Włodzimierz Bednarski

Kogo wyobraża Nabot? Nowa nauka Świadków Jehowy

dodane: 2015-02-20
Artykuł nasz dotyczy symboliki postaci biblijnych, od której Towarzystwo Strażnica zdaje się częściowo odchodzić. Przykładem tego jest osoba Nabota, którą opisujemy.

Kogo wyobraża Nabot? Nowa nauka Świadków Jehowy

 

         Towarzystwo Strażnica przez całe lata stosowało specyficzną symbolikę w interpretowaniu Biblii. Wiele postaci biblijnych, według tej organizacji, miało zapowiadać na przykład zaistnienie C. T. Russella, prezesa tej korporacji (np. anioł laodycejski), czy obecnych Świadków Jehowy (np. szarańcza). Oto przykłady dawniejszych i dzisiejszych takich „wyobrażeń”,„symboli” i „zobrazowań”:

 

Ezechiel widzący męża, obleczonego w szaty lniane, wyobraża Pastora Russell’a, potem widzącego siebie jako pozafigurę tego męża” (Dokonana Tajemnica 1925 [ang. 1917] s. 470).

 

         „Większy Nabuchodonozor, Chrystus Jezus, Egzekutor zarządzeń Jehowy i Możny Bojownik, wystąpi do dzieła na początku Armagedonu” (Strażnica 01.06 1937 s. 169 [ang. 01.04 1937 s. 104]).

 

         „Co więc obrazuje arka? Nowy system rzeczy zbudowany przez Większego Noego” (Strażnica Nr 10, 1960 s. 12);

 

„Kogo wyobraża ta potężna konnica? Liczebność jej sięga milionów, toteż nie może przedstawiać samych członków namaszczonego ostatka, których obecnie jest na ziemi zaledwie około 8800. Owe miriady koni muszą więc obrazować także »wielką rzeszę« z 7 rozdziału Objawienia, czyli tych, którzy mają nadzieję żyć wiecznie na ziemi” (Strażnica Nr 7, 1989 s. 19).

 

         „Świadkowie Jehowy od dawna uważają, że szarańcze z 9 rozdziału Księgi Objawienia wyobrażają namaszczonych sług Bożych żyjących na ziemi w naszym stuleciu. (...) Cóż mogłoby to zobrazować lepiej niż niestrudzona szarańcza?” (Strażnica Nr 14, 1996 s. 23).

 

         Jednak 15 marca 2015 roku Towarzystwo Strażnica zamieściło oto takie pytanie czytelników:

 

„W przeszłości w naszych publikacjach często wspominano o pierwowzorach i ich odpowiednikach, ale w ostatnich latach pisze się o tym rzadko. Dlaczego?” (Strażnica 15.03 2015 s. 17).

 

         W długiej odpowiedzi na powyższe pytanie napisano między innymi następująco:

 

         „Człowiek nie potrafi ustalić, które relacje biblijne stanowią zapowiedź przyszłych rzeczy, a które nie. Mądrze zatem kierować się następującą zasadą: kiedy Biblia mówi, że jakaś postać, wydarzenie lub przedmiot wyobraża coś jeszcze, to je za takie uważamy. Jeśli natomiast nie daje ku temu wyraźnych podstaw, powinniśmy być ostrożni w przypisywaniu symbolicznego znaczenia jakiejś osobie lub relacji. (...) Dlatego z tych właśnie względów w ostatnich latach nasze publikacje kierują uwagę nie na prorocze pierwowzory i ich odpowiedniki, lecz na praktyczne lekcje płynące z relacji biblijnych” (Strażnica 15.03 2015 s. 18).

 

         Wynika z powyższych słów, że Świadkowie Jehowy obecnie ograniczają stosowanie swojej ‘dowolnej’ symboliki.

         I właśnie w tym samym miesiącu roku 2015 i w tej samej publikacji Towarzystwo Strażnica zmieniło swoją naukę dotyczącą Nabota (1Krl 21), a właściwie powróciło do swej pierwotnej wykładni, jeszcze z czasów C. T. Russella (1852-1916).

Poniżej przedstawiamy krótką historię ‘korekt’ związanych z tym zagadnieniem.

 

         Nabot nie symbolizuje nikogo

 

         Przed rokiem 1932 Towarzystwo Strażnica nie stosowało żadnej symboliki odnośnie Nabota. Opublikowano w tamtych latach kilka obszernych artykułów, które potwierdzają, że on swoją osobą nie zapowiadał kogokolwiek:

 

ang. Strażnica 01.01 1911 s. 4741-4742 (reprint);

ang. Strażnica 15.09 1915 s. 5770-5771 (reprint);

Strażnica 01.03 1922 s. 73-74 (ang. 15.01 1922 s. 25-26);

Strażnica 01.12 1927 s. 361-363 (ang. 01.09 1927 s. 268-270).

 

Nabot wyobraża Jezusa

 

         „W roku 1932 wyjaśniono, że jest to proroczy dramat. Achab i Jezebel mieli wyobrażać Szatana i jego organizację, Nabot Jezusa, a śmierć Nabota stracenie Jezusa” (Strażnica 15.03 2015 s. 9).

 

         „Jezus przynosił owoc dla Jehowy, jako i Nabota imię oznacza »przynosić owoce«; i z tego więc zapatrywania Nabot przedstawiał Jezusa Chrystusa” (Strażnica 01.09 1932 s. 265 [ang. 01.07 1932 s. 201]).

 

         Tę naukę omówiono też w jednej z książek wydanych po angielsku (patrz Vindication 1932 t. 3, s. 32-33).

 

Nabot symbolizuje pomazańców

 

         „Jednak kilkadziesiąt lat później w książce »Niechbędzieuświęconetwojeimię«, wydanej w roku 1961, powiedziano, że Nabot symbolizuje pomazańców, natomiast Jezebel chrześcijaństwo. Tym samym prześladowanie Nabota przez Jezebel wyobrażało prześladowanie pomazańców w dniach ostatnich. Przez wiele lat takie spojrzenie na relacje biblijne wzmacniało wiarę ludu Bożego. Dlaczego zatem się ono zmieniło?” (Strażnica 15.03 2015 s. 9).

 

         Interesujące jest to, że wymieniona książka pt. „Niechbędzieuświęconetwojeimię” nigdy nie ukazała się w języku polskim. Czyżby wobec tego polscy Świadkowie Jehowy nie znali powyższej nauki? Inne publikacje Towarzystwa Strażnica zdają się nie poruszać tego tematu.

 

Nabot nie symbolizuje Jezusa czy pomazańców

 

         „Jak zatem teraz rozumiemy relację o Nabocie? Obecne wyjaśnienie jest dużo prostsze i jaśniejsze. Ten prawy człowiek poniósł śmierć nie dlatego, że był pierwowzorem Jezusa czy pomazańców, ale dlatego, że zachował niezłomną lojalność” (Strażnica 15.03 2015 s. 10).

 

         Taki powrót do swojej pierwotnej nauki Towarzystwo Strażnica nazywało już dawno temu „halsowaniem”:

 

„Niektórym jednak wydaje się, że ścieżka ta nie zawsze prowadziła prosto przed siebie. Wyjaśnienia podawane przez widzialną społeczność ludu Jehowy zawierają niekiedy poprawki, które jak gdyby nawracały do punktu wyjścia, do dawniejszych poglądów. Ale w istocie rzecz ma się inaczej. Nasuwa się tu porównanie z tym, co w środowisku wodniaków bywa nazywane »halsowaniem«. Manewrując osprzętem, żeglarze potrafią zmusić statek do zwrotów w prawo i w lewo, tam i z powrotem, ale cały czas posuwają się w upatrzonym kierunku pomimo przeciwnego wiatru. A celem, ku któremu zmierzają słudzy Jehowy są obiecane przez Boga »nowe niebiosa i ziemia nowa« (2 Piotra 3:13)” (Strażnica Rok CIII [1982] Nr 18 s. 19).

 

         Widzimy z powyższego, że Towarzystwo Strażnica dość często zmienia swoje nauki, a czasem powraca do wcześniej porzuconych wykładni. Czy tak będzie zawsze? Raczej tak, gdyż organizacja ta od lat zapewnia swoich głosicieli, że będzie stale zmieniać swe interpretacje:

 

„Liczymy się jednak z tym, że upływ czasu i coraz jaśniejsze światło duchowe mogą rozszerzyć i zmienić nasze zrozumienie proroctw i proroczych obrazów biblijnych (Przysłów 4:18)” (Strażnica Nr 16, 1990 s. 31).

 

         „Kiedy więc korygowane jest nasze zrozumienie jakiegoś fragmentu biblijnego, cieszmy się z lepszego poznania prawdy! Okoliczność, iż wciąż jesteśmy oświecani, potwierdza, że znajdujemy się na właściwej drodze. (...) Owszem, pewne aspekty zamierzenia Bożego wciąż dostrzegamy »w mglistym zarysie«. Jeśli jednak nasze stopy będą się mocno trzymać tej »ścieżki«, to kiedy nadejdzie wyznaczony przez Boga czas, ujrzymy prawdę w pełnej krasie. A na razie cieszmy się z tego, co już zostało nam objawione przez Boga, i czekajmy na oświecenie w sprawach, których jeszcze do końca nie rozumiemy” (Strażnica Nr 6, 2000 s. 14).

 

„Dlaczego z biegiem lat zdarzały się zmiany w naukach Świadków Jehowy? (...) W miarę lepszego zrozumienia czegoś nieraz trzeba zmienić zdanie. Świadkowie Jehowy są gotowi pokornie dokonywać takich zmian” (Prowadzenie rozmów na podstawie Pism 2001 s. 347).

 

„Kiedy są uściślane wyjaśnienia wersetów biblijnych lub usprawniane jakieś procedury, chętnie to akceptujemy. Z radością dostrzegamy dowody, że duchowe światło jest coraz jaśniejsze (Prz. 4:18). Jeśli trudno nam zrozumieć jakąś zmianę, prosimy Jehowę, by pomógł nam ją pojąć” (Strażnica 15.12 2008 s. 10).

Zgłoś artykuł

Uwaga, w większości przypadków my nie udzielamy odpowiedzi na niniejsze wiadomości a w niektórych przypadkach nie czytamy ich w całości

Komentarze są zablokowane