć naszej organizacji, ponieważ nie potrafi zrozumieć spraw Ducha Bożego, to jednak mamy nadzieję, że tobie – czytelniku – uda się dostrzec, iż prawdziwy Kościół jest zorganizowany jak najskuteczniej i ma możliwie najlepszy system pracy. (...) Wierzymy bezgranicznie naszemu Wodzowi, a ta doskonała organizacja, niewidzialna dla świata, maszeruje ku pewnemu i chwalebnemu zwycięstwu«.
Jednakże w Strażnicy (angielskiej) z 1 grudnia 1894 roku można przeczytać:
»Ale jak zadanie zorganizowania kościoła nowego wieku Ewangelii nie wchodziło w skład dzieła żniwnego starego wieku żydowskiego, tak obecna praca żniwna, czyli zbiory wieku Ewangelii, jest różna i oddzielona od dzieła nowego wieku milenijnego, który się przybliża (...). Formowanie z takich zgromadzonych jakiejś widzialnej organizacji byłoby rzecz jasna sprzeczne z duchem Boskiego planu; a gdyby do tego doszło, ze strony kościoła byłoby to oznaką dążenia do podporządkowania się popularnemu dziś wyobrażeniu o organizacji czy związku. (Zobacz też Izajasza 8:12). Zadanie obecne nie polega na organizowaniu, lecz na rozdzielaniu, jak to było podczas żniwa żydowskiego (Mat. 10:34-36). (...)
»Chociaż zatem nie uznajemy, by w skład planu Pańskiego co do dzieła żniwnego wchodziła widzialna organizacja zgromadzonych, jak gdybyśmy się spodziewali, że jakaś organizacja przetrwa tu do następnej ery, to jednak uważamy, iż jest Jego wolą, aby miłujący Pana często rozmawiali w swoim gronie o swych wspólnych nadziejach i radościach, bądź też próbach i trudnościach, dzieląc się między sobą cennymi wiadomościami z Jego Słowa«.
Tak więc zboru chrześcijańskiego nie uważano wtedy za organizację. Wiedziano jednak, że celowe jest wprowadzenie porządku w zborze czyli eklezji” (Strażnica Rok CVI [1985] Nr 18 s. 8-9).
Równocześnie we wspomnianym roku 1895 Russell opublikował dla swych sympatyków coś, co wskazywało, że miał bardzo krytyczny stosunek do ‘organizacji kościelnych’:
„1895 (...) Deklaracja wystąpienia z kościoła” (Skorowidz do publikacji Towarzystwa Strażnica 2001-2015 2016 s. 486).
„(...) przygotowaliśmy specyalne »Listy zawiadamiające o wycofaniu z sekciarskiego kościoła lub organizacyi« które można nabyć od nas za darmo” (Przyjdź Królestwo Twoje 1919 s. 205 [ang. 1909, 1914 s. 187; brak tych słów w ed. 1891 i 1898]).
W roku 1914 Russell napisał następująco:
„(...) wypada przypomnieć naszym czytelnikom, że nie mamy żadnej organizacji kościelnej [ang. church organization] w zwykłym znaczeniu tego słowa, żadnego rodzaju niewoli, żadnego obowiązku płacenia, ani macierzystemu towarzystwu, ani nikomu innemu, ani dziesięciu procent, ani żadnej innej kwoty” (ang. Strażnica 15.12 1914 s. 5591 [reprint]).
Oto wspomnienia Towarzystwa Strażnica o stosunku pastora do „organizacji”:
„Początkowo badacze Pisma Świętego mieli jednak pewne zahamowania, jeśli chodzi o użycie wyrazu »organizacja«. (...) Tak więc zboru chrześcijańskiego nie uważano wtedy za organizację” (Strażnica Rok CVI [1985] Nr 18 s. 8-9).
„Brat Russell podkreślał jednak, żeby nie próbowali zakładać »ziemskiej organizacji«. Oświadczył wręcz: »Trzymamy się jedynie tej niebiańskiej organizacji, której członkowie mają ‛imiona napisane w niebiesiech’ (Żydów [Hebr.] 12:23; Łuk. 10:20)«. Z powodu haniebnych dziejów chrześcijaństwa wzmianka o »organizacji kościelnej« zazwyczaj kojarzyła się z sekciarstwem, dominacją kleru i obowiązkowym akceptowaniem wyznań wiary sformułowanych przez jakiś sobór. Brat Russell uważał więc, że w odniesieniu do Badaczy Pisma Świętego lepszy będzie termin »stowarzyszenie« [ang. “association”]” (Świadkowie Jehowy – głosiciele Królestwa Bożego 1995 s. 205).
„Jak wielokrotnie wyjaśniał brat Russell, pierwsi Badacze Pisma Świętego nie chcieli wciągać wyznawców różnych religii do jakiejś innej organizacji, lecz pragnęli przybliżyć ich do Pana jako członków jedynego prawdziwego kościoła” (Świadkowie Jehowy – głosiciele Królestwa Bożego 1995 s. 160).
„Inna organizacja” to Towarzystwo Strażnica wobec „organizacji kościelnych” itp. Słowo „organizacja” dla pastora miało negatywne znaczenie. Dlatego wolał go nie używać dla swojej korporacji. Russell pisał o złych „organizacjach ziemskich”, „organizacjach nominalnego chrześcijaństwa”, „organizacjach eklezjastycznych [kościelnych]”, „światowych”. Oto przykładowa jego wypowiedź:
„(...) określenie »Babilon« odnosi się nie tylko do wielkich organizacyi religijnych, Papiestwa, Protestantyzmu, lecz takie, w najszerszem tego słowa znaczeniu, do całego Chrześciaństwa” (Walka Armagieddonu 1919 [ang. 1897] s. 50).
C. T. Russell używający słowa „organizacja” lub „organizacja biznesowa”
Russell o swoim zgromadzeniu wiernych pisał jako o „organizacji naszego Kościoła” trzymającej się „jedynie tej niebiańskiej organizacji”. Opublikował to w 1884 roku, równocześnie rejestrując Towarzystwo Strażnica (!):
„Wypowiadając się na ten temat, ów zbór chrześcijański oznajmił w lutym 1884 roku na łamach swego organu Strażnica:
»Nowi czytelnicy ze wszystkich stron kraju zapytują nieustannie: Jak siebie nazywacie? Czy jesteście ‛pierwotnymi baptystami’? Czy może ‛baptystami misyjnymi’? Czy raczej jesteście ‛uniwersalistami’? Albo ‛adwentystami’? A może ‛pierwotnymi metodystami’? itd. itp. Kilkakrotnie już staraliśmy się wyjaśnić nasze stanowisko, a teraz spróbujemy pokrótce jeszcze raz to uczynić.
Nie należymy do ŻADNEJ ziemskiej organizacji; toteż choćbyście wymienili pełną listę sekt, odpowiedzielibyśmy NIE przy każdej z osobna i na wszystkie razem. Trzymamy się jedynie tej niebiańskiej organizacji, której członkowie mają ‛imiona zapisane (...) w niebie’ (Hebr. 12:23; Łuk. 10:20). Wszyscy święci żyjący obecnie, a także ci, którzy żyli podczas całego tego wieku, należą do ORGANIZACJI NASZEGO KOŚCIOŁA: tworzą JEDEN KOŚCIÓŁ, a Pan nie uznaje ŻADNEGO INNEGO. Dlatego każda ziemska organizacja, która w najmniejszym stopniu naruszała tę jedność świętych, rozmija się z naukami Pisma Świętego i przeciwstawia woli Pana – ‛aby byli JEDNO’ (Jana 17:11, [Gd])«.” (Strażnica Rok C [1979] Nr 23 s. 5).
Oto kluczowe słowa z oryginału:
We belong to NO earthly organization; hence, if you should name the entire list of sects, we should answer, No, to each and to all. We adhere only to that heavenly organization – ‘whose names are written in heaven.’ (Heb. 12:23; Luke 10:20.) All the saints now living, or that have lived during this age, belonged to OUR CHURCH ORGANIZATION: such are all
Widzimy, że Russell, polemizując z zarzutami innych na temat „organizacji ziemskiej”, uważał, iż jego głosiciele tworzący Towarzystwo Strażnica, przynależą do „organizacji niebiańskiej”. On, w przeciwieństwie do współczesnych Badaczy Pisma Świętego, nie unikał terminu „organizacja”. Różnił się jednak od Rutherforda, który wyróżniał dwie „organizacje” – niebiańską i ziemską. Russell natomiast uznawał istnienie jedynie „organizacji niebiańskiej”, której ziemskim przedłużeniem byli jego głosiciele zrzeszeni w Towarzystwie Strażnica, tworzący „kościół” lub „stowarzyszenie”.
W roku 1883, zanim zarejestrowano Towarzystwo, zadano Russellowi pytanie: Czy poważna, agresywna organizacja (lub sekta) ustanowiona według biblijnych zasad nie byłaby najlepszym środkiem rozpowszechniania prawdziwych Dobrych Nowin?
W odpowiedzi pastor stwierdził:
„Chociaż nie jest możliwe zobaczyć naszą organizację przez naturalnego człowieka, który nie potrafi zrozumieć duchowych rzeczy, jednak wierzymy, że wy możecie widzieć prawdziwy Kościół jako najbardziej trafnie zorganizowany i w możliwie najlepszym stanie użyteczności. (...) Uznając taką organizację, która jest z Ducha i nie pragnąc jakiegokolwiek upodobnienia się do światowej organizacji, której członkowie nie potrafią zobaczyć lub zrozumieć naszej, jako osobliwy lud, jesteśmy w zupełności gotowi na znoszenie urągań. My zawsze sprzeciwiamy się, gdy nazywa się nas innym imieniem niż imię naszej Głowy – Chrześcijanie” (ang. Strażnica marzec 1883 s. 458 [reprint]).
W roku 1904 Russell nazwał swoje przynależenie do „organizacji (...) to jest Kościół Boga”, choć nie połączył tego wprost z Towarzystwem Strażnica:
„(...) że raczej wolimy nie nosić żadnej nazwy, któraby oznaczała sektę, lecz wolimy pozostać przy nazwie »Chrześcianie« w jej szerszem i pełnem znaczeniu, przez które ma się rozumieć, że nie posiadamy innej Głowy, jak Pana naszego Jezusa Chrystusa, i że nie uznajemy innej organizacyi, jak tylko tę, którą On założył, to jest Kościół Boga Żywego, Ecclesia, czyli Ciało Chrystusowe, których imiona zapisane są w Niebie” (Nowe Stworzenie 1919 s. 94-95 [ang. 1904 s. 84]).
Jakże te słowa przypominają „organizację Bożą”, którą propagował później Rutherford!
W roku 1914 Russell nazwał Towarzystwo „organizacją macierzystą”:
„Dla wielu nowych czytelników wyjaśniamy, że WATCH TOWER BIBLE AND TRACT SOCIETY, jako organizacja macierzysta [ang. the parent organization], reprezentuje wszystkie działania w pracy chrześcijańskiej, z którymi THE WATCH TOWER i jego Redaktor są związani” (ang. Strażnica 15.12 1914 s. 5591 [reprint]).
W roku 1915 pastor nie dość, że nazwał swoje Towarzystwo Strażnica „organizacją”, to na dodatek „organizacją biznesową”:
Secondly, the Society is a business organization for religious work in the service of the Lord, by printing books, pamphlets, charts, etc., ... (ang. Strażnica 01.12 1915 s. 5808 [reprint]; What Pastor Russell Said. His answers to hundreds of questions 1917 s. 515).
W polskiej edycji przytaczanej książki termin „biznesową organizacją” oddano jako „interesową organizacją”:
„Drugie, Towarzystwo jest interesową organizacją dla religijnej pracy w służeniu Panu, przez drukowanie książek, broszur, rysunków, i t. d.” (Co kaznodzieja Russell odpowiadał na zadawane jemu liczne pytania 1947 [ang. 1917] s. 387).
W nowej edycji tej książki z roku 2015 usunięto słowo „interesową”, a pozostawiono tylko termin „organizacją” (patrz Co powiedział pastor Russell 2015 s. 515 [wyd. „Straż”, Białogard]).
Jak widzieliśmy, zamiast słowa „organizacja” „Brat Russell uważał więc, że w odniesieniu do Badaczy Pisma Świętego lepszy będzie termin »stowarzyszenie« [ang. “association”]” (Świadkowie Jehowy – głosiciele Królestwa Bożego 1995 s. 205).
To fakt, bo Russell najczęściej mówił o „stowarzyszeniu biznesowym”.
C. T. Russell używający określenia „stowarzyszenie biznesowe”
Russell otwarcie pisał jaki charakter miała jego działalność i zarejestrowanego w roku 1884 Towarzystwa Strażnica. Mówił wprost, że to „stowarzyszenie biznesowe” (ang. business association). Takie wypowiedzi zaczęły pojawiać się od roku 1891, gdy w Towarzystwie Strażnica pojawiły się nieporozumienia. Jednak już w statucie z roku 1884 była informacja o tym, że jest to „stowarzyszenie biznesowe”, ale nie każdy z jego uczniów miał wtedy do niego wgląd:
„Jest to po prostu stowarzyszenie biznesowe. Zostało ono zarejestrowane jako korporacja przez stan Pensylwania, a jest upoważnione do posiadania własności i dysponowania nią w swym własnym imieniu, tak jakby było ono poszczególną osobą. Nie ma ono credo ani wyznania wiary. Jest to po prostu biznesowe udogodnienie w rozsiewaniu prawdy” (ang. Strażnica listopad 1891 s. 1338 [reprint]; w tekście oryginalnym jest to styczeń 1891 r. s. 16 – This is a business association merely. It was chartered as a corporation by the state of
Ten sam tekst przytoczono w angielskiej Strażnicy z 25.04 1894 s. 57, wydanie specjalne, pt. A Conspiracy Exposed and Harvest Siftings [Zdemaskowanie spisku oraz Odsiew w czasie żniwa]):
„Cel sporządzenia naszego statutu został zwięźle przedstawiony w Strażnicy ze stycznia 1891, s. 16:
»Jest to po prostu stowarzyszenie biznesowe. Zostało ono zarejestrowane jako korporacja przez stan Pensylwania, a jest upoważnione do posiadania własności i dysponowania nią w swym własnym imieniu, tak jakby było ono poszczególną osobą. Nie posiada ani credo ani wyznania wiary. Jest to po prostu biznesowe udogodnienie w rozsiewaniu prawdy«.” (ang. Strażnica, wydanie specjalne, 25.04 1894 s. 57 – The object in taking out a charter is succinctly stated in the WATCH TOWER for January 1891, page 16, as follows:This is a business association merely. It was chartered as a corporation by the state of
To czasopismo z roku 1894 na stronach 55-57 publikuje cały statut z roku 1884. Napisano w nim na przykład następująco:
„Rzeczona Korporacja przez swoją Radę Dyrektorów, której większość powinna stanowić kworum w celu prowadzenia transakcji biznesowych...” (ang. Strażnica, wydanie specjalne, 25.04 1894 s. 56 – The said Corporation by its Board of Directors, a majority of whom shall constitute a quorum for the transaction of business...).
Kilka razy Russell powtarzał swoim kolporterom, jaki charakter ma jego Towarzystwo Strażnica:
„TOWARZYSTWO TRAKTATOWE STRAŻNICA SYJOŃSKA nie jest jakimś »towarzystwem religijnym« w zwyczajnym sensie tego słowa; nie ma ono żadnego credo ani Wyznania Wiary. Jest czysto biznesowym stowarzyszeniem, którego misją jest służenie w sposób biznesowy życzeniom jego beneficjentów, którzy są reprezentowani przez członków jego zarządu (ang. Strażnica 15.10 1894 s. 1720 [reprint] –
„TOWARZYSTWO TRAKTATOWE STRAŻNICA SYJOŃSKAjest jedynie biznesowym stowarzyszeniem (nie ma żadnego credo ani wyznania). Ono tylko reprezentuje fundusz powierzony członkom jego zarządu dla takiego użytku, jaki jest w ich ocenie najlepszy w szerzeniu Prawdy” (ang. Strażnica 01.08 1895 s. 1847 [reprint] –
„TOWARZYSTWO TRAKTATOWE STRAŻNICA SYJOŃSKA nie jest religijnym, lecz biznesowym stowarzyszeniem; ono jedynie utrzymuje konta z otrzymanymi i włożonymi pieniędzmi; podobnie jak firma bankowa otrzymuje depozyty oraz zwraca czeki lub dowody wpłaty, pokazujące, co się dzieje z pieniędzmi” (ang. Strażnica 01.08 1895 s. 1847-1848 [reprint] –
Z powyższych tekstów można wysnuć następujące wnioski o Towarzystwie Strażnica:
jest to stowarzyszenie biznesowe;
nie jest to stowarzyszenie religijne;
nie ma ono credo ani wyznania wiary.
Jak widzimy, choć Russell wolał posługiwać się słowami „stowarzyszenie” i „korporacja”, to jednak czasem używał terminu „organizacja”. W jednym i drugim przypadku niekiedy dodawał słowo „biznesowa”.
J. F. Rutherford i termin „organizacja”
Niektórzy twierdzą, iż Rutherford nie stworzył nic nowego w doktrynie Towarzystwa Strażnica, a jedynie przeglądał publikacje Russella i czerpał z nich wiedzę. Pewne poglądy, które pastor odrzucił, jego następca ponownie wprowadzał, podczas gdy inne, pozostawione przez Russella, jedynie silniej akcentował.
Rutherford był prawnikiem, a nie ‘teologiem’. Nie znał się na konstruowaniu nowych doktryn. Podobnie było z terminem „organizacja”, który po prostu rozpropagował. Nadal przecież obowiązywał go statut Towarzystwa Strażnica, który mówił, że to „stowarzyszenie biznesowe”. W latach 1917-1927 wciąż posługiwał się tomami Russella, w których zapewniano, że „nie uznajemy innej organizacyi, jak tylko tę, którą On założył, to jest Kościół Boga Żywego” (patrz powyżej).
W latach 1917-1919 Rutherford rzadko osobiście pisał w Strażnicy. Publikowano tam artykuły pozostawione przez Russella, których nie zdążył zamieścić przed śmiercią, oraz przedruki jego wcześniejszych tekstów.
Pierwsze swoje broszury Rutherford opublikował w roku
Co było w kolejnych latach? Wpierw przytaczamy wspomnienia Towarzystwa Strażnica o dawnych latach. Czasem podaje ono enigmatyczne słowa, które nie są poparte dawnymi publikacjami. Oto przykłady sprzecznych informacji z różnymi datami – 1921, 1922, 1925:
„W związku z tym w roku 1922 w Strażnicy wyjaśniono, że istnieją dwie organizacje: Jehowy i Szatana...” (Królestwo Boże panuje! 2014 s. 54).
„Szczególnie od roku 1922 wykazywano w oparciu o natchnione Pismo święte, że Bóg Jehowa posiada organizację, w której skład wchodzi także zorganizowany »ostatek« żyjący na ziemi, oraz że istnieje wroga jej organizacja Szatana, złożona z części niewidzialnej, obejmującej demony, i części widzialnej, ziemskiej. Wyjaśniono, że kto nie należy do widzialnej organizacji Jehowy, ten jest członkiem organizacji Przeciwnika” (Strażnica Rok XCVI [1975] Nr 6 s. 14).
„Zwłaszcza od roku 1925Strażnica wyjaśnia na podstawie Pism, że istnieją tylko dwie główne organizacje – Jehowy i Szatana” (Świadkowie Jehowy – głosiciele Królestwa Bożego 1995 s. 676).
„Do roku 1921 nawet ani prawdziwi naśladowcy Jezusa Chrystusa nie widzieli »złotego obrazu«, to jest, organizacji szatańskiej” (Strażnica 01.12 1934 s. 358).
Oto fragment z podanym źródłem:
„»Narodziny narodu« – to tytuł frapującego artykułu zamieszczonego w Strażnicy z 1 marca 1925 roku. Podano w nim dokładniejsze wyjaśnienie 12 rozdziału Księgi Objawienia, ale niektórym trudno było je przyjąć. (...) Na tej podstawie po raz pierwszy wyraźnie zaznaczono, iż istnieją dwie różne, przeciwstawne organizacje – Jehowy i Szatana. (...) Teraz było dla nich oczywiste, iż każdy należał albo do organizacji Jehowy, albo do organizacji Szatana” (Świadkowie Jehowy – głosiciele Królestwa Bożego 1995 s. 78-79).
Rzeczywiście możemy potwierdzić, że polski odpowiednik wymienionej publikacji zawiera informacje o dwóch organizacjach: Bożej i szatańskiej (patrz np. Strażnica 15.04 1925 s. 115-116).
Nie pada w nim jednak ani razu określenie „organizacja Jehowy”. To samo dotyczy edycji angielskiej (patrz ang. Strażnica 01.03 1925 s. 67-74), choć pojawia się kilka razy w niej fraza „Syon, organizacja Boża” (np. jw. s. 68-73).
J. F. Rutherford – jego pierwsze teksty o „organizacji” i „organizacji Szatana”
W latach 1917-1920 Rutherford używał słowa „organizacja” w znaczeniu korporacji lub Towarzystwa. Pisał też o „korporacji biznesowej”:
„Towarzystwo Strażnica nie jest Towarzystwem religijnym zajmującym się kultem publicznym, takim jak Kościół, ale jest korporacją biznesową, non profit (...) Towarzystwo jest korporacją biznesową, non profit i jest tworem prawa Pensylwanii i nie jest (prawnie) korporacją religijną!” (FACTS FOR SHAREHOLDERS OF THE Watch Tower Bible and Tract Society 15.11 1917 s. 2 [jest to broszura dla akcjonariuszy] – The Watch Tower Society is not o religious Society for public worship, such as a Church, but is a business corporation, not for profit (...) The Society is a business corporation, not for profit, and is a creation of the law of Pennsylvania, and is not (legally) a religious corporation!).
„Pastor Russell założył Watch Tower Bible and Tract Society pod kierownictwem Pańskiem, by prowadzić pracę. To zorganizowane ciało, zdaje się być nakreślone w Objawieniu 14:18. Jest to jedyna organizacja na świecie ‘utrzymywana ofiarami świętych’ – dobrowolnemi małemi ofiarami drogiego ludu Bożego po całym świecie” (Strażnica styczeń 1918 s. 6 [ang. 01.11 1917 s. 6161, reprint – the only organization on earth]).
„Strażnica, Towarzystwo Biblijne i Broszur jest korporacyą utworzoną i zorganizowaną według praw tego kraju, a jak wierzymy, organizacya ta przez Pastora Russella była założoną z ramienia Pana” (Strażnica 15.07 1919 s. 211 [ang. 01.07 1919 s. 195 – The Watch Tower Bible & Tract Society is a corporation created and organized under the law of the land, the organization of which by Pastor Russell...]).
„Jeżeli Pan rozpoczął pracę przez właściwie ustanowioną organizacyę lub Towarzystwo i jeśli praca ta rozrosła się i wydała widoczne błogosławieństwo Pańskie, to wówczas ci, którzy chcą być w harmonii z Panem, powinni także chcieć współdziałać z Jego zarządzeniami” (Strażnica 15.04 1920 s. 117 [ang. 01.04 1920 s. 101 – organization or society]).
„Wiele poświęconych osób czuje skłonność do przedstawienia swych dzieci Panu w bardziej publiczny sposób. Nie znaczy to oczywiście jakoby przyprowadzali oni swe dzieci jako członków pewnej organizacji. Znaczy to jedynie, że przedstawiają te dzieci Panu w obecności świadków i proszą Pana, aby uczynił tym dzieciom to, czego sami nie potrafią uczynić. Sądzimy, że jest to całkiem właściwe postępowanie” (Strażnica 01.09 1920 s. 263 [ang. 15.08 1920 s. 246]).
W roku 1920 Rutherford wydał broszurę o „milionach co nie umrą”, w której zapewniał, że „nie pragniemy nakłonić czytelnika, aby przystępował do jakiejkolwiek organizacyi”:
„(...) wielu księży będzie się nawet starać, aby nie dopuścić do czytania, co w niniejszym dziełku jest napisane. Zapewniamy przeto czytelnika, że nie mamy żadnych ubocznych pobudek w głoszeniu tej nauki. Nie jest to propaganda; nie pragniemy nakłonić czytelnika, aby przystępował do jakiejkolwiek organizacyi. Pobudki, jakie spowodowały wydanie tej książeczki, nie są samolubne” (Miljony ludzi z obecnie żyjących nie umrą! 1920 s. 6 [wydanie polonijne, s. 7]).
W roku 1921 prezesa Towarzystwa zapewniał, że on ze swoimi głosicielami nie są „organizacją” i nie zależy mu, by ludzie przyłączali się do „jakiejś organizacji”. Jednak w innych wypowiedziach twierdził, że korporacja jest „organizacją”:
„Nie mamy zamiaru, lub chęci nakłonić kogokolwiek z Czytelników do zapisania się do jakiejś organizacyi, sekty lub towarzystwa. Jedynym celem tej książki jest nieść pomoc szczerze szukającym prawdy w Biblii, chcącym poznać znaczenie wypadków doby dzisiejszej, i przygotować choćby niektórych z nich na przyjęcie błogosławieństw, które wkrótce będą udziałem rodzaju ludzkiego.” (Harfa Boża 1921 s. 8 [ang. s. 7 – any organization. sect, or denomination]).
„Nie znaczy to, że ktoś, należąc do jakiejś ziemskiej organizacyi, nazwanej kościołem, już jest Chrześcianinem, lub członkiem Chrystusa, w prawdziwem tego słowa znaczeniu. Prawdziwy kościół stanowi ciało Chrystusa, i aby stać się członkiem prawdziwego kościoła, należy naśladować Chrystusa w ścisłem tego słowa znaczeniu” (Harfa Boża 1921 s. 195).
„Dzieło to prowadzone w okresie około czterdziestu pięciu lat nigdy nie zamierzało stworzyć organizacyi, do której możnaby się zapisać lub wstąpić. Jego celem było i jest oświecać ludzi pod względem wyrozumienia wielkiego planu Bożego i tą drogą poselstwo prawdy zgromadziło prawdziwych Chrześcian z kościołów katolickiego i protestanckich ze wszystkich części świata. Ci chrześcijanie nie są naśladowcami pastora Russell’a lecz naśladowcami Pana, którzy pożywają z pokarmów, które Pan przygotował dla nich przez Swego wiernego i mądrego sługę” (Harfa Boża 1921 s. 248).
Jak widzimy, nie pisano nic o „organizacji Bożej” lub „organizacji Jehowy”. Jednak w roku 1921 w Harfie nauczano już o „organizacji Szatana” (patrz Harfa Boża 1921 s. 237, 319, 360):
„W roku 1921 Strażnica po raz pierwszy wskazała, że wymieniona w 13 rozdziale Objawienia symboliczna bestia z morza nie obrazuje systemu kościelnego, lecz widzialną polityczną organizację Szatana, zaś bałwochwalczo czczony »obraz« tej dzikiej bestii – Ligę Narodów” (Strażnica Nr 17, 1966 s. 3).
Również w roku 1922 nie ma jeszcze mowy o „organizacji Jehowy”, natomiast ogólnie omówiono termin „organizacja”:
„W angielskiej Strażnicy z 1 listopada 1922 roku na temat słowa »organizacja« powiedziano: »Organizacja to grupa osób, które łączy wspólne dążenie do określonego celu«. Dalej wyjaśniono, że nazywanie Świadków Jehowy organizacją nie oznacza, iż są »sektą w powszechnie przyjętym znaczeniu, lecz wskazuje, że Badacze Pisma Świętego [Świadkowie Jehowy] starają się wypełniać zamierzenie Boże i czynić to tak, jak czyni wszystko Pan – w sposób uporządkowany«” (Strażnica Nr 17, 1998 s. 8-9).
J. F. Rutherford – fragmenty o „organizacji Bożej”, „Pańskiej” i „Jehowy”
Towarzystwo Strażnica oficjalnie podaje, że określenie „organizacja Jehowy” zostało wprowadzone w roku 1922 lub 1925:
„W związku z tym w roku 1922 w Strażnicy wyjaśniono, że istnieją dwie organizacje: Jehowy i Szatana...” (Królestwo Boże panuje! 2014 s. 54).
„1925Strażnica z 1 marca, omawiająca temat narodzin Królestwa Bożego w roku 1914, wykazuje, że istnieją dwie odrębne i przeciwne sobie organizacje – Jehowy i Szatana” (Świadkowie Jehowy – głosiciele Królestwa Bożego 1995 s. 720).
Od razu zaznaczamy, że powiązanie roku 1922 z „organizacją Jehowy” jest nieprawdziwe.
We wskazanym roku, w grudniu, pojawia się pierwszy raz „organizacja Boża”, ale jeszcze nie „Jehowy”. W języku polskim miało to miejsce w styczniu 1923 roku:
„Żyjemy obecnie w dniu złym. Walka toczy się pomiędzy organizacją Szatana a organizacją Bożą. (...) Szatan czyni wysiłki celem zniszczenia morałów organizacji Pańskiej” (Strażnica 15.01 1923 s. 21-22 [ang. 01.12 1922 s. 374]).
Wymieniona „organizacja Pańska” pojawia się w tym samym roku (1922) kilka miesięcy wcześniej.
„Wykazanem zostało, że w organizacji Pańskiej niema ani Amerykanów ani Niemców, Francuzów ani Greków, niewolników ani wolnych, lecz wszyscy są jednem w Chrystusie. (...) jest to ostateczna walka pomiędzy organizacją djabła a organizacją Pana” (Strażnica 15.09 1922 s. 275 [ang. 01.08 1922 s. 227]).
„Ostateczna walka się toczy pomiędzy organizacją djabła a organizacją Pana. (...) Obecnie widzi, że ta organizacja Pańska złożona jest z Jezusa Chrystusa i członków jego ciała, tych, którzy połączyli się z nim w chwale po drugiej stronie zasłony i tych, którzy znajdują się jeszcze po tej stronie” (Strażnica 15.11 1922 s. 351 [ang. 15.09 1922 s. 280]).
Na początku lat 20. XX wieku kult „imienia Jehowy” nie był jeszcze w Towarzystwie Strażnica szczególnie rozwinięty. W związku z tym początkowo mówiono o „organizacji Pana” i „Bożej”.
Przykładowo w roku 1922 pisano o „świadkach Pana” lub „Pana Boga”, a nie o „świadkach Jehowy”:
„Właściwie już od roku 1922 wielokrotnie powoływano się na proroctwo Izajasza 43:10-12, aby wykazać, iż przez pozostałe swoje dni na ziemi muszą oni być świadkami Pana Boga” (Strażnica Nr 19, 1967 s. 7-8).
„Potem, w roku 1922, podczas dziewięciodniowego zgromadzenia w tym samym miejscu Joseph Rutherford nawoływał pilnych słuchaczy do nadania rozmachu temu dziełu: »Okażcie się wiernymi i prawdziwymi świadkami Pana. Ruszajcie w bój...«” (Strażnica 15.09 2012 s. 29).
Termin „organizacja Jehowy” po raz pierwszy pojawił się w Strażnicy z maja i czerwca 1924 roku:
„Reguły, przez które człowiek będzie miał się rządzić, będą ustalone i pochodzić będą z Syonu, organizacji Jehowy, onej stałej siedziby rządu, stolicy Chrystusowej” (Strażnica 01.05 1924 s. 138 [ang. 01.05 1924 s. 137]).
„Organizacja Jehowy nazwana jest Syon. Członkowie Syonu, są to stróżowie jego poselstwa, których we właściwym czasie użyje do ustanowienia sprawiedliwego ustroju na niebie i na ziemi” (Strażnica 15.06 1924 s. 185 [ang. 15.06 1924 s. 186]).
Od roku 1925 fraza „organizacja Jehowy” pojawia się coraz częściej w publikacjach Towarzystwa Strażnica. Natomiast dwie pozostałe, to znaczy „organizacje” Pana i Boża, często występują już w latach 1923-1924. Z tego powodu nie przytaczamy kolejnych tekstów, prócz kilku charakterystycznych.
Z czasem „organizację Jehowy” zaczęto dzielić na dwie części: ziemską i niebiańską. Od tej pory, gdy w publikacjach mowa jest o „organizacji Jehowy”, wielu Świadków Jehowy nie wie, o którą z nich chodzi.
Na przykład obie nazywane są „matką” i często nie wiadomo, o której z nich mowa:
„Jeżeli chcemy stawić czoło dzisiejszym burzliwym czasom, potrzebujemy czułego kierownictwa matczynej organizacji Jehowy” (Strażnica Rok CIV [1983] Nr 23 s. 15).
„Kiedy »wielka rzesza« zwraca się do swej matczynej organizacji z prośbą o wsparcie, otrzymuje je zaraz i w należytej mierze” (Strażnica Rok CVII [1986] Nr 24 s. 21).
„(...) zaczęliśmy dotrzymywać kroku wydaniu angielskiemu [Strażnicy]. Kiedy mówię: wydaniu angielskiemu, zawsze mam na myśli organizację. Nazywamy ją »matką«. Czujemy się bardzo z nią związani. To jest wspaniałe. Wręcz cudowne!” (Strażnica Nr 7, 1994 s. 32).
„Przypominająca matkę organizacja Jehowy pilnie wywiązuje się ze swego obowiązku przygotowywania wybornych dań duchowych, które są udostępniane za pośrednictwem publikacji oraz zebrań (...) dzięki duchowemu wsparciu naszego Ojca, Jehowy, i jego matczynej organizacji nawet dzieci »bez ojca« mogą korzystać ze studium Biblii” (Strażnica Nr 11, 1998 s. 23).
„(...) gdziekolwiek jesteśmy, nasza organizacja niczym kochająca matka udziela nam serdecznego wsparcia” (jw. s. 27).
„Zawsze trzymajmy się blisko Jehowy i Jego organizacji przypominającej matkę; nie odcinajmy się od ich kierownictwa i życzliwych rad” (Strażnica Nr 12, 2001 s. 26).
Poniżej zamieszczamy kilka dawnych tekstów o „organizacji Jehowy”.
Świadkowie Jehowy twierdzą, że Russell był założycielem trzech korporacji Towarzystwa Strażnica, które oni utożsamiali z „organizacją Jehowy”. Równocześnie mówią, że nie był on „organizatorem Świadków Jehowy” lub założycielem „organizacji Bożej na ziemi”. Teksty poniższe wskazują, że utożsamiano Towarzystwo Strażnica z „organizacją Jehowy”:
„Przez wyrażenie »Towarzystwo« jest wyrażana myśl, że zorganizowane ciało według prawa stanowego tworzy widzialną organizację Bożą. (...) Taka grupa jest Jego widzialną organizacją na ziemi. Inne czynniki używane w pracy tego ciała są jego sługami. Kto może zaprzeczyć temu określeniu?” (Strażnica 15.01 1927 s. 19 [I.B.S.A.Year Book 1927 s. 28-29]).
„Wniosek ten jest w zupełnej harmonji ze znanemi dowodami. Jehowy organizacja [ang. The Lord’s organization] na ziemi zwana jest Towarzystwem. W organizacji tej znajdują się ludzie pilnie zajęci sprawami królestwa i przynoszący tegoż owoc...” (Strażnica 15.01 1932 s. 24 [ang. 15.11 1931 s. 344]).
„Organizacja, nazywana »Towarzystwem«, obejmuje wszystkich z ludu Bożego, którzy jednomyślnie współpracują na chwałę Bożą” (Światło 1930 t. I, s. 199).
„(...) uznajemy Watch Tower and Tract Society jako widzialną organizację Jehowy na ziemi; że uważamy Towarzystwo jako kanał czyli przyrząd, przez który Jehowa i Chrystus Jezus dają instrukcję i pokarm słuszny domownikom wiary” (Strażnica 15.06 1939 s. 189 [ang. 15.04 1939 s. 125]).
„Jest zupełnie nieprawdą, że pastor Russell założył z ludzi organizację Jehowy i nauczał ich co mają mówić i czynić. Żaden człowiek nie jest upoważniony ustanawiać organizację dla Jehowy Boga i następnie powiadać członkom tejże co mają mówić” (Strażnica 01.07 1933 s. 198 [ang. 01.05 1933 s. 133]).
„Pastor Russell był głównym organizatorem tych trzech wyżej wymienionych korporacji, lecz w żadnym sensie nie był założycielem ani organizatorem Świadków Jehowy. Pastor Russell był chrześcijaninem. Twierdzenie, że założycielem lub organizatorem świadków Jehowy jest jakikolwiek człowiek, jest bluźnierstwem z oczywistego powodu, że wybieranie i organizowanie własnych świadków jest wyłączną prerogatywą Jehowy Boga i że żaden człowiek nie ma żadnej władzy, aby ich wybierać lub organizować” (ang. Rocznik Świadków Jehowy 1941 s. 16 – Pastor Russell was the general organizer of the three corporations above named, but he was not in any sense the founder or organizer of Jehovah's witnesses. Pastor Russell was a Christian. The claim that any man is the founder or organizer of Jehovah's witnesses is blasphemy, for the obvious reason that it is the prerogative solely of Jehovah God to select and organize his own witnesses and that no man has any authority whatsoever to select or organize them.).
Patrz też: ang. Strażnica 15.12 1940 s. 343; Theocracy 1941 s. 18.
Poniżej kolejna niekonsekwencja Świadków Jehowy. Twierdzą, że celem ich nie jest zakładanie „organizacji” i zapraszanie do niej ludzi, a jednak o niej uczą, podkreślając, iż to „organizacja Jehowy”, a nie ludzka:
„Prawdziwi Chrześcijanie, mianowicie Badacze Pisma Św. nigdy nie mieli na celu gromadzenia się, by stworzyć organizację i pociągnąć ludzi do siebie; bo nawet nie utrzymują ksiąg członkostwa. Ich jedynym celem jest oświecanie ludzi odnośnie planu Boskiego i starają się dopomagać im do zrozumienia co Bóg ma lepszego dla całej ludzkości, coś lepszego ponad doktryny propagowane przez nominalne Chrześcijaństwo. Te okoliczności świadczą o spełnieniu się proroctwa i tworzą zbiór fizycznych faktów, które potwierdzają obecność Pana od roku 1874; gdyż to gromadzenie zaczęło się z tą datą” (Powrót naszego Pana 1925 s. 32).
Te same słowa patrz Stworzenie 1928 (ang. 1927) s. 344.
„Świadkowie Jehowy nie nawołują do przyłączenia się do jakiejś ziemskiej organizacji, ani tego nie oczekują” (Rząd – tajenie prawdy. Dlaczego? 1935 s. 61).
„Świadkowie Jehowy nie pragną zakładać jakiejś religijnej czy innej organizacji na ziemi i nie czynią też żadnych wysiłków w tym kierunku. Ich jedyną misją jest to, aby w posłuszeństwie dla przykazań Bożych wydawać ludziom świadectwo i pouczać ich, że Jehowa Wszechmocny i jego rząd teokratyczny jest ich jedyną nadzieją” (Nowy Dzień 15.08 1939 s. 1139; Faszyzm czy wolność 1939 s. 56).
Kończymy opisywanie „organizacji” na czasach Rutherforda, ponieważ zależało nam na ukazaniu jedynie jej początków.
Widzimy, że w dawnych publikacjach nie podano, kim była osoba, o której wspomniano w roku 1985:
»ORGANIZACJA BOŻA« – tego określenia ponad 60 lat temu użył członek zespołu redakcyjnego Towarzystwa Strażnica podczas codziennych rozważań biblijnych w jadalni Domu Betel (patrz powyżej).
Natomiast udało się nam ustalić lata pojawienia się w Towarzystwie Strażnica terminu „organizacja” i innych określeń z nim związanych (biznesowa, niebiańska, Pańska, Boża, Jehowy). Były to czasy Russella i Rutherforda. Twierdzenie Towarzystwa Strażnica, że określenie „organizacja Jehowy” pojawiło się w 1922 roku, nie jest zgodne z prawdą – w rzeczywistości miało to miejsce dopiero w maju 1924 roku. Świadczy to o tym, że Towarzystwo nie zawsze rzetelnie przedstawia swoją historię. Wydaje się również, że nigdy nie zrezygnuje ze słowa „organizacja” na rzecz określenia „kościół”. Dziwne to, bo Świadkowie Jehowy sami podają, że termin ten nie występuje w Biblii:
„Czy mamy prawo twierdzić, że Bóg posiada swoją organizację, albo mówić o organizacji Bożej, skoro w Biblii nie występuje słowo »organizacja«, nawet w językach oryginalnych?” (Strażnica Rok CII [1981] Nr 24 s. 23).
„Niektórzy ociągają się teraz z używaniem wyrażenia »organizacja Boża«, wręcz boją się tego, ponieważ zauważyli, że w ich przekładach Biblii słowo »organizacja« nie występuje w powiązaniu z Bogiem albo też wcale go tam nie ma” (Strażnica Rok CII [1981] Nr 24 s. 6).
„W Biblii nie występuje słowo »organizacja«, a wyrażenie »organizacja Boża« było w latach dwudziestych czymś zupełnie nowym” (Strażnica Nr 17, 1998 s. 8).
Na zakończenie składam podziękowanie J. Romanowskiemu i K. Kozakowi za pomoc w tworzeniu tego tekstu.