Włodzimierz Bednarski

39. WIELKANOC

dodane: 2004-09-10
Wersja na styczeń 2024 roku

39. WIELKANOC

 

              39.1. Uczą, że Jezus nie życzył sobie, aby obchodzono pamiątkę Jego zmartwychwstania. Nie uznają świąt Wielkanocy, mówiąc, że mają one „związek z pogańskimi bogami” („Świadkowie Jehowy - głosiciele...” s. 199; por. „Prowadzenie rozmów...” s. 304). „Upewniajcie się...” uczy nawet, że mają one „związek z phallicznym kultem płci ku czci Baal Fegora - ‘pana otwarcia’ i Astarot - ‘żony’” (s. 61).

              Odpowiedź.1) Russell nie tylko nie odrzucał święcenia Niedzieli Wielkanocnej, ale i dobrze wyrażał się o Niedzieli Palmowej i Wielkim Piątku. Zadającemu pytanie: „Jeżeli papiestwo jest Anty-Chrystem, dlaczego trzymamy się starych tradycji Palmowej Niedzieli, Wielkiego Piątku i Rannego Niedzielnego Zmartwychwstania?”, odpowiedział: „Czemuż nie mamy święcić niedzieli, przecież wszyscy interesujemy się nią. (...) Z wszystkich ludzi na świecie tylko my właściwie pojmujemy i pragniemy zmartwychwstania. Jeżeli są jacy ludzie na ziemi, którzy powinni święcić pamiątkę zmartwychwstania, to ja chcę święcić. (...) Jeżeli kto chce obchodzić Piątek jako specjalną pamiątkę śmierci Chrystusa, nie mam nic przeciw temu. Gdy myślą, że to jest korzystnym dla nich, niech Bóg im błogosławi, niech starają się pamiętać dzień śmierci naszego Zbawcy. (...) Co rozumiemy przez Palmową Niedzielę? Nie myślę, że katolicy ją ustanowili. Jezus ją dał nam parę stuleci przed ustanowieniem Katolickiego Kościoła”. („Co kaznodzieja Russell odpowiadał...” s. 391-392). Tak uczono do około 1930 r. (Strażnica Rok CVIII [1987] Nr 19 s. 17; „Świadkowie Jehowy - głosiciele...” s. 79). Oto fragment z 1929 r.: „Wielkanoc - najradośniejsze święta! Nie tylko serce człowieka, ale cała przyroda zdaje się brać w nich udział. Słońce przezwycięża ostatecznie mroki zimy, martwota ustępuje miejsca życiu i jego prawom (...) Radość powszechna (...) Człowiek, pan stworzenia, czujący najżywiej i najgłębiej, radować się musi tembardziej, że święto powrotu wiosny zbiega się z najradośniejszym świętem zmartwychwstania Chrystusa” („Złoty Wiek” 01.04 1929 s. 100).               Wydaje się, że swoją negację świąt ŚJ zaczerpnęli od waldensów, o których wspominają w Pytaniach czytelników, jako o dawnych „świadkach Jehowy”: „Czy w każdym okresie dziejów byli na ziemi świadkowie Jehowy? (...) Następnie od dwunastego stulecia pojawili się »waldensi« (...) nie obchodzili takich popularnych świąt religijnych, jak: Niedziela Palmowa, Wielkanoc, dzień Wszystkich Świętych i tak dalej” (Strażnica Nr 12, 1967 s. 12).

              2) Przebudźcie się! Nr 4, 1992 s. 8, nie mając argumentów przeciwko Wielkanocy, przyznaje: „To prawda, że Biblia nie zawiera wyraźnego zakazu świętowania w rocznicę wskrzeszenia Jezusa”. Czemu jednak ŚJ nie pozwalają obchodzić tego święta i potępiają innych za świętowanie? Ciekawe, że „Prawda, która prowadzi...” (rozdz. 16, par. 18) zawiera prawie odwrotne stwierdzenie do wyżej wymienionej: „Czy jednak Chrystus kazał obchodzić rocznicę swego zmartwychwstania? Nie, nie kazał”.

              Jak wspomniano powyżej, ŚJ uczą o pogańskim pochodzeniu Niedzieli Wielkanocnej. Jednak, jeśli im to potrzebne, potrafią uczyć inaczej! Strażnica Nr 6, 1994 s. 4 wspomina II wiek i podaje: „Uważano również, iż większe znaczenie ma dzień zmartwychwstania niż śmierci Jezusa. Dlatego wybrano niedzielę” (por. Przebudźcie się! Nr 4, 1992 s. 7, mówiące o połowie II stulecia: „z biegiem lat ludzie zaczęli upamiętniać również zmartwychwstanie Jezusa”). Jak ŚJ godzą te dwa poglądy ich publikacji?

              Jeżeli wg ŚJ Wielkanoc miała upamiętniać pogańskiego boga, to co upamiętniała obchodzona przez chrześcijan Pięćdziesiątnica, o której wspomniał w II wieku Tertulian (ur. 155)? W dziele „O wieńcu” pisał on: „w niedzielę nie godzi się pościć (...) tym samym przywilejem cieszymy się od Wielkanocy do Pięćdziesiątnicy” (3:4).

              3) Prócz stałego niedzielnego upamiętniania zmartwychwstania Chrystusa, chrześcijanie stanowiący „Ciało Pana” (1Kor 12:27), mieli prawo szczególniej uświęcić osobę Syna Bożego i dzień Jego zwycięstwa nad śmiercią; por. Rz 14:6 (patrz też rozdz. Boże Narodzenie pkt 38.1.2 i Niedziela).

              4) ST, który zapowiadał przyszłe zdarzenia, ukazał nam nasze święto Wielkanocne jako Dzień Pierwocin (pierwszych plonów zboża) w Izraelu (Kpł 23:10n.). Święto to przypadało na 50 dni przed Pięćdziesiątnicą, to znaczy Zielonymi Świątkami (Kpł 23:15n.), ale zaraz po święcie Paschy (Kpł 23:5). Była to niedziela („w następnym dniu po szabacie” Kpł 23:11). W NT „pierwocinami” (1Kor 15:20, 23 BT-przypis) i „ziarnem” (J 12:24, Łk 8:11) nazwany jest Jezus, który zmartwychwstał w to święto Izraela. W tym dniu świątecznym należało się radować (por. Ps 118:22nn.; patrz pkt 34.1.8). Chrześcijanie więc, po zmartwychwstaniu Chrystusa, nadali temu świętu nową treść, stosując się do słów, że jest „to ustawa wieczysta” Kpł 23:14. Z tego widać, że święto nasze ma biblijne pochodzenie, a nie pogańskie, jak uczą ŚJ.

 

              39.2. Uczą, że powinno się obchodzić tylko pamiątkę śmierci Chrystusa, a nie Jego zmartwychwstanie.

              Odpowiedź.1) Wydaje się, że ŚJ nie obchodzą pamiątki śmierci Chrystusa, lecz najwyżej rocznicę Ostatniej Wieczerzy. Czas, który wyznaczają na swe „święto” jest, jak przyznają, dniem poprzedzającym śmierć Jezusa („Prowadzenie rozmów...” s. 228). Pamiątkę obchodzą oni 14 Nisan i przypada ona w różnych latach w inny dzień tygodnia. Por. rozdz. Eucharystia. Choć atakują nas, że nie obchodzimy 14 Nisan, to sami przyznają, że do 1919 r. nieprawidłowo obliczali tę datę dla siebie (patrz pkt 35.4.9).

              2) Obchodzenie pamiątki Ostatniej Wieczerzy nie miałoby żadnego sensu, gdyby Chrystus nie zmartwychwstał i dlatego fakt i dzień powstania ze śmierci Jezusa jest tym, z którego wypływają wszystkie inne święta (1Kor 15:12-20). 1P 1:3 mówi, że „On w swoim wielkim miłosierdziu przez powstanie z martwych Jezusa Chrystusa na nowo zrodził nas do żywej nadziei”.

              3) Kościół nie tylko obchodzi święto Wielkanocy, ale i uroczyście upamiętnia Ostatnią Wieczerzę w Wielki Czwartek oraz w wielkim skupieniu rozważa śmierć Pana w Wielki Piątek i Sobotę (por. Mt 9:15).

 

              39.3. Uczą, że Kościół pierwszych wieków nie upamiętniał zmartwychwstania Jezusa. Powodowani brakiem argumentów na to, powołują się na jedną z angielskich encyklopedii (1910 r.), która podaje: „Ani w Nowym Testamencie, ani w pismach Ojców apostolskich nie ma żadnej wzmianki o obchodzeniu Wielkanocy. Pogląd, że jakiś okres miałby być szczególnie święty był obcy pierwszym chrześcijanom” („Prowadzenie rozmów...” ed. 1991 s. 365, ed. 2001 s. 361; por. Strażnica Nr 7, 1996 s. 5, która dodaje dalsze słowa tej encyklopedii: „Ani Pan, ani jego apostołowie nie nakazywali obchodzenia tego czy jakiegoś innego święta”). Fragment ten podważa też uroczystość Pamiątki, obchodzonej przez ŚJ. Po co cytują go więc? W wyżej wymienionej Strażnicy podają, że cytat ten pochodzi „z jednego z pierwszych wydań” tej encyklopedii. Z tego wniosek, że redaktorzy jej, w późniejszych edycjach wycofali się z tego niefortunnego stwierdzenia, które ŚJ nadal podtrzymują! W Przebudźcie się! Nr 4, 1992 s. 7, powołując się na inną encyklopedię brytyjską, napisano: „W połowie II stulecia większość kościołów przeniosła tę uroczystość na niedzielę po święcie żydowskim” (por. s. 8 - „pierwsi chrześcijanie zaczęli święcić dzień zmartwychwstania w drugim stuleciu”). W Strażnicy Nr 6, 1994 s. 5, wbrew temu, co podano w cytowanym „Prowadzeniu rozmów...” (ed. 1991 s. 365; ed. 2001 s. 361), ŚJ potwierdzają to, że chrześcijanie, z którymi oni jednak nie zgadzają się, w pierwszych wiekach obchodzili Wielkanoc. Także Przebudźcie się! Rok LXVIII [1987] Nr 3 s. 13, choć przeczy temu, że za czasów Apostołów obchodzono Wielkanoc, to nie zaprzecza późniejszemu świętowaniu: „Po śmierci apostołów Jezusa utarł się pogląd, że w okresie Paschy należałoby zachowywać post (teraz zwany jako Wielki Post), po którym następowałoby święto. Tak czy owak zrodził się pomysł upamiętniania w ten sposób zmartwychwstania Chrystusa”. Dziwne są te przeciwstawne ich opinie. O co więc chodzi im?

              Odpowiedź.1) NT ukazuje radość Apostołów i uczniów w dniu zmartwychwstania Chrystusa (Mt 28:8, Łk 24:41, J 20:20). Była to pierwsza Wielkanoc i pierwsze ich święto. Chrystus w dniu swego powstania z martwych wykładał uczniom (tak jak my dziś) o swym zmartwychwstaniu (Łk 24:46). Czy my nie mamy wzorować się na Jezusie i Apostołach? Zmartwychwstanie Jezusa stało się dla Apostołów i dla nas centralnym wydarzeniem, o którym nauczamy (Dz 1:22, 2:31, 3:15, 4:10, Rz 8:34, 1Kor 15:1-23). Por. rozdz. Niedziela.

              2) Szkoda, że ŚJ sami nie sięgnęli do pism starochrześcijańskich, aby przekonać się o tym, że chrześcijanie w pierwszych dwóch wiekach obchodzili święto Wielkanocy.

              Euzebiusz (ur. 260) w „Historii Kościoła” (V:24,16, IV:14,1, IV:26,2 - cytuje za Melitonem [II w.]) podaje, że jeden z Ojców Apostolskich, Polikarp (zm. 155), udał się do papieża Aniceta w celu uzgodnienia daty Wielkanocy wobec zaistniałych wtedy sporów. Anicet zaś stwierdził, że „należy trzymać się zwyczaju prezbiterów, swych poprzedników” (jw. V:24,16). Świadczy to o istnieniu tego święta w tych latach. Podobnie Polikrates polemizował na temat daty Wielkanocy z papieżem Wiktorem (189-199), przez co potwierdza to, że Kościół święcił zmartwychwstanie Pana (Euzebiusz [ur. 260] „Historia Kościoła” V:24,6 i 9). Por. poniżej pkt 3.

              Euzebiusz (ur. 260) pisał też, że Kościół obchodził Wielkanoc w niedzielę opierając się na „tradycjiapostolskiej”. Wymienił on też, powołując się na Ireneusza (ur. 130-140), papieża Sykstusa (115-125), za którego czasów świętowano zmartwychwstanie Pana („Historia Kościoła” V:23,1 i V:24,14).

              Epifaniusz (zm. 403) w dziele pt. „Herezje” (70:9) podaje, że około 135 r. niektórzy „prezbiterzypopierającyobrzezanie” kwestionowali istniejące święto Wielkanocy (obchodzone w niedzielę) starając się preferować święcenie dnia 14 Nisan, to znaczy pamiątkę śmierci Chrystusa, nawiązując do daty żydowskiej Paschy. Nikt jednak nie negował w tym czasie upamiętniania zmartwychwstania Chrystusa w każdą niedzielę (patrz rozdz. Niedziela pkt 34.1.10-14).

              Orygenes (ur. 185) wspomina: „Zmartwychwstanie Pańskie obchodziliśmy nie tylko raz w roku, ale ciągle, każdego ósmego dnia [por. J 20:26]” („Homilie o Księdze Izajasza” 5:2).

              „Didaskalia” napisane tuż po 200 r., zawierające opis nauk i zwyczajów chrześcijańskich, podawały: „Zbierzcie się i nie będziecie spali, będziecie czuwali całą noc w modlitwie i we łzach, będziecie czytali Proroków, Ewangelie i Psalmy, aż do trzeciej godziny w nocy, która następuje po sobocie. Wówczas zakończycie post, złożycie ofiarę, będziecie jedli i radowali się, albowiem Chrystus - zapowiedź naszego zmartwychwstania - Zmartwychwstał” (21:14).

              Ireneusz (ur. 130-140) pisząc o Wielkanocy zaznaczył, że „jest to święto ważne na równi z dniem Pańskim” (Fragment 7), „tylko w niedzielę należy obchodzić tajemnicę zmartwychwstania Pańskiego” („Historia Kościoła” V:24,11 Euzebiusz [ur. 260]).

              Tertulian (ur. 155) w „O wieńcu” pisał: „w niedzielę nie godzi się pościć (...) tym samym przywilejem cieszymy się od Wielkanocy do Pięćdziesiątnicy” (3:4).

              Nieprawdą jest, więc to, że chrześcijanie pierwszych wieków nie znali Wielkanocy. Wyżej wymienione pisma starochrześcijańskie nie mówią o wprowadzeniu tego święta, lecz opisują je jako istniejące od czasów apostolskich.

              3) Co powiedzieć o wspomnianym świętowaniu 14 Nisan?

              Euzebiusz (ur. 260) pisze: „Podniesiono naonczas [ok. 190 r.] kwestię sporną niemałego znaczenia. Otóż kościoły całej Azji sądziły, jakimsięzdawało, na podstawie bardzo starej tradycji, że święto Paschy Zbawicielowej należy obchodzić czternastego dnia księżyca, kiedy Żydzi mieli rozkaz ofiarowania baranka, i że w każdym razie tego dnia, bez względu na to, jaki to by był dzień w tygodniu, należy zakończyć posty. Tymczasem tego sposobu wszystkieinnekościołyświatacałegosię nie trzymały, ale namocytradycjiapostolskiej, która po dziś dzień swej mocy nie straciła, zachowywały zwyczaj, że się nie godzi kończyć postów żadnego innego dnia, jak tylko w dniu zmartwychwstania Zbawiciela naszego. W sprawie tej odbywały się synody i zgromadzenia biskupów, którzy wszyscy jednomyślnie ogłosili listami do wiernych świata całego zasadę kościelną, że nigdy żadnego innego dnia nie należy obchodzić tajemnicy zmartwychwstania Pańskiego, jak tylko w niedzielę, i że tylko tego dnia wolno kończyć posty paschalne” („Historia Kościoła” V:23,1-2). Zaś Sokrates (ur. 380) w swej „Historii Kościoła” (V:22) podaje, że wprowadzającymi niedzielną Wielkanoc byli Apostołowie Piotr i Paweł („wierni w Rzymie i na Zachodzie twierdzą, że tamtejszy zwyczaj przekazali apostołowie Paweł i Piotr”). Te wypowiedzi w złym świetle stawiają Strażnicę Nr 6, 1994 s. 4-5, która choć cytuje historię Euzebiusza, przemilcza ten fragment (oraz Sokratesa) i sugeruje, że dopiero w II w. „w Rzymie wyznaczono obchody na niedzielę” i to bez apostolskiego przyzwolenia. Tertulian (ur. 155) również niemile wspomina tych, którzy świętowali 14 Nisan: „Do tych wszystkich przystąpił także i Blastos, który chciał wprowadzić potajemnie judaizm. Mówi bowiem, że Paschy nie należy inaczej obchodzić, jak tylko według prawa Mojżesza, to jest czternastego w miesiącu” („Przeciw wszystkim herezjom” 8). Euzebiusz pisał też: „Naśladowcy Mojżesza ofiarowywali baranka paschalnego jeden raz w roku, 14 dnia pierwszego miesiąca, wieczorem. My natomiast, ludzie Nowego Testamentu, sprawujemy naszą Paschę w każdą niedzielę, nieustannie żywimy się Ciałem Zbawiciela i nieprzerwanie przyjmujemy Krew Baranka (...). Dlatego każdego tygodnia sprawujemy naszą Paschę w świętym dniu Pańskim” De solemnitate paschali 7. Ciekawe, że obchodzący 14 Nisan w pierwszych wiekach nie postawili Kościołowi zarzutu, że obchodzenie niedzielnego święta Zmartwychwstania Chrystusa jest wymysłem późniejszym niż ich obchodzenie pamiątki śmierci Jezusa.

              Wspomniany Polikarp, polemizujący z papieżem Anicetem (154-165) na temat obchodzenia Wielkanocy, choć powoływał się na Jana jakoby obchodzącego 14 Nisan, to jednak nie powołał się na Piotra i Pawła. Przecież papieżowi w Rzymie powinien dawać ich za przykład. Widocznie jednak oni nie świętowali 14 Nisan. Podobnie było z Polikratesem. Wydaje się, że papież Wiktor (188-199), choć nie zachował się jego list do Polikratesa (wspomina o nim „Historia Kościoła” V:23,3 Euzebiusza) powoływał się w sprawie Niedzieli Wielkanocnej na Piotra i Pawła. Wynika to z tego, że Polikrates w zachowanym liście (odpowiedzi do papieża), powołując się na Filipa i Jana, jako obchodzących 14 Nisan, napisał: „My tego dnia [14 Nisan] nie święcimy lekkomyślnie (...) Albowiem [i] w Azji wielkie zaszły gwiazdy [Filip i Jan]” jw. V:24,2 (polski przekład tego wiersza z niewiadomych przyczyn nie zawiera spójnika „i”, tak ważnego dla nas, choć jest on jednak w identycznym zdaniu w III:31,3). Otóż poprzez użycie powyższych słów, Polikrates pośrednio potwierdza, że i w Kościele Rzymskim inne „wielkie gwiazdy zaszły”. Chodzi tu zapewne o Piotra i Pawła, o których, jak pisałem powyżej, wspomina bezpośrednio Sokrates oraz pośrednio Firmilian (zm. 268), który mówi, że „w Rzymie (...) powołują się na powagę apostołów (...) co do święcenia dni Paschy” (List 75:6).

              Dziwne, że ŚJ na potwierdzenie obchodzenia dnia 14 Nisan odwołują się do Polikarpa z II w. (Strażnica Nr 6, 1994 s. 5), bo przecież nauczają, że po śmierci Jana zaczęło się odstępstwo od prawdziwych nauk.

 

              39.4. Uczą, że obchodząc pamiątkę Ostatniej Wieczerzy powinniśmy obchodzić datę (tzn. 14 Nisan), a nie dzień (tzn. czwartek wieczorem), bo ta data nawiązuje do święta Paschy. Przypada ona w różnych latach innego dnia tygodnia.

              Odpowiedź.1) Kościół obchodząc Wielkanoc czyni to w pierwszą niedzielę po 14 Nisan. W związku z tym nasz Wielki Czwartek przypada czasem 14 Nisan. Podobnie u ŚJ 14 Nisan niekiedy pokrywa się z czwartkiem. Patrz pkt 39.3.3.

              2) Chociaż Jezus spożył Ostatnią Wieczerzę rzeczywiście 14 Nisan, na dodatek w czwartek wieczorem, to jednak Chrystus ustanowił wtedy nową uroczystość na Jego pamiątkę (Łk 22:19) i nie wiązał jej przyszłościowo z Paschą, która była obchodzona ku czci Jahwe (Wj 12:14); por. Kol 2:16n. Uroczystość zorganizowana przez Jezusa odbyła się o dobę wcześniej niż u Żydów (J 18:28). Chrystus ustanowił swoją Wieczerzę „po wieczerzy” paschalnej (Łk 22:20, 1Kor 11:25), którą odtąd zaprzestano organizować.

              3) Chrystus, mówiąc podczas Ostatniej Wieczerzy o Eucharystii, nie mówi nic o spożywaniu w przyszłości baranków, gorzkich ziół ani o dacie 14 Nisan (Wj 12:8, 18), charakterystycznych dla święta Paschy. Jezus jeden raz „został złożony w ofierze jako nasza Pascha” (1Kor 5:7). W związku z tym Pascha chrześcijańska trwa zawsze (Hbr 10:10), w przeciwieństwie do Paschy starotestamentowej, którą obchodzono tylko raz w roku. Chrystus jest barankiem paschalnym na zawsze (J 1:29, Ap 5:6, 22:3). Widać więc, że Ostatnia Wieczerza nie jest zmienioną Paschą, lecz nową uroczystością chrześcijan upamiętnianą szczególnie w Wielki Czwartek.

              4) Nigdzie w NT, gdzie jest mowa o spożywaniu Ciała i Krwi Pańskiej, nie jest napisane, że ma się to odbywać tylko 14 Nisan (patrz rozdz. Eucharystia pkt 35.4.).

              5) 1Kor 11:23 mówiąc o ustanowieniu Eucharystii: „Pan Jezus tej nocy, kiedy został wydany”, akcentuje raczej dzień (tzn. czwartek) niż datę.

              6) Pisząc o śmierci Chrystusa Ewangeliści mówią o dniu (piątek tzn. dzień przygotowania - J 19:31, Łk 23:54), a nie o dacie (także o dniu zmartwychwstania - Mt 28:1, Mk 16:2).

              7) Ciekawe, że ŚJ sami piszą, że Pascha nie ma prawie nic wspólnego z ich Pamiątką: „Chociaż Pascha nie była zapowiedzią Pamiątki, to pewne jej elementy mają dla nas znaczenie” (Chrześcijańskie życie i służba program zebrań kwiecień 2018 s. 2).

 

              39.5. Uczą, że ponieważ napisane jest: „przaśni jesteście. Chrystus bowiem został złożony w ofierze jako nasza Pascha. Tak przeto odprawiajmy święto nasze...” (1Kor 5:7n.), to w związku z tym oznacza to, że tylko jeden dzień (święto) jest tym, w którym spożywa się chleb i wino.

              Odpowiedź. Niektóre przekłady NT inaczej oddają tekst 1Kor 5:8, na przykład „świętujmy tedy” (ks. Dąbr.), „A tak świętujmy” (ks. Wu.), „świętujmy więc” (komentarz KUL), „Obchodźmy zatem święta wielkanocne” BP. Tekst 1Kor 5:7 mówi o tym, że Chrystus raz jeden, na zawsze został ofiarowany, jako nasza Pascha. Święto więc dla chrześcijan nie przypada tylko jednego dnia, lecz trwa ciągle. Analogicznie było z szabatem, czyli odpoczynkiem i świętem, który dla Izraelitów był danym dniem, a dla chrześcijan jest każdym dniem w społeczności z Jezusem, teraz i w wieczności (Hbr 4:9, Mt 11:28n., Ap 14:13), i jest to ciągłe „dziś” (Hbr 4:7). Podobnie nie tylko jednego dnia mamy być „przaśni” (1Kor 5:7), lecz zawsze, na wieki. Nie wyklucza to szczególnego uświęcenia Wielkiego Czwartku (ustanowienie Eucharystii) i Niedzieli Zmartwychwstania Pańskiego. Tekst 1Kor 5:8 nie wymienia spożywania chleba i wina, więc nie tylko ono jest wyrazem świętowania.

 

              39.6. Co powiedzieć o zarzucie, że przez zwyczaje wielkanocne czcimy pogańskich bogów? „Prowadzenie rozmów...” (ed. 1991 s. 366; ed. 2001 s. 362), kiedy im potrzebne, cytując jeden z polskich słowników, podaje: „Chrześcijaństwowyparłoszeregpogańskichświątwiosennych, ale zachowało wiele zwyczajów świątecznych, nadającimodmiennąsymbolikę”. Strażnica Nr 7, 1996 s. 4 cytuje jedną z potrzebnych sobie książek, która uczy: „Nie ma cienia wątpliwości, że pierwotnyKościół przejął stare pogańskie rytuały i nadałimchrześcijańskątreść”. Określenie „pierwotny Kościół” w niekorzystnym świetle stawia ŚJ, którzy uczą, że dopiero Kościół późniejszych wieków wprowadził zwyczaje wielkanocne. Zgodnie z tymi słowami, ŚJ powinni życzliwszym okiem spojrzeć na nasze święta i związane z nimi zwyczaje. Patrz też rozdz. Boże Narodzenie pkt 38.2.2 i 38.5. oraz rozdz. Krzyż czy pal? pkt 6.10.

Strażnica Nr 7, 1996 s. 5, aby ukazać to, że Bóg rzekomo odrzuca święta wprowadzone przez chrześcijan, powołuje się w na tekst Wj 32:1-35, w którym Bóg potępił samorzutne święto Izraelitów. Nie zauważa ona jednak tego, że kilkakrotnie z tego fragmentu wynika, że kultcielca nie miał nic wspólnego z prawdziwym Bogiem, lecz był ukierunkowany ku bożkowi z metalu (patrz Wj 32:1, 4, 8, 31, 35). Jeśli chodzi o to, że rzekomo święta nasze są ku czci Eostre, a nie Jezusa, jak mówią ŚJ, to Strażnica Nr 7, 1996 s. 4 cytuje pewne dzieło, które zaprzecza temu twierdzeniu: „Ponieważ podczas święta Eostre czczono odradzanie się życia na wiosnę, więc [Kościół] po prostu nakazałświętowaćwtymczasiezmartwychwstanieJezusa, którego ewangelię głosił”.

ŚJ tak oto potrafili napisać, nie stosując tej reguły do Wielkanocy: „Oczywiście sam fakt, że jakiś przedmiot, motyw czy zwyczaj sięga korzeniami starożytnej religii fałszywej bądź ma w niej jakiś odpowiednik, nie zawsze oznacza, iż prawdziwy czciciel Boga nie może się nim posługiwać” (Strażnica Nr 4, 2007 s. 30).

 

39.7. ŚJ uczą: „Jezus nie kazał swym naśladowcom obchodzić ani rocznicy jego urodzin, ani zmartwychwstania; ustanowił jedynie Pamiątkę swej ofiarnej śmierci (Rzymian 5:8). Tylko to wydarzenie polecił im upamiętniać” (Strażnica Nr 14, 2002 s. 22).

              Odpowiedź. Chrystus przede wszystkim nie zabronił powyższych czynów. Jezus wielu rzeczy „nie nakazywał” swoim słuchaczom i uczniom, a jednak przyzwalał na różne czyny. Przykładowo nie miał nic przeciwko temu by kobieta całowała Jego stopy (Łk 7:38, 44). Nie wstrzymywał Apostołów przed oddawaniem Mu pokłonu (Łk 24:52). Nie dał dyspozycji jak Go mają pochować (J 19:39), itd. W związku z tym obchodzenie rocznicy narodzenia Jezusa czy Jego zmartwychwstania jest wyrazem szacunku dla Niego. Komu Chrystus jest drogi, temu każda chwila Jego życia jest warta szczególnego upamiętnienia.

Głosicielom poleca się nawet w święta głosić „od domu do domu”:

Co będziesz robił w czasie świąt?

Ponieważ w dni, w które przypadają święta religijne i państwowe, wielu ludzi nie pracuje i przebywa w domu, zwykle jest to dogodny czas na pełnienie służby kaznodziejskiej. Zbory są zachęcane do organizowania w te dni specjalnych zbiórek. (...) Dlaczego jednak nie miałbyś części takiego dnia przeznaczyć na głoszenie?” („Nasza Służba Królestwa” Nr 10, 2013 s. 3).

 

Więcej na ten temat patrz artykuły:

Jak Świadkowie Jehowy obchodzą Wielkanoc?;

Kiedy Towarzystwo Strażnica odrzuciło niedzielę i Wielkanoc?;

Czy Niedziela Palmowa była w poniedziałek?;

Niedziela „Dniem Pańskim” chrześcijan. Polemika z nauką adwentystów i innych sabatarian (rozdz. Rzym, a niedziela) (www.piotrandryszczak.pl).

 

 

Zgłoś artykuł

Uwaga, w większości przypadków my nie udzielamy odpowiedzi na niniejsze wiadomości a w niektórych przypadkach nie czytamy ich w całości

Komentarze są zablokowane