Rok 1881 – co pierwotnie wyznaczał C. T. Russellowi? (cz. 1)
Rok 1881 – co pierwotnie wyznaczał C. T. Russellowi? (cz. 1)
Na początku informujemy, że artykuł nasz składa się z następujących rozdziałów:
Nelson H. Barbour i rok 1881
Charles Piazzi Smyth i rok 1881
Rok 1878 i 1881 jako żniwa 3,5-letnie i 7-letnie
C. T. Russell i jego pierwotna nauka o roku 1881
Wspomnienia Towarzystwa Strażnica nadziejach związanych z rokiem 1881
Wielka Piramida „Świadkiem Jehowy” według piramidologów i Towarzystwa Strażnica
Nowe wydarzenia dla roku 1881
Pierwsze trzy rozdziały znajdują się w tej części artykułu, a pozostałe w dwóch kolejnych.
Na ogół sądzi się, że C. T. Russell (1852-1916), założyciel i prezes Towarzystwa Strażnica, uważał, że w roku 1881 zakończy się powoływanie do grupy namaszczonych, to znaczy do grona 144 000. Owszem, tak uczył, ale pierwotnie interpretował ten rok inaczej, bo łączył z nim inne wydarzenie.
Najkrócej mówiąc, początkowo rok 1881 stał się ekwiwalentem roku 1878. Przypominamy, że właśnie wtedy Russell spodziewał się zabrania do nieba. Gdy to nie nastąpiło, stwierdził, że w roku 1878 rozpoczęło się niewidzialne zmartwychwstanie wiernych pierwszego wieku i jego zwolenników, którzy niedawno zmarli oraz innych, którzy umierali po tym roku. Nikt tego wskrzeszania nie mógł ujrzeć ani sprawdzić, bo działo się to niedostrzegalnie, wyłącznie na podstawie wyliczeń i wiary, a nie faktów.
Szerzej to opisaliśmy w artykule pt. Kiedy C. T. Russell naprawdę wprowadził rok 1878, jako datę niewidzialnego zmartwychwstania?
Zatem rok 1881 miał wypełnić to, co nie nastąpiło w roku
Poniżej opisujemy, skąd wziął się rok 1881. Od kogo Russell go zaczerpnął. Jak zreinterpretował wydarzenia z nim związane.
Nelson H. Barbour i rok 1881
Młody Russell w roku 1876 przyjął od sporo starszego adwentysty Nelsona H. Barboura (1824-1905) cały jego system chronologiczny łącznie z takimi datami jak rok 1798, 1874, 1878, 1881 i 1914. Gdy panowie rozstali się w roku 1879, pastor zachował te daty, ale z czasem zmienił ich znaczenie (jedynie rok 1798 zamienił na 1799).
Oto przytoczone przez Towarzystwo Strażnica wyznanie Russella, w którym przyznaje, że wiele nauczył się od Barboura w kwestii chronologii:
„»Kiedy spotkaliśmy się po raz pierwszy«, pisał później Russell, »Barbour dużo się ode mnie dowiedział o pełni restytucji ugruntowanej na odpowiedniej wartości okupu złożonego za wszystkich, a ja wiele się od niego nauczyłem o chronologii«. Barbourowi udało się przekonać Russella, że w roku 1874 rozpoczęła się niewidzialna obecność Chrystusa” (Świadkowie Jehowy – głosiciele Królestwa Bożego 1995 s. 46).
Russell w roku
„Tutaj my tylko zauważamy, że biblijna chronologia najpierw wyprowadzona z Biblii przez Bowena z Anglii, wyraźnie i prawdziwie pokazuje, że okres 6000 lat od Adama zakończył się w 1873 roku, w następstwie czego, wtedy rozpoczął się poranek dnia Tysiąclecia (siódmy tysiąc), podczas którego wiele rzeczy ma się wydarzyć. Nastał właściwy czas na zaprowadzenie królestwa Chrystusowego, na wiązanie Szatana, na odnawianie wszystkich rzeczy i błogosławienie wszystkich ludzi na ziemi” (ang. Strażnica październik/listopad 1881 s. 289 [reprint]).
Barbour już w roku 1875 uczył, że Żydzi mieli powrócić do Palestyny w roku 1881:
„Wierzę, że chociaż dyspensacja ewangelii zakończy się w roku 1878, Żydzi nie zostaną przywróceni do Palestyny, aż do roku 1881; i że »czasy pogan«, czyli ich siedem proroczych czasów, 2520, czyli dwa razy po 1260 lat, które rozpoczęły się wtedy, gdy Bóg dał wszystko w ręce Nabuchodonozora, 606 p.n.e.; nie kończą się aż do 1914 roku A. D., albo 40 lat od tego [czasu]. Wierzę, że w ciągu tych 40 lat, właśnie rozpoczął się »czas ucisku, jakiego nigdy nie było, odkąd istniały narody«.” (ang. Zwiastun Poranka wrzesień 1875 s. 52 - I believe that though the gospel dispensation will end in 1878, the Jews will not be restored to Palestine, until 1881; and that the “times of the Gentiles, ” viz. their seven prophetic, times, of 2520, or twice 1260 years, which began where God gave all, into the hands of Nebuchadnezzar, 606 B. C.; do not end until A. D. 1914; or 40 years from this. I believe that during this 40 years, just begun the “time of trouble such as never was since there was a nation; ” will be fulfilled).
W roku 1876, w którym poznał Russella, nauczał też, że powrót Żydów do Palestyny potwierdza Wielka Piramida.
W czasopiśmie Herald of the Morning (styczeń 1876 s. 7-9) Barbour zamieścił artykuł pt. The Great Pyramid, czyli „Wielka Piramida”, w którym padają słowa o zbieżności chronologii badaczy i wymiarów piramidy: „Obliczenia cudownie pasują do proroczych okresów”.
W artykule tym wskazał na przykład, na podstawie pomiarów Wielkiej Piramidy, takie ważne lata:
1914 (koniec „czasów pogan”);
1875 (początek cyklu jubileuszowego i czasu restytucji);
1881 (początek powrotu Żydów do Izraela).
Pisano też o innych datach, które Russell zaakceptował:
1874 (niewidzialny powrót Chrystusa);
1798 (początek czasu końca);
1878 (koniec żniwa) (patrz też Herald of the Morning styczeń 1876 s. 4, 14, 15).
Russell właśnie przez to styczniowe czasopismo z roku 1876 poznał Barboura:
„Pewnego styczniowego poranka 1876 roku 23-letni Charles Russell otrzymał egzemplarz czasopisma religijnego Herald of the Morning (Zwiastun Poranka). Po ilustracji na stronie tytułowej zorientował się, że wydają je adwentyści. Redaktor naczelny, Nelson H. Barbour z Rochesteru w stanie Nowy Jork...” (Świadkowie Jehowy – głosiciele Królestwa Bożego 1995 s. 46).
Jak widzimy z powyższych tekstów, Barbour raczej uczył o powrocie Żydów do Palestyny w roku 1881 niż o zabraniu do nieba. Utracił już tę nadzieję w roku 1878 i po rozstaniu z Russellem w roku 1879 nie nauczał już tak, jak pastor:
„Uważne zbadanie tej nauki rzuciło jaśniejsze światło na naszą drogę i było dalszym dowodem Pańskiego kierownictwa. Podczas gdy ja byłem w ten sposób prowadzony przez Pana do coraz jaśniejszych poglądów i nadziei, gdy starannie usiłowałem dopomagać też drugim, to wiosna 1878 roku nie była błogosławiona dla Barboura i wielu innych, którzy byli pod jego wpływem. Odrzucając to proste rozwiązanie przedstawione powyżej, Barbour uważał, że musi on z konieczności podać coś nowego, by pocieszyć żyjących świętych, że nie zostali zabrani wszyscy razem. Niestety! Niebezpieczne jest czuć zbyt wielką odpowiedzialność i starać się przedstawiać nowe światło” (ang. Strażnica maj 1890 s. 5 – So this re-examination showed further light upon the pathway and became a good cause for encouragement, as evidencing the Lord's continued leading. But while I was thus helped to clearer views and brighter hopes, and while I diligently endeavored to help others, the Spring of 1878 proved far from a blessing to Mr. Barbour and to many under his influence. Rejecting the plain, simple solution presented above, Mr. B. seemed to feel that he must of necessity get up something new to divert attention. And alas, how dangerous it is for any man to feel too much responsibility and to attempt to force new light.; por. ten sam tekstang. Strażnica, wydanie specjalne, 25.04 1894 s. 104).
Natomiast w sprawie Żydów Russell nauczał podobnie jak Barbour.
W roku 1877 wraz z Barbourem opublikowali po angielsku książkę pt. Trzy światy i żniwo tego świata, w której uczyli o powrocie Żydów do Palestyny (patrz The Three Worlds, and the Harvest of This World 1877 s. 61).
Następnie Russell pisał na ten temat w pierwszym roku wydawania Strażnicy (patrz ang. Strażnica wrzesień 1879 s. 26 [reprint]).
W roku 1880 opublikował on artykuł Jewish restoration o odrodzeniu narodu żydowskiego, a właściwie o przywróceniu Żydów do pierwotnego ich stanu (ang. Strażnica marzec 1880 s. 83-84 [reprint]).
W roku 1889, w tomie drugim, poświęcił Żydom cały wykład siódmy zatytułowany Równoległe Dyspensacje (patrz Nadszedł Czas 1919 s. 221-275).
Później, w roku 1891, w swym trzecim tomie pt. Przyjdź Królestwo Twoje (ed. polska 1919 s. 267-340) zamieścił wykład ósmy napisany specjalnie o Żydach (Przywrócenie Izraela [ang. The Restoration of Israel]).
Początkowo w Strażnicy, omawiając powrót Żydów do Palestyny, Russell akcentował rok 1878 (ang. Strażnica marzec 1880 s. 82 [reprint]).
Jednak w późniejszych latach wierzył raczej w „powrót specjalnego światła” do Żydów od roku 1881. Ich powrót do Ziemi Świętej miał być sprawą bliskiej przyszłości:
„A jak w roku 1881 był czas równoległy do owej chwili, kiedy łaska odwróciła się od Jakóba do Pogan, tak też data ta oznacza początek powrotu specyalnego światła do długi czas zaślepionych Żydów. Zaś wiernie ze swoim żydowskim pierwowzorem, nominalny Kościół Chrześciański jest teraz zaślepiony i potyka się, podczas gdy tylko drobne resztki jego otrzymują błogosławieństwo” (Przyjdź Królestwo Twoje” 1919 [ang. 1891] s. 312).
Skąd zatem u Russella ciągoty do pójścia do nieba w roku 1881 (to opisujemy poniżej), skoro jego nauczyciel chronologii tak nie nauczał?
Okazuje się, że według Russella, Barbour po rozstaniu z nim (połowa roku 1879) wierzył znów w widzialny powrót Chrystusa i to wyznaczony na rok 1881. Oto co pastor napisał o nim w lipcu 1880 roku:
„Naucza, że po roku 1881 Chrystus potajemnie pojawi się w ciele, aby mógł go widzieć tylko on sam i ci, którzy wierzą dokładnie tak, jak on wierzy. Nauczanie to nie tylko prowadzi do niebiblijnych oczekiwań, ale zdaje się otwierać umysły tych, którzy je przyjmują, na niebezpieczne sidła diabła...” (ang. Strażnica lipiec 1880 s. 114 [reprint]).
Zauważmy, że Russell atakuje Barboura za to, iż uważał, że tylko on i zgromadzający się z nim będą widzieć Chrystusa.
Ale przecież pastor też nauczał podobnie, że tylko on oraz jego współpracownicy i podobnie wierzący będą z Jezusem w niebie. Każdy z nich ograniczał Chrystusa dla siebie i swoich wiernych.
Rzeczywiście Barbour opisał to nowe wierzenie w swoim czasopiśmie Herald of the Morning (Zwiastun Poranka) w czerwcu i lipcu 1880 roku. Odrzucił przy okazji rok 1874 i niewidzialny powrót Jezusa (!), które to kwestie zaszczepił wcześniej młodemu Russellowi:
„(...) jednak równoległość i wyraźne wskazanie, że praca należąca do tej części żniwa jest w trakcie wypełniania się, w oczyszczaniu świątyni, nie tylko przez oddzielenie mądrych i głupich panien, ale także między literą a duchem, we wszystkich naszych poglądach, jest wystarczającym dowodem, abyśmy »oczekiwali Go« [Hbr 9:28], aby ukazał się nam jesienią 1881 roku” (ang. Zwiastun Poranka czerwiec 1880 s. 86 – still the parallel, and the clear indication that the work belonging to this part of the harvest is in process of fulfilment, in the cleaning of the sanctuary, not only by the separation of wise and foolish virgins , but between the letter and the spirit, in all our views; is, all together, evidence enough to make us “look for him”, to appear to us in the autumn of 1881).
[Na stronach 85-86 Barbour przedstawiał swoje dowodzenie na temat widzialnego powrotu Jezusa]
„Paruzja, czyli obecność Chrystusa, kiedy »on ukaże się (widzieć, będzie widziany)« przez »tych, którzy go szukają« domaga się Jego osobistej obecności; i to jest jego powrót, nie w niewidzialnej, pozaobrazowej pracy kozła ofiarnego, ale osobiście jako Najwyższy Kapłan. A to przyjście Chrystusa, czyli jego paruzja, mamy podstawy się spodziewać, nastąpi jesienią 1881 roku. To, że On nie przyszedł jesienią 1874 roku, czyli na początku żniwa ewangelicznego, jak kiedyś przypuszczaliśmy, jest tak pewne, jak słowa samego Jezusa” (ang. Zwiastun Poranka lipiec 1880, art. pt. Has Christ come? [Czy Chrystus przyszedł?] – The parousia, or presence of Christ, when “he shall appear (optomai, be seen),” by “them that look for him,” demands his personal presence; and this is his return in, not the invisible antitypical scapegoat work, but as the High Priest in person. And this coming of Christ, or his parousia, we have reason to expect, will occur in the autumn of 1881. That he did not come, in the autumn of 1874, or at the beginning of the gospel harvest, as we once supposed, is as certain as is the word of Jesus himself.).
Widać więc, że Barbour, gdy fiaskiem zakończyły się oczekiwania na zabranie do nieba w roku 1878, wymyślił nową koncepcję. Nie dość, że przedstawił zmienioną datę (1881), to na dodatek zamienił znów niewidzialny powrót Jezusa na widzialny.
Świadczyłoby to o tym, że obaj panowie po krachu roku 1878 poszli innymi drogami. Tak też napisał badacz Pisma Świętego J. Skorupiński (1924-1997), znawca omawianej problematyki:
„A teraz wiosna 1878, też nie przyniosła tego czego oczekiwali.
Brat Russell po przebadaniu tej kwestii, zrozumiał, że data 1878 r. jest dobra, tylko że oni oczekiwali, tego, czego nie należało oczekiwać. Ona wskazywała raczej na to, że od roku 1878 ci święci, którzy zakończą swój bieg »nie pozostaną w stanie śmierci, lecz w chwili śmierci będą przemienieni i otrzymają obiecane ciało duchowe« (Watch Tower 15 lipiec 1906 r. ...).
Lecz Barbour nie chciał przyjąć tego tłumaczenia i obrał inny kierunek myślenia. (...) W końcu przyszło do separacji...” (Świt Królestwa Bożego i Wtórej Obecności Jezusa Chrystusa Nr 3, 1987 s. 37).
Patrz też powyżej cytowana ang. Strażnica maj 1890 s. 5.
Interesujące jest to, że choć obu panom rok 1881 wyznaczał co innego, to jednak obaj wyznaczyli tę datę w tym samym czasie, w roku 1880. Barbour podobno już w czerwcu (ang. Zwiastun Poranka czerwiec 1880 s. 86, art. The Parallels), a Russell w grudniu (ang. Strażnica grudzień 1880 s. [reprint]).
Czy Russell, wyznaczając zabranie do nieba w roku 1881, nie postąpił identycznie jak Barbour, którego skrytykował następująco: „uważał, że musi on z konieczności podać coś nowego, by pocieszyć żyjących świętych, że nie zostali zabrani wszyscy razem. Niestety! Niebezpieczne jest czuć zbyt wielką odpowiedzialność i starać się przedstawiać nowe światło” (patrz powyżej).
Na dodatek wygląda tak, jakby Barbour swoją nową wykładnią zdopingował Russella do wprowadzenia nowej nauki o zabraniu do nieba w 1881 roku. Pastor już w lipcu w Strażnicy zaatakował naukę Barboura, która ledwo się ukazała w miesiącach czerwiec-lipiec na łamach jego czasopisma. Widać z tego, że Russell nadal śledził jego nauki. Nie minęło pół roku, a pastor przedstawił swoje wyliczenie, również wyznaczające jesień 1881 roku. Czy to przypadek? Nie sądzę!
Charles Piazzi Smyth i rok 1881
Barbour był dla Russella mistrzem w dziedzinie chronologii, a astronom i piramidolog Charles Piazzi Smyth (1819-1900) w sprawie Wielkiej Piramidy. Niektóre z podanych przez niego wymiarów piramidy Russell zastosował w swoim 'eschatologicznym' Planie Wieków.
Po wielu latach Towarzystwo Strażnica tak napisało o tej osobie:
„Ludzie tacy jak John Taylor z Londynu, prof. Smyth i dr Edgar ze Szkocji bronili poglądu*, jakoby wymiary Wielkiej Piramidy, a zwłaszcza wymiary jej wewnętrznych korytarzy i izb, miały wielkie znaczenie biblijne.
*Badacze Pisma Świętego również popierali tę myśl przed rokiem
Wikipedia podaje, że Smyth „Był również recenzentem rozdziału dotyczącego Wielkiej Piramidy w trzecim tomie Wykładów Pisma Świętego Charlesa T. Russella”.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Charles_Piazzi_Smyth
Rzeczywiście nazwisko Smyth w polskim trzecim tomie Wykładów Russella występuje 17 razy, na stronach 353-420 (w różnych wydaniach ang. 18-20 razy) (patrz Przyjdź Królestwo Twoje 1919 [ang. 1891]).
Mało tego, opinię Smytha o własnej nauce Russell przytacza w specjalnej Przedmowie do rozdziału o Wielkiej Piramidzie (Przyjdź Królestwo Twoje 1919 [ang. 1891] s. 353-354).
W angielskim wydaniu Wykładów z roku 1891 Russell nawet reklamował książkę Smytha, którą można było nabyć w jego Domu Biblijnym:
OUR INHERITANCE IN THE GREAT PYRAMID.
(526 PAGES, 14 ILLUSTRATIONS.)
BY PROF. C. PIAZZI SMYTH. (ang. Przyjdź Królestwo Twoje 1891 s. 381).
Wspomina się o nim także w kontekście roku 1881, ale Russell nie napisał wprost, czego Smyth oczekiwał w tamtym czasie:
„Profesor Smyth wykazuje te wymiary, iż są następujące: (a)
„Staranny wymiar tej południowej ściany »Wielkiej Galeryi« zrobiony przez Prof. Smyth’a wykazuje, że nie jest ona zupełnie prostopadłą, lecz na wierzchu jest pochyloną na siedm cali. Tym sposobem Wielka Piramida mówi nam: »Na siedm lat przed zamknięciem wysokiego powołania (przed Październikiem 1881 roku) On wielki z niebios zstąpił«. Mamy pokazane dalej, że od tego czasu, t. j. od Października 1874, stopniowo – (co pokazane przez schylenie się południowej ściany), powołanie mieć się będzie ku końcowi, i zakończy się zupełnie w Październiku 1881 roku. To można zauważyć, iż zupełnie zgadza się z nauką Pisma Świętego jak jest przedstawione w tym i w poprzednich tomach Wykładów Pisma Św.” (Przyjdź Królestwo Twoje 1919 [ang. 1891] s. 415).
Oczywiście Smyth nie uczył o żadnym końcu powołania niebiańskiego w roku 1881. To są dywagacje Russella wplecione pomiędzy spekulacje piramidalne Smytha. Widzimy, że profesor ten wyznaczał zarówno rok 1874, jak i 1910.
Okazuje się, że w nauce Smytha rok 1881 pojawił się wcześniej jako data powrotu Chrystusa, i to już w roku 1864.
Russell więc przejął ten rok, ale zastosował go, jako czas zabrania pomazańców do nieba, a nie paruzji Jezusa, którą umieścił w roku 1874.
Później, gdy rok 1881 minął. a Chrystus nie powrócił, Smyth zmienił swoje spekulacje, bo jak widać wyznaczał też rok 1910, do którego nie dożył.
Badacz Pisma Świętego J. Skorupiński podał, w co on pierwotnie wierzył:
„W 1875 r. brat Jerzy Storrs napisał ważny artykuł, w którym radził, by uważnie badać Wielką Piramidę. On zainteresował się Wielką Piramidą po wzięciu pod uwagę następujących osobistości: (...) inny Szkot, astronom Charles Piazzi Smyth, w 1864 r., wyliczył, że Chrystus powróci w 1881 r. (...) Wiemy, że brat Russell wziął pod uwagę opracowania Taylora, Menziesa i Piazzi Smytha” (Świt Królestwa Bożego i Wtórej Obecności Jezusa Chrystusa Nr 1, 1987 s. 38).
Smyth pisał o roku 1881 na przykład w tym oto dziele:
DESCRIPTIVE CATALOGUE OF PHOTOGRAPHS OF THE GREAT PYRAMID, TAKEN BY PROFESSOR PIAZZI SMYTH, In
Oczekiwania na widzialny powrót Chrystusa w roku 1881 były znane w czasach Russella i niepokoiły go. On i jego współpracownik w roku 1880 w co najmniej trzech artykułach polemizowali z tą nauką (patrz ang. Strażnica maj 1880 s. 102-103 [reprint]; ang. Strażnica lipiec 1880 s. 113, 115 [reprint]). Czy była to polemika wprost z naukami Piazzi Smytha? Tego nie wiemy, bo w Strażnicy nie podano nazwisk osób uczących o powrocie Jezusa w roku 1881. Możemy się domyślać, że autorzy polemizują z wszystkimi piewcami takiej nauki. Russell nie przepadał za podawaniem nazwisk osób, z którymi nie zgadzał się, bo jako handlowiec nie chciał przy okazji reklamować ich publikacji.
Pastor jeszcze w roku 1881 odcinał się od tych, którzy, między innymi na podstawie Wielkiej Piramidy, wyznaczali powrót Chrystusa na rok 1881:
„Wyznawcy Kościoła Drugiego Przyjścia [ang. The Second Advent Church] i wielu innych przynależących do różnych denominacji, zainteresowani przyjściem Pana i oczekujący, że przyjdzie w ciele, zwrócili swoją uwagę na rok 1881 i są przekonani, że w tym roku ujrzą Jezusa swoimi oczyma. Ich nadzieje oparte są częściowo na starym rymie zwanym »Przepowiednią Matki Shipton« [ang. Mother Shipton's prophecy], który kończy się tak:
»Świat zakończy się w tysiąc osiemset osiemdziesiątym pierwszym«
[The world unto an end will come,
In eighteen hundred and eighty-one],
a częściowo na naukach »Wielkiej Piramidy« Egiptu, której »Wielka Galeria« mierzy 1881 piędzi. »Wielka Galeria« ma symbolizować Wiek Ewangelii, a 1881 piędzi ma przypuszczalnie nauczać, że Wiek Ewangelii będzie trwał 1881 lat. Kolejnym powodem do uwierzenia w wydarzenia roku 1881 jest to, że tak wielu ludzi czegoś oczekuje (nie prorockiego okresu, jak można twierdzić, ponieważ wszystkie już minęły). Dla nas te rzeczy wydają się kiepską i słabą podstawą do budowania na nich swoich nadziei. Nasze przekonanie, że Pan jest obecny, wynika z tego, że mamy »mocniejszą mowę prorocką«, na którą, jak naucza Piotr, mamy pilnie zważać” (ang. Strażnica maj 1881 s. 223 [reprint]).
Tak więc widzimy, że podstawą przyjęcia przez Russella roku 1881 do swej chronologii były bardziej dywagacje Smytha niż Barboura. Tym bardziej że Smyth był piramidologiem, a Russell chciał, by każde jego wyliczenie miało potwierdzenie w wymiarach Wielkiej Piramidy. Z drugiej strony pastor odcinał się od tych, którzy na jej podstawie wyliczali coś innego niż on.
Jak podaliśmy, rok 1881, który Smyth stosował pierwotnie do powrotu Jezusa, pastor zastosował do zabrania do nieba na spotkanie z Chrystusem. Pewnie uważał, że profesor „oczekiwał niewłaściwych rzeczy we właściwym czasie”. Dlatego do ‘właściwego’ roku 1881 doczepił inne, już ‘właściwe’, wydarzenie. Zrobił z pomysłami Smytha to samo, co z własnymi proroctwami, gdy się nie spełniały:
„(...) pomyślelibyśmy, czy oczekiwaliśmy niewłaściwych rzeczy we właściwym czasie? Wola Pańska może na to dozwolić. Nasze oczekiwanie jako Kościoła jest takie, że nasza przemiana jest bliska” (ang. Strażnica 01.01 1914 s. 5374 [reprint]).
Później przytaczano te słowa Russella niczym jakąś ‘definicję’:
„(...) jeśli się nic nie przytrafi w roku 1914-ym, wtenczas będziemy musieli przejrzeć proroctwa jeszcze raz i przekonać się, czy nie zrobiliśmy błędu w rachubie; mogło bowiem się przytrafić, że »oczekujemy we właściwym czasie, ale niewłaściwej rzeczy«. Brat Russell nigdy nie powątpiewał co do czasu” (Strażnica 01.11 1922 s. 333 [ang. 15.08 1922 s. 253]).
Dodajmy, że w roku 1909 Russell poprawił kolejne wyliczenie Smytha. Dotyczyło to zmiany roku 1874 na 1915. Przytaczamy wpierw po angielsku polecenie i uzasadnienie pastora, a później po polsku wynik poprawek, które zostały wprowadzone do trzeciego tomu Wykładów:
Page 342, lines 17, 18,
[Russell pisał czasem Smith, zamiast Smyth]
„Następnie mierząc (...) znajdujemy
„Następnie mierząc (...) znajdujemy
Co ciekawe, jeszcze w roku 1904 Russell zapewniał, że wymiary podawane przez Smytha są prawidłowe. Smyth zmarł w roku
„WYMIARY WIELKIEJ PIRAMIDY
Czy jesteśmy całkowicie pewni dokładności pomiarów przejść Wielkiej Piramidy podanych w MILLENNIAL DAWN, tom III? Widziałem inny wymiar przejścia w dół (
Nie mamy powodu kwestionować dokładności liczb podanych w DAWN III. Wszystkie zostały zabezpieczone pracą prof. Piazziego Smytha zatytułowaną Our Inheritance in the Great Pyramid (Nasze dziedzictwo w Wielkiej Piramidzie). Co więcej, rękopis tego rozdziału został przedłożony profesorowi Smythowi przez przyjaciela przed jego publikacją i nie stwierdzono żadnych błędów w jego liczbach. Ilustracje również zostały przygotowane przez profesora Smytha. (...) W czasie wizyty Redaktora [Russella] w Piramidzie w 1892 roku przejście w dół było pełne gruzu i najwyraźniej znajdowało się w tym stanie od dawna, ponieważ znaleziono tylko jednego Araba, który miał o tym jakąkolwiek wiedzę. Był to dość stary człowiek, który wiele lat wcześniej pomagał profesorowi Smythowi. Dlatego też Redaktor, podobnie jak inni mierniczy ostatnich lat, nie mógł stwierdzić niczego nowego w odniesieniu do »przejścia w dół«” (ang. Strażnica 01.11 1904 s. 3451 [reprint]).
Dziwne jest też to, że Russell najpierw, w 1891 roku, wydał tom Wykładów, w którym pisał o Wielkiej Piramidzie, a dopiero w 1892 pojechał ją oglądać.
Rok 1878 i 1881 jako żniwa 3,5-letnie i 7-letnie
Zanim wskażemy, jak Russell wpadł na to, że będzie zabrany do nieba, musimy wspomnieć, skąd wzięła się koncepcja dotycząca roku 1881.
Pastor oczekiwał zabrania do nieba już w roku
Początkowo uczył on, wraz z Barbourem, że żniwo zbierania osób namaszczonych Duchem (pomazańców) potrwa 3,5 roku. Tak jak za czasów Jezusa (lata 30-33). Czekali wtedy na rok 1878.
Później, po roku 1879, Russell wpadł na pomysł, że żniwo potrwa 7 lat. Tak jak za czasów Jezusa i Apostołów, gdy początkowo głoszono tylko Żydom i spośród nich zbierano pomazańców (lata 30-36). Wtedy Russell czekał już na rok 1881.
Poniżej zamieszczamy cytaty dotyczące tego zagadnienia.
Żniwo trwające 3,5 roku - lata 1874-1878
Co najmniej od roku 1877 Russell wraz z Barbourem uczyli o żniwie trwającym 3,5 roku w latach 1874-1878. Książka, w której to zawarto tę naukę, powstała podobno w roku 1876, ale wydano ją rok później (patrz ang. Strażnica lipiec 1880 s. 114 [reprint]):
„W roku 1877 Russell wraz z Nelsonem H. Barbourem wydał książkę pt. Three Worlds, and the Harvest of This World (Trzy światy i żniwo tego świata). Wyłożono w niej, jakoby koniec »czasów pogan« w roku 1914 miał być poprzedzony czterdziestoletnim okresem rozpoczętym w roku 1874 n.e. tak zwanym »żniwem«, trwającym przez trzy i pół roku” (Strażnica Rok XCVI [1975] Nr 21 s. 16).
„Br. B. [Barbour] i ja omawialiśmy różne metody głoszenia tych prawd i w końcu postanowiliśmy podróżować i głosić je wszędzie tam, gdzie mężczyźni i kobiety usłyszą, i w ten sposób spędzić (D.V. – jak Bóg pozwoli) pozostałą część żniw, które wówczas, jak przypuszczaliśmy, trwały trzy i pół roku i miał zakończyć się w roku
Tę naukę Barbour rozgłaszał już w roku 1875, zanim poznał Russella:
„Wierzę (...) że ten okres przejściowy nazywa się »czasem żniwa« i że rozpoczął się jesienią 1874 roku, a zakończy wiosną 1878 roku; mierzy trzy i pół roku. I że wydarzenia tego czasu żniwa są przede wszystkim zmartwychwstaniem umarłych w Chrystusie; po drugie, wiązanie kąkolu w pęczki; trzecie i ostatnie, przeniesienie żywych świętych i zgromadzenie ich razem ze zmartwychwstałymi u Pana w powietrzu.
Wierzę, że chociaż dyspensacja ewangelii zakończy się w roku 1878, Żydzi nie zostaną przywróceni do Palestyny, aż do roku
Oto te oczekiwania związane z końcem żniwa w roku 1878, które wspomina zarówno Russell, jak i po wielu latach Towarzystwo Strażnica:
„Wydarzenia w Betel stosują się do roku 1878 na wiosnę, które przez porównanie wskazują na koniec wieku Żydowskiego, gdy Jezus wjechał do Jerozolimy, jako król Żydowski (...) Chociaż w Piśmie św. nie ma obietnicy wyrażonej wprost, by Kościół w owym czasie miał być uwielbionym, to jednak było wiele powodów do przypuszczenia, że mogło się to wypełnić. Ci, którzy przyjęli ten zawód w duchu właściwym, otrzymali wielkie błogosławieństwo” (ang. Strażnica 15.09 1915 s. 5772 [reprint]).
Patrz też wspomnienia zamieszczone w innych publikacjach: ang. Strażnica maj 1890 s. 5; ang. Strażnica, wydanie specjalne, 25.04 1894 s. 103-104; ang. Strażnica 15.07 1906 s. 3823 [reprint]; ang. Strażnica 01.06 1916 s. 172.
„Stąd też wysnuli jeszcze jeden wniosek – skoro chrzest i namaszczenie Jezusa jesienią 29 roku n.e. odpowiadają początkowi jego niewidzialnej obecności w roku 1874, to jego wjazd do Jeruzalem w charakterze Króla wiosną 33 roku n.e. wskazywałby, iż objął władzę jako Król w niebie na wiosnę roku 1878. Badacze spodziewali się otrzymać wówczas nagrodę niebiańską” (Świadkowie Jehowy – głosiciele Królestwa Bożego 1995 s. 632).
Temat ten szeroko omówiliśmy w artykule pt. Kiedy C. T. Russell naprawdę wprowadził rok 1878, jako datę niewidzialnego zmartwychwstania?
Żniwo trwające 7 lat – lata 1874-1881
W roku 1880 pojawiła się nowa nauka Russella, żniwo trwające 7 lat w latach 1874-1881:
„Wierzymy, że okres siedmiu lat (»żniwo«) od jesieni 1874 do 1881 roku jest czasem budowy tej świątyni, co oznacza przyprowadzenie wszystkich członków – winnych latorośli przynoszących owoce – do doskonałego stanu duchowego” (ang. Strażnica grudzień 1880 s. 172 [reprint]).
„Dochodzimy do wniosku, (...) że prawo Zakonu i prorocy ogłaszają jego obecność w kulminacyjnym punkcie Jubileuszowych cyklów w 1874 roku. Równoległości pokazują nam, że wtedy rozpoczęło się żniwo i że zbieranie członków obietnicy do bezpiecznego miejsca zabierze równoległe siedem lat czasu, kończąc się w 1881 roku” (ang. Strażnica styczeń 1881 s. 175 [reprint]).
Wszystkie oczekiwania związane z tym ostatnim żniwem opisujemy w kolejnym rozdziale.
W części drugiej kontynuujemy nasz temat.