Nauka o dniu Jehowy od czasów C. T. Russella do dni współczesnych
Nauka o dniu Jehowy od czasów C. T. Russella do dni współczesnych
Na początku informujemy, że artykuł nasz składa się z następujących rozdziałów:
Wprowadzenie do nauki o „dniu Jehowy”
C. T. Russell i „dzień Jehowy”
J. F. Rutherford i „dzień Jehowy”
„Dzień Jehowy” za czasów N. H. Knorra i obecnie
Wprowadzenie do nauki o „dniu Jehowy”
W artykule tym zajmujemy się nie tylko „dniem Jehowy”, ale i określeniami takimi jak „dzień Pana” i „dzień Pański”. Dlaczego?
Otóż, dlatego że C. T. Russell (1852-1916), prezes Towarzystwa Strażnica (od 1884 r.), traktował te określenia wymiennie, czym różnił się od dzisiejszych Świadków Jehowy:
„Dlatego nazywa się »Dniem Jehowy«, że Chrystus z królewskim tytułem i mocą będzie obecnym, jako Jehowy reprezentant, otrzymując polecenie wszystkich spraw w czasie tego dnia ucisku, jako Generał Jehowy, podbijający wszystko, a jako Książe Pokoju, błogosławiący wszystkich” (Boski Plan Wieków 1923 s. 337-338 [ang. 1886 s. 307]).
„Pismo Święte nazywa ten dzień »Dniem Pańskim«, »Dniem Jehowy«, »Dniem Boga«, »Dniem Chrystusa«, »Dniem Pomsty«, »tym wielkim i godnym uwagi dniem« itd.” (ang. Strażnica 01.07 1916 s. 5916 [reprint] – The Scriptures call this day ”the day of the Lord,” ”the day of Jehovah,” ”the day of God,” ”the day of Christ,” ”the day of vengeance,” ”that great and notable day,” etc.).
Dziś Towarzystwo Strażnica nie zawsze przy frazie „dzień Pański” podaje fragment biblijny i w związku z tym nie wiadomo, czy w danym przypadku chodzi o Chrystusa, czy o Jehowę. Wyznaczało ono i wyznacza czasem inne daty rozpoczęcia „dnia Pańskiego” (Jezusa) niż początku „dnia Pana” (Jehowy).
W związku z tym zdarza się, że Świadkowie Jehowy mylą te pojęcia i organizacja musi ich korygować. Oto przykłady upominania głosicieli z lat 1930, 1936, 1940 i 1997:
„Dzień Jehowy albo »dzień Pański« nie jest niedzielą lub którymkolwiek dwudziestoczterogodzinnym dniem, jak to duchowieństwo stara się nauczać ludzi (...) Dzień Jehowy wziął swój początek w porze jesiennej roku 1914 po Chr. i ciągnie się dalej (...) »Dzień Jehowy« i »dzień Pański (Chrystusowy)« mają różnicę co do swego znaczenia (...) Jehowa jest właśnie tym, który posadził na tronie Chrystusa Jezusa w roku 1914 i posłał go panować (Psalm 2:6; 110:1, 2). W tym zaznaczył się początek »dnia Jehowy«. Trzy i pół roku po początku tego dnia, zapoczął się w tym samym dniu »dzień Pana Jezusa Chrystusa«, albowiem wtedy Pan Jezus otworzył sień sądu. (...) Aby lepiej zrozumieć sprawę, należy zawsze trzymać w umyśle jasną różnicę, gdyż tutaj i następnie zapoczęty w roku 1914 okres będzie określany »dniem Jehowy«, a zapoczęty w roku 1918 okres będzie określony »dniem Chrystusa«” (Strażnica 15.05 1936 s. 147-148 [ang. 15.03 1936 s. 83-84]).
Por. Strażnica 15.11 1930 s. 339 (ang. 15.09 1930 s. 273); ang. Strażnica 01.08 1940 s. 231.
[W roku 1958 Towarzystwo Strażnica przeniosło „dzień Pana” (Jezusa) z roku 1918 na 1914: „Od czasu narodzin Królestwa Bożego, które w roku 1914 nastąpiły w niebie, znaleźliśmy się w »dniu Pańskim«” (Strażnica Nr 8, 1958 s. 9; ang. 15.01 1958 s. 48). Tak więc w latach 1958-1960 „dzień Pański” i „dzień Jehowy” miały ten sam rok rozpoczęcia – 1914. Później uległo to zmianie.]
„Przejmującego lękiem dnia Jehowy nie należy mylić z »dniem Pańskim«, wspomnianym w Księdze Objawienia 1:10 (...) Potem, w punkcie kulminacyjnym dnia Pańskiego, nastąpi »koniec« obecnego systemu rzeczy – nastanie napawający lękiem dzień Jehowy...” (Strażnica Nr 24, 1997 s. 11).
W roku 2013 w jednym z tekstów znów wprowadzono w zakłopotanie głosicieli Towarzystwa Strażnica poprzez utożsamianie różnych dni Jezusa i Jehowy:
„Rozdział 14 Księgi Zachariasza zaczyna się wzmianką o »dniu należącym do Jehowy« (odczytaj Zachariasza 14:1, 2). Cóż to za dzień? To »dzień Pański«, który się rozpoczął, gdy »Królestwo świata stało się królestwem naszego Pana i jego Chrystusa« (Obj. 1:10; 11:15). Nastąpiło to w roku 1914, gdy w niebiosach narodziło się Królestwo Mesjańskie” (Strażnica 15.02 2013 s. 18).
Mało tego, Towarzystwo Strażnica uczy, że było wiele „dni Jehowy” i dlatego Świadkom Jehowy mogą się mieszać ich własne nauki:
„Czym jest »wielki dzień Jehowy«? W całym Piśmie Świętym wyrażenie »dzień Jehowy« odnosi się do szczególnych okresów, gdy Bóg wykonywał wyroki na swych wrogach i otaczał chwałą swoje wspaniałe imię. Takie wyroki dosięgły niewiernych mieszkańców Judy i Jerozolimy oraz okrutnych Babilończyków i Egipcjan (...). Jednakże największy »dzień Jehowy« jest jeszcze przed nami” (Strażnica Nr 24, 2006 s. 15).
Prócz tego, chociaż Towarzystwo Strażnica stara się odróżnić „dzień Jehowy” od „dnia Pana” Jezusa, to jednak samo przyznaje, że Biblia łączy te dni:
„Biblia łączy »wielki dzień Jehowy« z »obecnością naszego Pana, Jezusa Chrystusa« (2 Tesaloniczan 2:1, 2)” (Strażnica Nr 5, 1997 s. 10).
Poniżej omawiamy, jak kształtowała się nauka o „dniu Jehowy” u Russella i w Towarzystwie Strażnica.
C. T. Russell i „dzień Jehowy”
Nauka Russella o „dniu Jehowy” na przestrzeni lat podlegała wielu modyfikacjom. Twierdził, że ma on trwać 40 lat i kilka razy zmienił datę jego rozpoczęcia W pewnym momencie okres ten wydłużał się do 41-43 lat (tzn. 1872/1873-1914/1915) albo skracał do 39 lat (1875-1914). Zapewne w roku 1914 spotkało Russella rozczarowanie, bo „dzień Jehowy” nie zakończył się ani wtedy, ani w roku 1915.
W związku z licznymi zmianami nauk i dat, nie da się ustawić chronologicznie poszczególnych wykładni pastora, bo podawane były też ich różne wersje w jednym czasie. Dlatego omawiamy „dni Jehowy” wzrastająco od roku 1872 do 1875. Wspominamy też, jako wiążące się z tematem, lata 1878 i 1881.
Rok 1872 – „dzień Jehowy”, „dzień Pański”
W roku 1877 Russell wraz ze swoim współpracownikiem adwentystą N. H. Barbourem (1824-1905) opublikowali w książce, zwanej w skrócie Trzy światy, swoje stanowisko o „dniu Pana”:
„Zatem chociaż według Ushera te sześć tysięcy lat upływają dopiero w roku 1996, fakty są takie, że zakończyły się one wraz z rokiem żydowskim, który rozpoczął się jesienią roku
W roku 1889 Russell, po zakończeniu współpracy z Barbourem, już samodzielnie twierdził, że „dzień Pański” rozpoczął się w roku 1872:
„W tym rozdziale przedstawiamy świadectwa Biblijne, które wykazują, iż od stworzenia Adama do roku 1872, upłynęło 6000 lat; i że od tego czasu, weszliśmy już w siódmy tysiąc lat (Tysiąclecie Chrystusa), którego początek będzie dniem Pańskim, – »Dniem ucisku«, aby połamał i skruszył królestwa tego świata, a ustanowił Królestwo Boże pod wszystkiem niebem” (Nadszedł Czas 1919 s. 35).
Ponieważ angielski tekst różni się, choć nieznacznie, od tekstu polskiego, dlatego zamieszczamy tekst oryginalny oraz nasze tłumaczenie:
„W tym rozdziale przedstawiamy dowody biblijne, które wskazują, że sześć tysięcy lat od stworzenia Adama zakończyło się w roku 1872 n.e.; i dlatego od roku 1872 wkroczyliśmy chronologicznie w siódme tysiąclecie, czyli Tysiąclecie, którego pierwsza część, Dzień Pański, »dzień ucisku«, ma być świadkiem rozpadu królestw tego świata i ustanowienie Królestwa Bożego pod całym niebem” (ang. Nadszedł Czas 1889, 1915 s. 33 – In this chapter we present the Bible evidence which indicates that six thousand years from the creation of Adam were complete with A. D. 1872 ; and hence that, since
Por. tekst poniżej, w którym w tej samej książce Russell uczył o roku 1874!
Rok 1873 – „dzień Jehowy”, „dzień Pański”
W poniższym przypadku przytaczamy określenie „dzień Pański”, jako „dzień Jehowy”, bo chcemy zwrócić uwagę na to, że angielski skorowidz do publikacji Towarzystwa Strażnica z lat 1879-1919 mówi o „dniu Jehowy”, choć we wskazanym tekście mowa jest o „dniu Pańskim”. Mało tego, jak zobaczymy, w tym samym fragmencie przytoczonym w Strażnicy 3 lata później zmieniono rok 1873 na 1874.
Oto słowa ze skorowidza i Strażnicy:
[Wskazane źródło cytowane poniżej]
„Jak większość naszych czytelników wie, uważamy, że Słowo Boże dostarcza nam niezbitych dowodów, że obecnie żyjemy w tym »dniu Pańskim«, [ang. Day of the Lord] który rozpoczął się w roku 1873 i że jest to dzień trwający czterdzieści lat, podobnie jak »dzień onego pokuszenia na puszczy«, kiedy Izrael doświadczał Boga i przez czterdzieści lat »widzieli sprawy jego« (Hbr 3:9)” (ang. Strażnica wrzesień 1879 s. 26, par. 11 [reprint]).
Rok 1874 – „dzień Jehowy”, „dzień Pański”
Powyższy tekst z roku 1879 został w roku 1882 zmieniony. Russell, bez podania powodu, po prostu zmienił rok 1875 na 1874:
„Wierzymy, że słowo Boże dostarcza nam niewątpliwego dowodu, że żyjemy obecnie w tym »Dniu Pańskim«, który rozpoczął się w roku 1874 i trwa czterdzieści lat, podobnie jak »dzień pokusy w na pustyni«, kiedy Izrael doświadczał Boga i oglądał Jego dzieła »czterdzieści lat« (Hbr 3:9)” (ang. Strażnica październik/listopad 1882 s. 410 [reprint]).
Kolejne teksty ukazały się w latach 1884, 1886 i 1889:
„Nie możemy tutaj podać proroczych dowodów, ale mamy nadzieję, że wkrótce przedstawimy wam biblijne dowody na to, że żyjemy w Dniu Pańskim od 1874 roku” (ang. Strażnica maj 1886 s. 3).
Patrz te same słowa ang. Strażnica wrzesień 1884 s. 665, reprint.
„Wielki Dzień Jehowy rozpoczął się R. P. 1874 i trwać miał 40 lat, aż do chwili zakończenia się czasów Pogan, wraz z obaleniem świeckiej władzy Szatana na ziemi, a ustanowieniem Królestwa Immanuela – Chrystusa Jezusa z Jego Świętymi – z wielką władzą” (Nadszedł Czas 1919 s. 280-281 [ang. 1889 s. 250]).
Rok 1875 – „dzień Jehowy”, „dzień Pański”
W Strażnicach Russella występują co najmniej dwa teksty, w których znów zmieniono datę rozpoczęcia „dnia Pana”. Pierwszy fragment ewidentnie o tym uczy, natomiast drugi jest mniej przekonujący:
„Ten kłopot dla bogatych, jak wyraźnie powiedziano, będzie jednym z wydarzeń ostatnich dni tego wieku; i nie tylko to, ale apostoł odnosi się do tego, że wydarzy się w Dniu Pańskim – kiedy On nadejdzie. A te okoliczności, które teraz się dzieją, dokładnie potwierdzają świadectwo Pisma Świętego – wizję »napisaną i wypisaną wyraźnie na tablicach«, że żyjemy teraz (od 1875 roku) na początku Dnia Pańskiego” (ang. Strażnica czerwiec 1884 s. 621 [reprint]).
„Są to warunki, które ogłaszamy od roku 1875, jako dowody, że żyjemy w wielkim »Dniu Pańskim« i że Jego bitwa czy walka się zbliża” (ang. Strażnica 15.01 1904 s. 3303 [reprint]).
Lata 1878 i 1881 – „dzień Jehowy”, „dzień Pański”?
W Strażnicy trzykrotnie zamieszczono teksty (z czego jeden został powtórzony), w których nie stwierdzono bezpośrednio, że „dzień Pański” rozpoczął się w 1878 roku, lecz wskazano, że od tego czasu miały miejsce szczególne wydarzenia:
„Góra jest symbolem królestwa, a Góra Oliwna oznaczałaby Królestwo Światła i Pokoju. Następnie, w tym »dniu Pańskim«, który już się rozpoczął, Jehowa ustanowi siebie w Królestwie światła i pokoju. Wierzymy, że zostanie to dokonane przez Jego przedstawiciela, Jezusa, który przejmuje swoją wielką moc i panuje. Organizacja Jego kościoła – umarli przez zmartwychwstanie i żyjący członkowie przez zmianę do tego samego stanu (ciała duchowe), rozumiemy jako organizację królestwa, którego wywyższenie do władzy niewidzialnie uderza i pochłania złe systemy i rządy. (Ze słów Słowa rozumiemy, że ta organizacja królestwa rozpoczęła się w 1878 roku i zostanie ukończona, gdy żyjący członkowie będą »gotowi«)” (ang. Strażnica październik/listopad 1881 s. 286 [reprint]).
Patrz ten sam tekst ang. Strażnica maj 1885 s. 758, reprint.
„To przekleństwo, czyli gniew »Dnia Pańskiego«, zostało już ukazane jako rozpoczynające się w roku 1878 i trwające 37 lat, do roku 1914 – jako że przekleństwo na nominalnym kościele żydowskim trwało 37 lat, począwszy od roku 33 po Chrystusie, gdzie Jezus ich wydał i pozostawił ich dom pusty, aż do całkowitego zniszczenia ich miasta i narodu, rok 70 n.e.” (ang. Strażnica listopad 1883 s. 557 [reprint]).
Jeśli „dzień Pana” z lat 1874-1914 pokrywał się ze „żniwem chrześcijańskim” z tych samych lat, to prawdopodobnie taka zależność wystąpiła w latach 1878-1918. Russell przed śmiercią nie zdążył dokładnie opisać swojej ‘nowej chronologii’ po krachu związanym z latami 1914-1915.
Podobnie (jak roku 1878), choć roku 1881 nie nazwano wprost „dniem Pana”, to jednak spodziewano się wtedy szczególnych wydarzeń, z zabraniem do nieba włącznie:
„(...) nasze duchowe oko wiary zobaczyło w świetle proroczej strony, a mianowicie: że »dzień Pański jest dniem utrapienia« i że jesteśmy teraz w »żniwie« wieku ewangelii, obecny jest główny żniwiarz, a praca rozdzielania trwa [w kościele] między pszenicą a kąkolem. Wkrótce, prawdopodobnie do jesieni 1881 roku, być może wcześniej, zostaniemy przemienieni – narodzeni z ducha [z którego jesteśmy teraz zrodzeni] na chwalebne podobieństwo naszej Głowy” (ang. Strażnica grudzień 1880 s. 166 [reprint]).
Zakończenie „dnia Jehowy”, „dnia Pańskiego”
Widzimy, że dla Russella „dzień Jehowy” to „dzień trwający czterdzieści lat”. Tak nauczał już do końca życia, choć zapewne po roku 1915 jego nadzieje dotyczyły zakończenia „dnia Jehowy” w roku 1918 lub później. Oto jeden z ostatnich jego tekstów z roku 1916, w którym oczekiwania kierowane są na „kilka następnych lat” i na rok 1918:
„Nie widzimy przeto przyczyny, dlaczego mielibyśmy wątpić, że Czasy Pogan skończyły się w październiku 1914 roku i że w następnych kilku latach nastąpi zupełny upadek ich władzy, a zostanie ustanowione Królestwo Boże przez Mesjasza. Lecz do tego czasu klasa Eliasza przejdzie poza zasłonę; ‘A gdy się Chrystus on żywot nasz pokaże, tedy i wy (Kościół) okażecie się z Nim w chwale’ (…)
Poprzednio wyobrażaliśmy sobie, że dzieło żniwa tj. zebrania Kościoła nastanie przed wypełnieniem się Czasu Pogan, lecz Pismo Święte nic o tym nie mówi. Nasza myśl opierała się jedynie na przypuszczeniu, lecz teraz widzimy, iż nie było ono usprawiedliwione. To żniwo należy do nowego okresu i nie może być porównywane ze starym. W każdym razie zbieranie pszenicy w wieku żydowskim nie skończyło się z rokiem 70, lecz w różnych stronach świata postępowało dalej. Bez wątpienia, że wielka liczba żydów skorzystała z nader przykrego doświadczenia i była lepiej przygotowaną, aby była zebraną do chrześcijańskiego gumna po zniszczeniu ich narodowej egzystencji. Podobnie możemy się spodziewać, że bardzo wielu może być jeszcze zebranych do niebieskiego gumna i nie możemy powiedzieć, aby tu można czas ograniczyć. Nadmieniamy tutaj, że niektórzy historycy pokazują, że czas wielkiego ucisku dla Żydów zakończył się w kwietniu R.P. 73, który równałby się z rokiem 1918.
Czy mamy żałować, że czas się przedłuża? Wcale nie, owszem cieszymy się, iż mamy sposobność głosić sławę Tego, który nas powołał z ciemności do dziwnej Swojej światłości; radujemy się także, widząc innych korzystających jeszcze i radujących się z Prawdy” (ang. Strażnica 01.09 1916 s. 5950-5951 [reprint]).
Inne teksty, w których Russell zamieścił swoje proroctwa, oczekiwania i nadzieje zamieściliśmy w dwóch artykułach:
Czy C. T. Russell wyznaczał jakiekolwiek wydarzenia na rok 1918?
Prorocze lata 1919-1925 wymieniane w publikacjach C. T. Russella
Czy tak jak Russell nauczał też jego następca?
J. F. Rutherford i „dzień Jehowy”
Gdy prezes J. F. Rutherford (1869-1942) zastąpił Russella, zaczął zmieniać nauki poprzednika. Z czasem rok 1914 stał się początkiem „dnia Jehowy”, a nie jego końcem. Nie trwał już 40 lat, lecz miał wkrótce przekształcić się w krótkotrwały Armagedon!
Rok 1874 – „dzień Jehowy”, „dzień Pański”
Przez pierwsze kilka lat, do roku 1922, Rutherford podtrzymywał naukę Russella:
„Wielki Dzień Jehowy rozpoczął się R. P. 1874 i trwać miał 40 łat, aż do chwili zakończenia się czasów Pogan” (Strażnica 15.01 1919 s. 19).
Zaznaczamy, że do roku 1927 nadal drukowano Wykłady Pisma Świętego Russella. Cytowany tom pt. Nadszedł Czas wskazywał lata 1872 i 1874 jako początek „dnia Jehowy” (patrz powyżej). To jednak nie przeszkodziło Ruterfordowi we wprowadzeniu w roku 1922 nowej nauki.
Rok 1914 – „dzień Jehowy”, „dzień Pański”
Na kongresie w Cedar Point w roku 1922 Rutherford ogłosił, że „dzień Jehowy” zaczął się w roku 1914:
„Wspominany on jest jako »wielki i straszny dzień Jehowy«, oraz jako »dzień pomsty« i jako »wielki dzień gniewu«. Ten dzień gniewu i pomsty nie mógł nastąpić prędzej aż po skończeniu się czasów pogan, i Pan wyraźnie to powiada, mówiąc: »Żeś wziął moc swoją wielką, i ująłeś królestwo; i rozgniewały się narody i przyszedł gniew twój.« (Objaw. 11:17,18) Fakty wykazują stanowczo, że dzień ten zaczął się w roku 1914ym” (Strażnica 01.12 1922 s. 365 [ang. 01.11 1922 s. 334]).
Nie powiedział, jak długo miał on trwać.
„Dzień Jehowy”, „dzień Pański”, to okres 1000 lat
Na tym samym kongresie w roku 1922 jeden z mówców powiedział, że „dzień Jehowy” to okres 1000 lat, choć nie podał daty jego początku ani końca:
„Jest wiele specjalnych dni wymienionych w Biblji; wiele się mówi o »Dniu Pańskim« i o »Dniu Jehowy«, lecz w żadnem innem miejscu niema tak dosadnego oświadczenia jak tutaj. Zbadanie z pewnością okaże się wielce pożytecznem. Zapytujemy: Jaki to jest dzień i kto się ma radować? Można powiedzieć, że musi to być dzień Pański, tak często wspominany, długi dzień 1,000 lat panowania Mesjasza” (Strażnica 01.12 1922 s. 369 [ang. 01.11 1922 s. 337]).
„Dzień Jehowy”, „dzień Pański” to Armagedon – data nieznana
W połowie lat 20. XX wieku wprowadzono naukę, że dzień Jehowy nie wiąże się z konkretną datą i ma to być Armagedon, który jest bardzo blisko, „we drzwiach”:
„Oto dzień ten przed nami. Żadne dziecię Boże nie może już mieć o tem żadnej wątpliwości. Świadectwa były już dane kościołowi, przez kościół zaś światu, że Pan jest obecnym, że objął rządy i panowanie, że dzień Jehowy już we drzwiach i że najwyższy wieków szczyt osiągnięty, że wojna się toczy pomiędzy Szatana i Boga organizacją, że Pan nasz prowadzi swoje zastępy do zwycięstwa, że będzie królował, że królestwo niebieskie u drzwi stoi, przez które wieczne błogosławieństwa zleją się na lud cały” (Strażnica 01.08 1924 s. 229 [ang. 15.07 1924 s. 213]).
„Walka Armagieddonu w »wielkim i strasznym dniu Pańskim« zaznaczy się zupełnym upadkiem organizacji szatańskiej” (Wyzwolenie 1928 s. 295 [ang. 1926 s. 291]).
„Teraz kościół musi opowiedzieć ludziom, że dzień Jehowy się zbliżył, musi opowiedzieć ludziom, że Bóg postanowił Swego Króla na stolicy Syonu” (Strażnica 01.08 1926 s. 232).
„Ten dzień Jehowy jest już bliski. Będzie to straszny i trwogą objęty dzień” (Strażnica 15.03 1929 s. 87).
Pierwszy cytowany poniżej tekst z roku 1924 mógł wskazywać na rok 1925, ale kolejne już tylko na bliski „dzień Jehowy” w nieokreślonym czasie:
„Rok 1925-ty jest stanowczo i wyraźnie oznaczonym w Piśmie Świętym nawet bardziej wyraźniej aniżeli rok 1914-ty; lecz byłoby to hardo ze strony jakichbądź wiernych zwolenników Pana przypuszczać zarozumiale, co Pan nasz właściwie w tym roku zdziałać zamyśla” (Strażnica 01.08 1924 s. 227 [ang. 15.07 1924 s. 211]).
Rok 1914 po raz drugi – „dzień Jehowy”
W roku 1930, po kilku latach przerwy, powrócono do słów Rutherforda z roku 1922, że „dzień Jehowy” rozpoczął się w roku 1914 (patrz powyżej Strażnica 01.12 1922 s. 365).
Równocześnie sporadycznie pojawiały się teksty, które mówiły o „dniu Jehowy” jako o wydarzeniu przyszłym:
„Prorok Joel określa ten czas jako wielki i straszny dzień Jehowy i też on taki będzie (Proroctwo Joelowe 2:31). Z opisania walki Armagedon przez innego proroka przychodzi się do wniosku, że ludzie spoglądać będą na ten dzień z nieokreślonym postrachem” (Strażnica 15.07 1932 s. 217 [ang. 15.05 1932 s. 152]).
Oto teksty dotyczące roku 1914:
„W roku 1914 Jehowa posadził swego Syna na tronie (...) przeto ten czas zaznacza się początkiem »dnia Jehowy«” (Strażnica 15.11 1930 s. 339 [ang. 15.09 1930 s. 275]).
Patrz też: Preparation 1933 s. 281; Jehovah 1934 s. 119.
„Zapoczęty w roku 1914 »dzień Jehowy« zaznacza czas, kiedy Jezus Chrystus posadzony został na tronie i gdy posłany był zapocząć panowanie” (Strażnica 15.03 1934 s. 94).
„(...) »dzień Jehowy«, który się zapoczął w roku 1914 i który trwał będzie aż do zakończenia walki Armagedonu” (Strażnica 15.04 1934 s. 122).
„Okres tego ucisku, zapoczął się z ‘dniem Jehowy’, to jest w roku 1914, kiedy to w niebie zapoczęła się walka przeciw organizacji szatańskiej, a która osiągnie punkt kulminacyjny·w czasie walki Armagedonu” (Strażnica 15.10 1935 s. 310 [ang. 15.08 1935 s. 246]).
„Ten czas ucisku rozpoczął się z »dniem Jehowy«, mianowicie w roku 1914 (…) Jak widzieliśmy, »dzień Jehowy« zaczął się w roku 1914 w narodzenie się Królestwa…” (Bogactwo 1936 s. 281-282).
Patrz też cytowana powyżej Strażnica 15.05 1936 s. 147-148 (ang. 15.03 1936 s. 83-84).
Rutherford nauczał tak do końca swych dni (patrz np. Religion 1940 s. 156, 167; ang. Strażnica 01.12 1941 s. 363).
„Dzień Jehowy” za czasów N. H. Knorra i obecnie
Kolejny prezes N. H. Knorr (1905-1977) początkowo zachował ostatnią naukę Rutherforda. Później wprowadził nową wykładnię „dnia Jehowy”.
Chociaż, jak zauważymy, niektóre teksty polskie ukazywały się kilka lat po angielskich, to jednak nauka, że „dzień Jehowy” rozpoczął się w roku 1914, zachowywana była w Towarzystwie Strażnica do połowy roku 1960.
Rok 1914 – „dzień Jehowy”
Jak zobaczymy, w latach 1942-
„»Dzień Jehowy« odnosi się do 1914 roku, w którym to roku czas nieprzerwanego panowania szatana. »boga tego świata« się skończył. W tym roku upłynęły też »czasy pogan« które z upadkiem figuralnej Teokracji w Jerozolimie w 606 roku przed Chrystusem wzięły swój początek, i trwały 2520 lat” (Strażnica z okresu wojny, bez oznakowania [ang. 15.02 1942 s. 56]).
W innej wypowiedzi z roku 1943 stwierdzono, że „dzień Jehowy” to okres, który już się rozpoczął, ale nadal trwa.
„Większe czyli całkowite i zupełne wypełnienie, będzie w onym wielkim »dniu Jehowy«, który się rozpoczął w roku 1914 po Chr.” („Prawda was wyswobodzi” 1946 [ang. 1943] s. 281-282).
„(...) z księgi Objawienia, który opisuje Janową wielką wizję o dniu Jehowy, w jakim znajdujemy się teraz od roku
„Od chwili narodzin Królestwa w roku 1914 nastał był dzień Jehowy” („Nowe niebiosa i nowa ziemia” 1958 [ang. 1953] s. 228).
Pomijamy część wczesnych fragmentów z czasów Knorra, skupiając się na polskich tekstach od roku 1960:
„Chrystus Jezus zasiadł w roku 1914 na tronie królewskim w niebie i od tej chwili począwszy ma do Armagedonu wykonać pewne dzieło. Ten okres znany jest jako »dzień Pański« albo »dzień Jehowy«” (Strażnica Nr 19, 1960 s. 9 [ang. 01.06 1954 s. 221]).
„W dniu Jehowy, w którym obecnie żyjemy, wyłoniony został naród duchowego Izraela, Jego naród, który nie podlega żadnemu z narodów tego świata. Osadził On go na duchowym stanowisku przed sobą, na stanowisku teokratycznym, jakiego nie zajmuje nikt inny na ziemi, i tym sposobem sprawił w tym wielkim dniu Jehowy jak gdyby ‘zrodzenie się krainy' gotowej na przyjęcie mieszkańców” (Strażnica Nr 13, 1960 s. 9 [ang. 15.10 1957 s. 637]).
„Żyjemy teraz w ‘dniu Jehowy’. »Tenci to dzień, który uczynił Pan [Jehowa, AS]; rozweselmyż się, a rozradujmy się weń.« (...) Jehowa dotrzymał swego słowa i podczas obecnego ‘dnia Jehowy’ zostało coś takiego wyłonione. Jest to cudowne w naszych oczach” (Strażnica Nr 19, 1960 s. 10 [ang. 01.04 1954 s. 221-222).
„Obecnie cały świat wie, że się narodził naród duchowy, który się rozwija w otrzymanym od Boga kraju, tak szybko wyłonionym w obecnym dniu Jehowy” (Strażnica Nr 15, 1961 s. 14 [ang. 15.06 1958 s. 384]).
„Obecnie, kiedy żyjemy w »dniu Jehowy«, wielki Bóg nieba »czyni cuda« (...) Jest to dzień, którego Dawid oczekiwał z radością (...) W naszych czasach nowożytnych, w roku 1914 Jehowa ustanowił wiecznotrwałe Królestwo niebios, którego władzę oddał w ręce kogoś większego niż Dawid...” (Strażnica Nr 10, 1961 s. 2 [ang. 15.01 1960 s. 38]).
„Upłynęło już ponad czterdzieści lat od czasu, gdy wybuch pierwszej wojny światowej w roku 1914 zapoczątkował obserwowanie złożonego znaku drugiego przyjścia Jezusa. Spełnianie się proroctwa biblijnego osiąga teraz swój punkt szczytowy. Tego dnia wyczekiwali z radością nawet aniołowie, a mianowicie dnia Jehowy, w którym Jego imię zostanie ogłoszone jako imię wiecznego Boga wszechświata i w którym Jego wola będzie się działa na ziemi tak całkowicie, jak w niebie” (Strażnica Nr 17, 1961 s. 1 [ang. 01.02 1961 s. 78]).
Powyższe dwa teksty z roku 1961 (ang. 1960) były ostatnimi, które wskazywały, że „dzień Jehowy” rozpoczął się w roku 1914.
W tych latach, a konkretnie w roku 1954, tylko raz Towarzystwu Strażnica wymknęło się stwierdzenie, że „dzień Jehowy” jest blisko:
„Limit czasu dla tego starego świata upłynął w roku 1914. Obecnie istnieje on na pożyczonym czasie, który szybko się kończy. Ile czasu pozostało, można określić na podstawie Słowa Bożego, które mówi: »Już blisko jest wielki dzień Jehowy, jest blisko i bardzo się spieszy«. Jezus oświadczył, że »to pokolenie na pewno nie przeminie, aż się to wszystko stanie«. A jego apostoł Paweł dodał: »Pozostały czas jest skrócony«. Czas na przygotowanie się na przetrwanie tego starego świata jest naprawdę krótki!” (ang. Strażnica 15.09 1954 s. 553 – The time limit for this old world ran out A.D. 1914. It now exists on borrowed time, which is fast running out. How long the remaining time is can be determined from the Word of God, which says: “The great day of Jehovah is near, it is near and hasteth greatly.” Jesus declared that “this generation will by no means pass away until all these things occur.” And his apostle Paul added: “The time left is reduced.” Time to prepare for survival of this old world is short indeed!).
W roku 1954 stwierdzono nawet, że pozostało tylko „kilka lat” do zniszczenia narodów w „dniu Jehowy”:
„Czas ten można nazwać »dniem Jehowy« ponieważ jest to dzień, podczas którego walczy on o swoje imię. Minęło prawie 40 lat tego pokolenia, które jest skazane na odczucie gniewu Jehowy. Pozostaje tylko kilka lat. Innymi słowy, zatem, »blisko jest dzień Jehowy przeciwko wszystkim narodom«” (ang. Strażnica 15.10 1954 s. 615).
Dwa „dni Jehowy” – pierwszy dzień od roku 1914, drugi w przyszłości
W połowie roku 1960 ukazał się w angielskiej Strażnicy pierwszy i prawdopodobnie jedyny tekst, który zestawiał dwa „dni Jehowy”. Jeden rozpoczęty w roku 1914 i drugi, który ma nadejść w przyszłości jako Armagedon. Żałujemy, że artykuł ten nie ukazał się w polskim czasopiśmie. Z tego powodu, prócz własnego tłumaczenia, podajemy słowa oryginału:
„Jaki dzień się zbliża? Nie jest to powszechny »dzień Jehowy«, ponieważ właśnie nadszedł, rozpoczął się w 1914 roku. Jest to raczej szczególny dzień Jehowy dla Jego usprawiedliwienia: »Czekajcie na mnie, mówi Jehowa, aż do dnia, w którym powstanę do zdobyczy; bo postanowiłem zgromadzić narody, abym zgromadził królestwa, i wylać na nie mój gniew, a nawet cały mój gniew zapalczywy; bo cała ziemia zostanie pożarta ogniem mojej zazdrości«. Ten dzień zbliża wielkimi krokami. – Zach. 3:8, AS.” (ang. Strażnica 01.07 1960 s. 414 – What day is drawing near? Not the general “day of Jehovah,” for it is here, having begun in 1914. Rather, it is the special day of Jehovah for his vindication: “Wait ye for me, saith Jehovah, until the day that I rise up to the prey; for my determination is to gather the nations, that I may assemble the kingdoms, to pour upon them mine indignation, even all my fierce anger; for all the earth shall be devoured with the fire of my jealousy.” That day is rapidly approaching.—Zeph. 3:8, AS.).
Mniej więcej od tego czasu zaczęły powszechnie ukazywać się teksty, w których „dzień Jehowy” to przyszłość. Nie pojawiają się już fragmenty o tym, że zaczął się on w roku 1914.
„Dzień Jehowy” to przyszłość, to Armagedon
Nie wiadomo z jakiego powodu, ponieważ go nie podano, od roku 1961 Strażnica zaczęła nauczać, że „dzień Jehowy” nie rozpoczął się w roku 1914, lecz ma dopiero nadejść w bliskiej przyszłości:
„Cóż za wspaniały znak dla wszystkich narodów tego świata! Jest to znak tego, że wielki, wzniosły i przejmujący radością dzień Jehowy się zbliża i że każdy, kto chce być uratowanym i uzyskać życie w nowym świecie Bożym, musi teraz z wiarą wzywać imienia Jehowy” (Strażnica Nr 12, 1962 s. 10 [ang. 01.11 1961 s. 663]).
„Od roku 1914, kiedy to w samym sercu chrześcijaństwa wybuchła I Wojna Światowa, chrześcijaństwo, które twierdzi, że jest duchowym Izraelem Bożym, znalazło się również w swych »dniach ostatecznych«. Wobec tego dla chrześcijaństwa – jak wówczas dla starożytnego Jeruzalem – musi nadejść »wielki i przejmujący strachem dzień Jehowy«. Czy w owym dniu, w którym cały zły system rzeczy w niezrównanym ucisku ulegnie zagładzie, ujdzie ono cało? Nie, bo chrześcijaństwo nie wzywa imienia Jehowy” (Strażnica Nr 9, 1962 s. 6 [ang. 01.10 1961 s. 593]).
„Jan dowiedział się o jeszcze innym, przyszłym dniu Jehowy, o ‚wielkim dniu Boga Wszechmocnego’. Dzień ten miał się wyróżnić walką stoczoną na miejscu zwanym po hebrajsku Har-Magedon, lub po prostu Armagedon” (Strażnica Nr 10, 1967 s. 5).
„Ten dzień Jehowy – dzień wywarcia przez Niego pomsty – stanie się wspaniałym punktem kulminacyjnym zakończenia systemu rzeczy, które trwa od nastania w roku 1914 dnia Pana Jezusa” (Strażnica Nr 4, 1994 s. 21).
„Ale nieszczęścia te wydadzą się niczym w porównaniu z tym, do czego dojdzie podczas »wielkiego ucisku«. Okres ten, tożsamy z dniem Jehowy, zakończy się Armagedonem, który zamknie dni ostatnie obecnego niegodziwego systemu rzeczy” (Strażnica Nr 9, 2002 s. 20).
Takich tekstów było wiele i nie będziemy ich wszystkich przytaczać. Zajmiemy się za to specyficznymi okresami, związanymi z „pokoleniem roku
„Dzień Jehowy” miał się rozpocząć w roku 1975
Przez wiele lat Towarzystwo Strażnica nauczało, że Tysiąclecie rozpocznie się po 6000 lat istnienia człowieka, to znaczy w roku
„Świadkowie Jehowy przez długi czas wierzyli, że Tysiącletnie Panowanie Chrystusa rozpocznie się po 6000 lat dziejów ludzkich” (Świadkowie Jehowy – głosiciele Królestwa Bożego 1995 s. 104).
„W połowie lat siedemdziesiątych obecnego wieku dobiegło końca sześć tysięcy lat dziejów ludzkości. Wielu szczerych sług Jehowy wyraźnie liczyło na rychłe nastanie ‘wielkiego ucisku’ wspomnianego w Ewangelii według Mateusza 24:21, 22, i końcowej fazy dnia Jehowy” (Strażnica Rok XCVIII [1977] Nr 18 s. 13).
Ta koncepcja rozwijała się w latach 1966-1975.
„Dzień Jehowy” miał się rozpocząć za życia „tego pokolenia”
Gdy minął oczekiwany rok 1925, w roku 1926 wymyślono koncepcję „pokolenia roku
„Tak jak za czasów, kiedy Noe budował arkę, tak i teraz, kiedy od roku 1914 minęło ponad pięćdziesiąt lat, cierpliwość Jehowy trwa długo. Wszystkie dowody wskazują w świetle proroctw biblijnych, że dzień Jehowy naznaczony do wykonania wyroku na niezbożnych jest bliski, bo przypada na obecne pokolenie” (Strażnica Nr 7, 1966 s. 6 [ang. 15.04 1961 s. 239]).
„Obecne pokolenie ludzkie było świadkami wylania ducha Bożego na wszelkie ciało w celu przeprowadzenia wielkiego dzieła obwieszczania mesjańskiego Królestwa Bożego. Wkrótce musi teraz dopełnić się pozostała część proroctwa Joela (2:28-32), dotycząca ‘dnia Jehowy, dnia wielkiego i strasznego’, niosącego zagładę wszystkim tym, co nie wzywają imienia Jehowy za pośrednictwem Jezusa Chrystusa ani nie szukają schronienia u boku namaszczonego ostatka Jehowy pod osłoną »niebiańskiego Jeruzalem«.” (Strażnica Nr 10, 1967 s. 7 [ang. 15.11 1966 s. 693]).
„Tak samo dzisiaj większość należących do pokolenia z roku 1914 już nie żyje. Jednakże żyją jeszcze na ziemi miliony ludzi, którzy się urodzili w tym roku lub wcześniej. I chociaż ich liczba stale się zmniejsza, spełnią się słowa Jezusa: »Nie przeminie to pokolenie, aż się to wszystko stanie«. Jest to jeszcze jeden powód, aby wierzyć, że dzień Jehowy, który miał przyjść niby złodziej, szybko nadciąga” (Przebudźcie się! Nr 8, 1988 s. 14).
„Z Pisma Świętego jasno wynika, że »pokolenie«, które widziało początek obecności Chrystusa, zobaczy też »wielki dzień Jehowy«, w którym wykona On wyrok na wszystkich postępujących niesprawiedliwie (Mat. 24:34; Sof. 1:14 do 2:3). To »pokolenie« jest już w dość podeszłym wieku” (Zjednoczeni w oddawaniu czci jedynemu prawdziwemu Bogu 1989 s. 176).
„Na łamach niniejszego czasopisma często wykazywano, że od roku 1914 jesteśmy świadkami spełniania się licznych proroctw biblijnych związanych z niewidzialną obecnością Jezusa jako Króla (...). Jezus dał do zrozumienia, że dzień Jehowy, mający doprowadzić do unicestwienia niegodziwców, nadejdzie za życia pokolenia, które widziało początek tego okresu (Łukasza 21:29-33)” (Strażnica Nr 17, 1991 s. 5-6).
Powoływanie się na „pokolenie roku 1914” w połączeniu z „dniem Jehowy” ustało pod koniec roku 1995, gdy odrzucono naukę o „tym pokoleniu”.
„Dzień Jehowy” rozpocznie się w przyszłości
Po tym, gdy przeminęło „pokolenie roku
„Jeszcze inni zatapiają statek swej wiary, gdyż ich zdaniem na horyzoncie nie widać przystani nowego systemu rzeczy. Porzucają prawdziwe wielbienie, ponieważ nie potrafią obliczyć czasu spełnienia się pewnych proroctw i odsuwają w umyśle »dzień Jehowy«. (...) Najwidoczniej zabrakło im jednak cierpliwości i wytrwałości, by oczekiwać nowego świata obiecanego przez Jehowę Boga. Ich zdaniem życie w raju jest jeszcze zbyt odległe. (...) Niektórzy oddani Bogu chrześcijanie w różnych rejonach świata najwyraźniej zwinęli część żagli na statku swej wiary. (...) Pobudzani nadzieją na bliski raj, kiedyś dokładali wszelkich starań, żeby się tam znaleźć (...). Teraz sądzą, że spełnienie ich nadziei jest znacznie bardziej odległe, niż się spodziewali, i dlatego już się tak nie wysilają” (Strażnica Nr 14, 1999 s. 17-18).
Patrz też powyżej: Strażnica Nr 24, 1997 s. 11; Strażnica Nr 24, 2006 s. 15.
W roku 2006 Towarzystwo Strażnica wydało nawet książkę pt. Stale pamiętaj o dniu Jehowy, która miała pomóc „umiejscowić dzień Jehowy w czasie” i wskazać, że jest on „bardzo blisko”:
„Dzięki temu łatwiej nam umiejscowić dzień Jehowy w czasie. Jest on już bardzo bliski. Z Biblii wynika, że w wielkim ucisku ulegnie zagładzie »Babilon Wielki«, ogólnoświatowe imperium religii fałszywej” (Stale pamiętaj o dniu Jehowy 2006 s. 37).
W książce tej, jak i w Strażnicy, pokazano wzór postawy dla Świadków Jehowy. Chodzi o to, że „wyższe wykształcenie” staje się dla wielu „sidłem” w „obliczu coraz bliższego dnia Jehowy”:
„Ja zrezygnowałem z różnych możliwości zdobywania wykształcenia i robienia kariery, bo uważałem, że koniec jest tuż, tuż” (Stale pamiętaj o dniu Jehowy 2006 s. 161).
„Dla jeszcze innych sidłem staje się świeckie wykształcenie, uważane za sposób na osiągnięcie sukcesu finansowego. To prawda, że wykształcenie może ułatwić znalezienie pracy. Niektórym jednak czasochłonna pogoń za zdobyciem wyższego wykształcenia przyniosła szkodę pod względem duchowym. Jakże niebezpieczne by to było w obliczu coraz bliższego dnia Jehowy!” (Strażnica Nr 24, 2003 s. 23-24).
Poniżej przedstawiamy niektóre z niedawnych sugestywnych wypowiedzi na temat „dnia Jehowy”. Pierwsza z nich jest, według skorowidza do publikacji Świadków Jehowy (1986-2022), definicją tego dnia:
„Czy jesteś gotowy na dzień Jehowy?
Wielki dzień Jehowy nie jest dniem 24-godzinnym. Chodzi o dłuższy okres, w którym Bóg wykona wyrok na niegodziwych” (Strażnica 15.12 2007 s. 11).
„Wytrwale oczekujmy dnia Jehowy
Wielki dzień Jehowy jest bardzo bliski...” (Strażnica 15.07 2007 s. 27).
„Paweł pisze tu o »dniu Jehowy«. W tym kontekście chodzi o okres, który zacznie się od ataku na »Babilon Wielki«, czyli na ogólnoświatowe imperium religii fałszywej (Obj. 16:14, 16; 17:5). Tuż przed rozpoczęciem się tego »dnia« narody ogłoszą »pokój i bezpieczeństwo«” (Strażnica październik 2019 s. 8-9).
Dodajmy, że termin „dzień Jehowy” (ang. day of Jehovah lub Jehovah’s day) w angielskiej Strażnicy pojawia się bardzo często. W latach 1950-2024 oba angielskie zwroty występują 1565 razy! To jednak nie wszystko, ponieważ setki razy możemy je znaleźć w książkach, broszurach, a także w czasopiśmie Przebudźcie się! oraz w miesięczniku Nasza Służba Królestwa (do 2015 r.) oraz Życie i służba... (od 2016 r.).
Podsumowanie
Widzimy, jak zróżnicowane było pojęcie „dnia Jehowy” w historii Towarzystwa Strażnica. Zmieniano znaczenie tego dnia, czas rozpoczęcia i długość jego trwania. Poniżej znajduje się zwięzły wykaz różnych „dni Jehowy” omówionych powyżej:
1872 – rozpoczęcie;
1873 – rozpoczęcie, miał trwać 40 lat;
1874 – rozpoczęcie, miał trwać 40 lat;
1875 – rozpoczęcie;
1878 – rozpoczęcie lub trwanie;
1881 – rozpoczęcie lub trwanie;
1914, 1915, 1918 – zakończenie;
1914 – rozpoczęcie;
rozpoczęcie w przyszłości,
dwa „dni Jehowy” – rozpoczęty w 1914 i rozpocznie się w przyszłości;
rozpoczęcie w roku 1975;
rozpoczęcie w czasie życia „pokolenia roku
rozpoczęcie w nieokreślonej przyszłości, choć „bardzo bliski”.
Oto podsumowanie Towarzystwa Strażnica dotyczące różnych jego dat:
„W świetle tych poprawionych tablic chronologii biblijnej dało się zauważyć, że poprzednie zastosowanie lat 1873 i 1878, jak również innych dat, które ustalono na ich podstawie i powiązano z odpowiednimi wydarzeniami z I wieku, było oparte na mylnych przesłankach” (Świadkowie Jehowy – głosiciele Królestwa Bożego 1995 s. 633).
Na zakończenie składam podziękowanie J. Romanowskiemu i K. Kozakowi za pomoc w tworzeniu tego tekstu.