Lata 1974-1984 – sugestie dotyczące Armagedonu?
Lata 1974-1984 – sugestie dotyczące Armagedonu?
Niedawno Towarzystwo Strażnica przypomniało swym czytelnikom, w jaki sposób wyznaczano kiedyś czas trwania „pokolenia roku
„Równie szczere intencje przyświecały nowożytnym sługom Bożym, którzy na podstawie tego, co Jezus powiedział o ‘pokoleniu’, próbowali obliczyć jakiś konkretny czas, wychodząc od roku 1914. Rozumowano na przykład, że skoro pokolenie może żyć 70 lub 80 lat, a ludzie należący do ‘tego pokolenia’ musieli być w takim wieku, żeby pojąć znaczenie I wojny światowej oraz innych wydarzeń, to możemy obliczyć, ile mniej więcej zostało nam do końca” (Strażnica Nr 11, 1997 s. 28).
Jak widzimy z tego fragmentu, nie chodziło Towarzystwu Strażnica o ludzi urodzonych w 1914 roku, ale o takich, którzy byli w stanie „pojąć znaczenie I wojny światowej”.
Ale to nie wszystko, bo konkretyzowano też, że tymi „pojmującymi znaczenie I wojny światowej” są ludzie którzy mieli po 10 lat w roku 1914:
„Jest to pokolenie ludzi, którzy widzieli, jak z wybuchem pierwszej wojny światowej ruszyła lawina tragicznych wydarzeń. Jeżeli wyjdziemy z założenia, jakie wyłuszczono w czasopiśmie ‘U.S. News and World Report’ (wydanie z 14 stycznia 1980 roku, strona 56), a mianowicie, że ‘określone zdarzenie pozostawia trwały ślad w pamięci dziecka co najmniej od wieku 10 lat’, to obecnie żyje jeszcze ponad 13 milionów Amerykanów, którzy ‘przypominają sobie pierwszą wojnę światową’. Nawet gdyby niegodziwy system panujący teraz na świecie przetrwał do końca XX wieku - co z uwagi na powszechnie występujące tendencje oraz spełnianie się proroctw biblijnych jest wysoce nieprawdopodobne - i tak żyłyby jeszcze osoby należące do pokolenia pamiętającego pierwszą wojnę światową” (Strażnica Rok CII [1981] Nr 17 s. 27).
Widać z tego, że chodziło Towarzystwu Strażnica o ludzi urodzonych w roku 1904.
W związku z tym dodawano owe 70-80 lat do roku
„Jezus nie zachęcał swoich naśladowców do podejmowania prób wyliczenia dokładnego czasu trwania ‘tego pokolenia’ (Ps. 90:10)” (Strażnica Rok C [1979] Nr 18 s. 24).
Oczywiście wewnątrz okresu 1974-1984 mieścił się oczekiwany rok 1975, którego wyliczenie pochodziło z innych danych i dlatego nie będziemy się tą datą tu zajmować.
To, że takie spekulacje były obecne wśród Świadków Jehowy, ukazuje też Raymond Franz (1922-2010). Wprawdzie on, jako były członek Ciała Kierowniczego Świadków Jehowy twierdzi, że to gremium nie ustalało roku 1984 na czas Armagedonu, to jednak przyznaje, że głosiciele oczekiwali ‘końca’ w tym czasie. Czy nie na podstawie cytowanych publikacji Towarzystwa Strażnica? Oto słowa Franza z tym związane:
„Albert Schroeder [z Ciała Kierowniczego] doniósł, że w Szkole Gilead, jak również w czasie seminariów organizowanych dla Komitetów Oddziałów, bracia zwracali uwagę na fakt, że mówiono teraz o roku 1984 jako o możliwej nowej dacie końca. Rok ten bowiem następuje 70 lat po roku 1914 (Liczba 70 miała tu najwyraźniej jakieś szczególne znaczenie). (...) [przypis] Wbrew bezpodstawnym twierdzeniom wysuwanym przez niektórych ludzi, Ciało Kierownicze nigdy nie przywiązywało wagi do 1984 roku. Jak sobie przypominam, była to jedyna okazja, podczas której wymieniono tę datę, i to w kontekście pogłosek” (Kryzys sumienia R. Franz, 2006 s. 303).
Trzeba tu zaznaczyć, że R. Franz był świadkiem rozmów Ciała Kierowniczego tylko do roku 1980. Czy później te gremium coś dyskutowało o latach poprzedzających rok 1984? Tego nie wiemy.
Trzeba na koniec zadać tu też kilka pytań.
Czy mogli Świadkowie Jehowy wyciągać takie wnioski?
Czy Towarzystwo Strażnica nie przekazywało im pewnych danych, które ich do tego pobudzały?
Czy to tylko przypadkowy zbiór tekstów tej organizacji?